Zbombardowali lotnisko, by nie lądowali Irańczycy. Teraz nikt nie wyląduje


Lotnictwo Arabii Saudyjskiej zbombardowało pas startowy lotniska w stolicy Jemenie Sanie, niszcząc go w stopniu uniemożliwiającym korzystanie z niego przez loty z pomocą humanitarną. Saudyjczycy zbombardowali pas, bo nie chcieli, by wylądował na nim irański samolot, który nie uzgodnił z nimi wcześniej trasy swojego lotu.

Rzecznik sił koalicji gen. Ahmed al-Asiri powiedział agencji Reutera, że lot irańskiej maszyny nie był uzgodniony z koalicją i że pilot zignorował wezwania do zawrócenia. Według irańskiej agencji prasowej IRNA saudyjskie samoloty usiłowały zmusić do zawrócenia irański samolot z pomocą humanitarną, gdy wleciał on w przestrzeń powietrzną Jemenu, ale pilot zignorował "nielegalne ostrzeżenia". Musiał zawrócić, gdy pasy lotniska zostały zbombardowane. IRNA poinformowała, że samolot należał do Czerwonego Półksiężyca i miał dostarczyć do Sany żywność oraz medykamenty. Przedstawiciele zarządu lotniska w Sanie informują, że podczas wtorkowego nalotu zniszczony został cywilny samolot jemeńskich linii Yemeni Felix Airways oraz samolot transportowy.

Walka o władzę

Szyickie ugrupowanie Huti walczy w Jemenie o obalenie popieranego przez Zachód prezydenta tego kraju gen. Abd ar-Raba Mansura al-Hadiego. Sunnicka Arabia Saudyjska oskarża szyicki Iran o dostarczanie wsparcia militarnego Huti, czemu Teheran zaprzecza. W końcu marca koalicja pod wodzą Saudyjczyków rozpoczęła naloty na pozycje Huti. Naloty są kontynuowane, mimo że 21 kwietnia informowano, iż misja ta została zakończona. Zdaniem politologów interwencja państw Zatoki Perskiej w Jemenie jest próbą obrony pozycji saudyjskiego królestwa jako regionalnego hegemona przed rosnącymi wpływami Iranu.

Czerwony Krzyż mówi o katastrofie humanitarnej w Jemenie. Huti zatrzymują konwoje humanitarne, które próbują dotrzeć do Adenu, a blokada morska ustanowiona przez arabską koalicję, której żołnierze kontrolują okręty w poszukiwaniu broni, uniemożliwia dostawy żywności i lekarstw drogą morską.

Liczba ludzi, którzy musieli opuścić swe domy z powodu walk w Jemenie, przekroczyła 300 tysięcy - poinformowała we wtorek oenzetowska agencja humanitarna OCHA (Biuro NZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej). Poprzednia szacunkowa ocena OCHA z 17 kwietnia mówiła o 150 tysiącach uchodźców. W Sanie z powodu wyczerpania się zapasów paliw stanęły zakłady uzdatniania wody. Z tego samego powodu agencje humanitarne nie mogą kontynuować dystrybucji żywności; w minionych dwóch tygodniach z tej pomocy skorzystało prawie pół miliona ludzi - wskazała OCHA.

[object Object]
Amerykanie przejęli okręt z bronią na Morzu ArabskimUS Navy
wideo 2/13

Autor: mtom / Źródło: reuters, pap

Tagi:
Raporty: