Gazety i serwisy informacyjne na całym świecie nieustannie piszą o sytuacji w Polsce po śmierci Lecha Kaczyńskiego. Relacje z powrotu do kraju jego ciała umieściły na sowich czołówkach BBC, CNN, niemiecki "Der Spiegel", ale też chińska agencja Xinhua. "Żaden kraj nie jest przygotowany na taką tragedię" - piszą Chińczycy. "Wiele osób otwarcie płakało przed Pałacem Prezydenckim" - donosi CNN.
Ciał przywódcy Polski przyleciało do domu - donosi serwis BBC. Brytyjscy dziennikarze zwracają uwagę na tłumy ludzi, którzy ustawili się wzdłuż trasy konduktu pogrzebowego.
"Tysiące ludzi zgromadziło się na wprost budynku (Pałacu Prezydenckiego), trzymając kwiaty, świece, polskie flagi i wizerunki ofiar" - czytamy na portalu.
CNN: Wielu otwarcie płakało
O "dziesiątkach tysięcy osób", które ustawiły się na trasie przejazdu pisze też CNN. "Do niedzieli liczba (zgromadzonych) wzrosła do około 100 tys. Wiele osób otwarcie płakało. Inni patrzyli się w niebo niewidzącym wzrokiem" - czytamy na portalu amerykańskiej telewizji.
Przypomina też - błędnie - że po katastrofie Tu-154 pod Smoleńskiem w poniedziałek Polsce rozpoczyna się tygodniowa żałoba narodowa. W rzeczywistości trwa ona od soboty od godziny 18:00.
"Times": Czarne skrzynki rozwieją wątpliwości
Z kolei brytyjski "Times" pisze, że ciało prezydenta Lecha Kaczyńskiego przyleciało do kraju w momencie, gdy rosyjscy eksperci zaczynają badać zawartość czarnych skrzynek z roztrzaskanej maszyny. Zwraca uwagę, że strona rosyjska wykluczyła awarię samolotu jako przyczyną katastrofy, w której zginęło 95 osób.
Londyński dziennik pisze też o przylocie samolotu z trumną na lotnisko Okęcie i obecności na płycie lotniska brata bliźniaka prezydenta - Jarosława Kaczyńskiego, który modlił się przed trumną brata.
Xinhua: Katastrofa dla Polski
Doniesienia o wydarzeniach z Polski są od dwóch dni najważniejszą wiadomością w Chinach. Na anglojęzycznej stronie agencji Xinhua możemy przeczytać, że katastrofa samolotu prezydenckiego jest katastrofą dla Polski.
"Żaden kraj nie jest w pełni przygotowany na taką tragedię w czasach pokoju, gdy przywódca i dziesiątki wysokich rangą oficjeli ginie jednocześnie" - pisze Xinhua. "Gdy jednak do tego doszło, kraj jest wystawiony na nieprzewidywalne społeczne i polityczne niepokoje" - dodają komentatorzy chińskiej agencji.
O smutku i żałobie w polsce piszą też niemieckie, francuskie, włoskie, hiszpańskie, rosyjskie dzienniki, a temat króluje na antenie największych stacji telewizyjnych na całym świecie i w eterze.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl