Kierowcy stanęli w długim na wiele kilometrów korku w niedzielę rano po tym, jak na dolnośląskim odcinku autostrady A4 doszło do wypadku z udziałem motocyklisty. Żeby służby mogły sprawnie dotrzeć do potrzebującego pomocy kierowcy, ci którzy utknęli w zatorze utworzyli korytarz życia.
Niestety, część kierowców - jak można zobaczyć na filmie opublikowanym przez strażaków - wykorzystało go do tego, żeby wyjechać z korka. Na nagraniu widać kilku kierowców (w tym co najmniej jednego kierowcę zawodowego, o czym świadczą napisy na aucie), którzy ruszyli pod prąd w kierunku najbliższego węzła.
‼️‼️‼️Kolejny przykład głupoty‼️‼️ Autostrada A4 131 km w kierunku granicy doszło do tragicznego wypadku motocyklisty....
Posted by OSP Zagrodno on Sunday, August 3, 2025
Zabierają szansę na ratunek
Opublikowane nagranie trafiło już do policji. Funkcjonariusze zapowiadają, że będą wyciągać konsekwencje wobec kierowców. Jakie? O tym w ubiegłym roku przy okazji podobnego zdarzenia mówił nam Kamil Wnukowski z łódzkiej policji drogowej. - Sprawców tak poważnych wykroczeń pozbawia się prawa jazdy i kieruje ich sprawy do sądu - mówił funkcjonariusz.
Strażacy z Zagrodna podkreślają we wpisie w mediach społecznościowych, że kierowcy jadący pod prąd nie tylko stanowią zagrożenie dla innych uczestników ruchu, ale też często uniemożliwiają służbom sprawne dotarcie do poszkodowanych w wypadkach. Dlatego też film opatrzyli komentarzem, że jest to "kolejny przykład głupoty".
O wypadku, do którego doszło z winy kierowcy jadącego korytarzem życia pod prąd informowaliśmy niedawno na tvn24.pl:
Autorka/Autor: bż/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP Zagrodno