Za 10 lat strefa euro nadal będzie istniała, a nawet się powiększy, natomiast rozpadnie się obecna Unia Europejska, by odrodzić się w innym składzie i pod inna nazwą - przewiduje znany brytyjski historyk z Uniwersytetu Harvarda Niall Ferguson. Twierdzi także, że do strefy euro w tym czasie przystąpi Polska i stanie się jednym z "wzorcowych krajów nowej Europy".
Do strefy euro przystąpią nowe kraje, m.in. Polska pod dynamicznym przywództwem byłego ministra spraw zagranicznych Radka Sikorskiego. (...) Polska, Litwa, Łotwa i Estonia staną się wzorcowymi krajami nowej Europy Niall Ferguson, brytyjski historyk
Polska będzie "wzorcowym krajem nowej Europy"
Mieszkańcy tych południowych krajów, w których bezrobocie osiągnie oficjalnie 20 procent, będą pracowali w szarej strefie gospodarczej - szydzi autor - "jako pokojówki i ogrodnicy dla Niemców, którzy bez wyjątku będą posiadali drugie domy na słonecznym południu".
Do strefy euro - kontynuuje Ferguson - przystąpią nowe kraje, m.in. Polska "pod dynamicznym przywództwem byłego ministra spraw zagranicznych Radka Sikorskiego". Polska, Litwa, Łotwa i Estonia staną się "wzorcowymi krajami nowej Europy, przyciągając niemieckie inwestycje dzięki swym podatkom liniowym i stosunkowo niskim płacom".
Z przemianowanej Unii Europejskiej wystąpi Wielka Brytania, zgodnie z wynikami przeprowadzonego w tej sprawie referendum. Do Zjednoczonego Królestwa wejdzie Irlandia, aby uniknąć kłopotów związanych z członkostwem w UE. Od Unii odłączą się także: Dania, Szwecja i Finlandia, tworząc wraz z Norwegią i Islandią "Ligę Skandynawską".
29 państw "Zjednoczonych Stanów Europy"
Nowe "Zjednoczone Stany Europy" będą liczyć 29 państw, gdyż miejsce tych, które opuściły UE, zajmie sześć małych krajów dawnej Jugosławii oraz Walonia i Flamandia powstałe po rozpadzie Belgii.
Stolica nowej federacji przeniesiona zostanie z Brukseli do Wiednia, dla podkreślenia dominacji niemieckiej.
Ferguson snuje także bardziej katastroficzne prognozy dotyczące Bliskiego Wschodu. Przewiduje, że w przyszłym roku Izrael zaatakuje instalacje nuklearne w Iranie, nie bacząc na sprzeciw USA, a Iran weźmie za to odwet przy pomocy swoich klientów - radykalnych islamistów w Libanie i w Strefie Gazy. Turcja stanie po stronie Iranu w wojnie z Izraelem a w Egipcie dojdą do władzy fundamentaliści z Bractwa Muzułmańskiego.
Irańscy Strażnicy Rewolucji - przepowiada autor - opanują jeden z amerykańskich okrętów w Zatoce Perskiej i wezmą jego załogę jako zakładników. Stanie się to ostatecznym gwoździem do trumny (politycznej) prezydenta Obamy. Po wyborach w USA za rok władzę w Białym Domu obejmie Mitt Romney - prognozuje.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wall Street Journal