Iran przeprowadził udaną próbę swej trzeciej rakiety kosmicznej Kawoszgar-3, wyposażonej w "kapsułę eksperymentalną" z żywymi zwierzętami - poinformował kanał arabskojęzycznej telewizji irańskiej Al-Alam.
Jak podała irańska stacja, "Iran z powodzeniem przetestował rakietę kosmiczną Kawoszgar-3 rodzimej produkcji, niosącą kapsułę eksperymentalną".
Telewizja zaprezentowała wnętrze kapsuły, a w niej zwierzęta: m. in. szczur, dwa żółwie i... dżdżownice. Al-Alam pokazała również oddzielenie się kapsuły od rakiety.
Irańskie satelity
Agencja Reutera, która powołuje się na telewizję Press TV, pisze że rakieta Kawoszgar umożliwia wynoszenie na orbitę satelitów.
To samo źródło informuje, że było to pierwsze wystrzelenie na orbitę żywych organizmów przez Iran. Telewizja ogłosiła jednocześnie uruchomienie trzech nowych projektów budowy satelitów telekomunikacyjnych.
Wystrzelenie rakiety i satelity ma uświetnić obchody 31. rocznicy rewolucji islamskiej w Iranie.
Zachód się boi
Eksperymenty Iranu niepokoją jednak Zachód. Pojawiają się obawy, że wystrzelenie rakiety służy rozwojowi programu atomowego i balistycznego.
Rozwój systemu, który może wynosić satelity w przestrzeń kosmiczną, może prowadzić do rozwoju systemu rakiet balistycznych. Jesteśmy tym głęboko zaniepokojeni. Robert Wood, departament stanu USA
Geoff Morrell z departamentu obrony USA, cytowany przez CNN, powiedział jeszcze przed ostatnią próbą: - Choć wydaje się, że jest to system służący wynoszeniu satelitów, istnieją możliwości podwójnego zastosowania w rakietach. Tego obawiamy się my i wszyscy w regionie.
Iran podkreśla tymczasem, że jego program atomowy skierowany jest jedynie na potrzeby energetyczne. Eksperymenty z rakietami - podkreślił prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad ujawniając plany kosmiczne - mają z kolei jeden cel: wysłanie astronautów w kosmos.
- Eksperymenty przyczyniają się do rozwoju pocisków rakietowych Iranu, ale nie są zapowiedzią stworzenia balistycznych rakiet interkontynentalnych czy czegokolwiek innego, co mogłoby zagrozić Europie Zachodniej i USA - odpowiada na te sugestie Mark Fitzpatrick z londyńskiego International Institute for Strategic Studies.
Źródło: PAP, Polskie Radio, CNN