Dwa lata temu Charla Nash została makabrycznie oszpecona przez rozwścieczonego szympansa. Dziś, po udanym przeszczepie, pokazuje swoją nową twarz. Uwaga, zdjęcie rannej bohaterki tej historii sprzed operacji jest drastyczne.
55-kobieta została zaatakowana przez swojego udomowionego szympansa w 2009 roku. Straciła obie dłonie, usta, nos i oczy.
Po rehabilitacji, wciąż koszmarnie oszpecona i oślepiona, zasłaniała twarz woalką. Jedynym ratunkiem był przeszczep.
Trzecia taka operacja
Trwającą 20 godzin operację przeprowadzono w maju. Wziął w niej udział ponad 30-osobowy zespół chirurgów, anestezjologów i pielęgniarek. Teraz ma zupełnie nowe rysy twarzy. W oświadczeniu podkreśliła, że znowu będzie mogła robić rzeczy, które przed wypadkiem uważała za zupełnie normalne - będzie mogła jeść i mówić.
To trzeci całkowity przeszczep twarzy przeprowadzony w Stanach Zjednoczonych. Wszystkie operacje odbyły się w jednej z klinik w Bostonie.
Źródło: Reuters