Dwie bomby wybuchły, gdy jedną z ulic Bagdadu przejeżdżał konwój pojazdów eskortujących żonę prezydenta Iraku. Pani Hero Ibrahim Ahmed szczęśliwie uszła z zamachu z życiem - informuje biuro prezydenta Dżalala Talabaniego. Cztery ranne osoby w stanie ciężkim trafiły do szpitala.
Do ataku doszło w centrum Bagdadu. - Jeden z samochodów w konwoju, którym podróżowała pani prezydentowa, eksplodował na drodze - brzmi prezydencki komunikat, na który powołuje się Reuters - Pani Hero Ibrahim Ahmed jechała do Teatru Narodowego, by wziąć udział w festiwalu kulturalnym.
Iracka policja informuje o czterech rannych: dwóch żołnierzach i dwóch cywilach, będących w pobliżu konwoju w chwili eksplozji.
Ogień ze wszystkich stron
"Drogowe" bomby to ulubiona metoda walki bagdadzkich rebeliantów, przeciwnych USA i prezydentowi Iraku Dżalalowi Talabaniemu. Niedzielny zamach wpisuje się w ostatnią serię ataków bombowych, przeprowadzanych przez szyicką milicję i sunnicką komórkę al-Kaidy. Policja jeszcze nie ustaliła sprawców ataku na żonę prezydenta.
Źródło: Reuters, TVN24