Naukowcy twierdzą, że "wycięli" wirusa HIV z zakażonej komórki

Źródło:
PAP, BBC
Badania nad HIV w laboratorium (wideo ilustracyjne)
Badania nad HIV w laboratorium (wideo ilustracyjne)Reuters Archive
wideo 2/2
Badania nad HIV w laboratorium (wideo ilustracyjne)Reuters Archive

Naukowcy twierdzą, że udało im się wyeliminować wirusa HIV z zainfekowanych komórek. "Pracując jak nożyczkami, ale na poziomie molekularnym, przecięli DNA tak, że można było usunąć lub zdezaktywować jego 'złe' fragmenty" - informuje BBC.

Choć zespół naukowców Uniwersytetu w Amsterdamie, prezentując w tym tygodniu wyniki swoich badań zaznaczył, że na razie "weryfikuje koncepcję" i metoda w najbliższym czasie nie stanie się lekarstwem, BBC pisze o nadziei, że ostatecznie będą oni w stanie całkowicie pozbyć się wirusa z organizmu. Stacja zaznacza jednak, że przed badaczami jeszcze wiele pracy, by sprawdzić, czy będzie to bezpieczne i skuteczne.

ZOBACZ TEŻ: Najgorszy rok w historii. Rekordowa liczba zakażeń HIV w Polsce

Genetyczne nożyczki

Naukowcy użyli nagrodzonej metody CRISP. Emmanuelle Charpentier i Jennifer A. Doudna zostały laureatkami Nagrody Nobla w 2020 w dziedzinie chemii za opracowanie niezwykle precyzyjnej metody edycji genomu, określanej też jako "nożyce molekularne". Dzięki CRISPR/Cas9 naukowcy mogą wprowadzać bardzo specyficzne modyfikacje w określone sekwencje DNA i z niezwykłą precyzją zmieniać DNA zwierząt, roślin i mikroorganizmów. Już w momencie przyznania nagrody pisano, że ich metoda nie tylko zrewolucjonizowała nauki przyrodnicze, ale pozwoliła też opracować nowe terapie przeciwnowotworowe, a być może pozwoli leczyć choroby uwarunkowane genetycznie.

Badania nad użyciem tej metody przeciwko wirusowi HIV trwają nie tylko w Amsterdamie. Specjaliści holenderscy, jak na razie, przetestowali ją jedynie w warunkach laboratoryjnych - na żywych komórkach. Bardziej zaawansowana jest technika z użyciem CRISP, jaką zastosowali u trzech pacjentów z HIV specjaliści firmy Excision BioTherapeutics w San Francisco. Jak informuje "MIT Technology Review", w terapii tej zastosowano podawany dożylnie lek zawierający materiał do edycji genów. Z dotychczasowych ponadrocznych obserwacji wynika, że nie stwierdzono u badanych pacjentów żadnych działań niepożądanych tej metody.

Cytowany przez stację dr Jonathan Stoye, ekspert ds. wirusów w Francis Crick Institute w Londynie, studzi jednak emocje. Uważa, że usunięcie wirusa HIV ze wszystkich komórek, w których może się on znajdować w organizmie, jest "niezwykle trudne". - Problemem pozostają niezamierzone skutki leczenia, z możliwymi długoterminowymi skutkami ubocznymi - twierdzi w BBC. - Wydaje się zatem prawdopodobne, że upłynie wiele lat, zanim jakakolwiek terapia oparta na CRISP stanie się rutyną - dodaje.

ZOBACZ TEŻ: Co piąta osoba nie wie, że jest zakażona. Zbyt późna diagnoza może prowadzić do śmierci

HIV. Przypadki wyleczenia

Jak dotąd wyeliminowanie wirusa HIV powiodło się u pojedynczych pacjentów, dzięki zastosowaniu metod wykorzystywanych w leczeniu chorób nowotworowych. Zakażonej osobie podaje się silne leki onkologiczne, a potem przeszczepia krwiotwórcze komórki macierzyste, które odtwarzają wytwarzanie komórek odpornościowych. Taka terapia jest jednak stosowana jedynie wtedy, gdy pacjent z HIV zachoruję na chorobę nowotworową.

W ten sposób całkowicie wyleczono z zakażenia wirusem HIV Adama Castillejo z Londynu. Zabieg ten przeprowadzono u niego w 2020 roku, a po roku w jego organizmie nie wykryto HIV - we krwi, nasieniu ani w innych badanych tkankach. Po raz pierwszy tę terapię zastosowano w 2011 r. u Thimothy Browna w Berlinie - również skutecznie.

ZOBACZ TEŻ: "Pacjent z Düsseldorfu" wyleczony z HIV metodą wysokiego ryzyka

Autorka/Autor:am

Źródło: PAP, BBC

Źródło zdjęcia głównego: tvn24