Co piąta osoba żyjąca z wirusem HIV w Polsce nie wie o swoim zakażeniu, a 16 procent chorych, którzy odebrali pozytywny wynik testu, nie podejmuje leczenia - wynika z badań w ramach programu Buddy Polska. Tymczasem leczenie HIV jest w naszym kraju w pełni refundowane. Dlaczego osoby, które otrzymują diagnozę, nie decydują się na leczenie?
Dane Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH-PIB wskazują, że w 2022 roku w Polsce wykryto ponad 2,3 tys. nowych zakażeń HIV. W Polsce żyje około 20 tys. osób z wirusem HIV, tymczasem według badań prowadzonego przez Społeczny Komitet ds. AIDS programu Buddy Polska około 20 proc. z nich nie wie o swoim zakażeniu, a 16 proc. osób, które odebrały pozytywny wynik testu, nie podejmuje leczenia.
Dlaczego osoby z HIV nie podejmują się leczenia
- Przyczynami niepodjęcia leczenia przez pacjentów, którzy odebrali pozytywny wynik testu na obecność wirusa HIV, są między innymi strach przed ujawnieniem zakażenia przed innymi pacjentami i personelem medycznym, napięcie spowodowane stygmatyzacją związaną z zakażeniem HIV, niepokój i lęk odnośnie do efektów terapii, w tym potencjalnych skutków ubocznych i dalszego życia z wirusem, a w przypadku osób bi- i homoseksualnych obawy związane z ujawnieniem orientacji seksualnej i byciem rozpoznanym jako osoba nieheteronormatywna - stwierdził w informacji przekazanej PAP Michał Pawlęga, terapeuta i seksuolog ze Społecznego Komitetu ds. AIDS, który od wielu lat pracuje z osobami żyjącymi z HIV.
"Rzeczpospolita" odnotowała w czwartek, że w Polsce praktycznie nie ma żadnych kampanii edukacyjnych. Pacjenci i personel zajmujący się chorymi na AIDS są stygmatyzowani. Żaden celebryta czy polityk nie przyznał się publicznie do swojej choroby, a tylko co dziesiąty Polak wykonał kiedykolwiek test na HIV.
Leczenie HIV - czy jest refundowane
Grzegorz Jezierski, koordynator program Buddy Polska i wolontariusz żyjący z HIV od 2018 roku podkreśla, że leczenie HIV w Polsce jest w pełni refundowane dla osób ubezpieczonych. Większość pacjentów przyjmuje leki doustnie raz dziennie. - Nowoczesne, w pełni dostępne w Polsce leki zasadniczo nie powodują skutków ubocznych i niezwykle rzadko wchodzą w interakcje. Leczenie jest wygodne w stosowaniu i skuteczne. Najnowocześniejsze preparaty są podawane w postaci domięśniowych iniekcji co dwa miesiące. To znaczna wygoda dla pacjentów, którzy na przykład często podróżują i nie muszą w takiej sytuacji martwić się o przewóz leków. Mimo to mnóstwo osób obawia się terapii - dodaje.
Farmakoterapia zakażenia HIV ma przede wszystkim tę zaletę, że zmniejsza ilość wirusa we krwi do poziomu niewykrywalnego za pomocą dostępnych metod diagnostycznych. Eksperci wskazują także, że od leczącej się osoby zakażonej wirusem HIV nie można się zakazić - kontakty z nią stają się całkowicie bezpieczny dla partnerek i partnerów seksualnych. Leczenie trzeba jednak rozpocząć jak najszybciej, zaraz po wykryciu wirusa HIV. Ośrodki, które je prowadzą, zapewniają pacjentom anonimowość, motywują też do utrzymania długotrwałej terapii i oferują pomoc psychologiczną. Pomaga w tym kontakt z innymi osobami żyjącymi z HIV, akceptującymi swoje zakażenie.
Cytowana przez "Rzeczpospolitą" prof. Justyna Kowalska, współprzewodnicząca konferencji Europejskiego Towarzystwa Klinicznego ds. AIDS, trwającej właśnie w Warszawie, wskazała, że "większość nosicieli to mężczyźni zakażający się poprzez kontakty seksualne z innymi mężczyznami", a "połowa chorych zgłasza się do nas w zaawansowanej fazie choroby, kiedy poczyniła ona już bardzo poważne spustoszenia. Te osoby umierają w ciągu pół roku od wykrycia choroby" - podkreśla ekspertka.
Jak wygląda życie z HIV. "Żyjemy normalnie"
- Chcemy własnym przykładem pokazać, że HIV nie powoduje drastycznych zmian. Żyjemy normalnie, pracujemy normalnie, jesteśmy w związkach, uprawiamy sport. Początek jest trudny, ale potem dla większości osób to tak naprawdę jedna tabletka dziennie i wizyta kontrolna w poradni co kilka miesięcy. Zależy nam, żeby zmotywować zakażone osoby do podjęcia leczenia i do pozostania w nim. Aktywizacja społeczna, zawodowa i gospodarcza wielu tysięcy osób bez wątpienia ma ogromne znaczenie i wymiar społeczny - przekonuje Jezierski.
Z kolei Tomasz Markowski, uczestnik Buddy Polska, ocenia, że program ten pomógł mu podnieść się z kryzysu po otrzymaniu diagnozy HIV. - Dlatego w 2022 roku postanowiłem dołączyć do grupy jako wolontariusz. Program daje mi poczucie przynależności i zrozumienia. Dodatkowo wiem, że przez swoje doświadczenie mogę dać wsparcie innym w podobnej do mojej sytuacji, a jest to wyjątkowa wartość i szczęście, które biorę z całej sytuacji dla siebie - dodaje.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock