Na oczach 100 tysięcy widzów samolot Piper spadł podczas pokazów Air Show we Włoszech. 26-letni pilot maszyny zginął, a drugi, 55-letni został ciężko ranny.
Podczas imprezy o nazwie Brixia Air Show w Montichiari, koło Brescii na północy Włoch, zorganizowanej z okazji 100-lecia tamtejszego aeroklubu, samolot Piper nie zdołał prawidłowo wykonać przewidzianej akrobacji i rozbił się.
Nie wiadomo, co dokładnie było przyczyną katastrofy. Dyrektor techniczny pokazu, Massimo Montanari, powiedział włoskim mediom: "widać było, że samolot jakby poślizgnął się w powietrzu niczym na skórce od banana". W sprawie wypadku śledztwo wszczęła już włoska Narodowa Agencja Bezpieczeństwa.
Pokazy przerwane
Pokazy zostały natychmiast przerwane.
Podkreśla się, że uniknięto znacznie większego dramatu. Samolot runął bowiem w znacznej odległości od widzów.
W niedzielę 31 sierpnia w Radomiu podczas pokazów Air Show rozbił się białoruski Su-27. Obaj piloci zginęli.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: YouTube