Start i... chwilę potem najbardziej dramatyczny moment skoku. Ekipa Red Bull Stratos udostępniała film ze skafandra Feliksa Baumgartnera, na którym widać, jak wpada w "korkociąg", a następnie odzyskuje kontrolę nad lotem i szczęśliwie ląduje. Pojawił się też materiał, na którym widać akcję sprowadzania na Ziemię kapsuły i balonu Austriaka.
Jeszcze przed skokiem eksperci ostrzegali, że wpadnięcie w "korkociąg" może być najbardziej niebezpiecznym dla Feliksa scenariuszem. Szybki ruch wirowy może bowiem doprowadzić do odpływu krwi z mózgu i w rezultacie utraty przytomności.
Jak można zobaczyć na nagraniu, przeczucia ekspertów sprawdziły się. Sam Felix wspominał później, że myślał iż obroty potrwają klika chwil, tymczasem silny ruch wirowy przyspieszał. Na szczęście Austriakowi udało się ustabilizować lot i bezpiecznie wylądować na Ziemi.
Kapsuła i balon już na Ziemi
Red Bull Stratos pokazał dzis też film, na którym widać akcje sprowadzania balonu i kapsuły na Ziemię. Wkrótce po zakończeniu skoku Baumgartnera kapsuła została zdalnie odłączona od balonu, dzięki czemu mogła wrócić na Ziemię z pomocą własnego spadochronu. Sprowadzono również sam balon, który po odłączeniu od kapsuły wypuścił unoszący go hel.
Jak mówią przedstawiciele ekipy Stratos, lądowanie przebiegło bezproblemowo. Zarówno kapsuła, jak i balon spadły niedaleko miejsca, gdzie lądował Austriak w Nowym Meksyku. Cały sprzęt zapakowano na ciężarówki. Proces ten trwał kilka godzin, głównie ze względu na ogromne rozmiary balonu. Choć był on cieńszy od foliowej torebki, po napompowaniu osiągał niemal wysokość Wieży Eiffla.
Historyczny skok
W niedzielę austriacki spadochroniarz Felix Baumgartner - podczas skoku z wysokości powyżej 39 km - przekroczył barierę dźwięku. Osiągnął szybkość 1.342 km/godz, czyli 1,24 liczby Macha. Po raz pierwszy człowiek osiągnął taką szybkość mając na sobie jedynie skafander.
Austriak pobił też rekord najwyższego załogowego lotu balonem, ustanowiony w 1961 r. przez Victora Prathera i Malcoma Rossa, którzy wznieśli się na wysokość 34 668 metrów.
Po ok. 9 minutach skoczek szczęśliwie wylądował na wschodzie stanu Nowy Meksyk. Austriak ustanowił również nowy rekord wysokości skoku ze spadochronem bijąc wyczyn ustanowiony w 1960 roku przez Amerykanina Joe Kittingera, który skoczył z 31 333 metrów.
Kittinger od początku uczestniczył w projekcie Red Bull Stratos jako mentor austriackiego skoczka.
Autor: MON//bgr / Źródło: tvn24.pl