Włamywacz z Meksyku wyszedł z więzienia na pół roku, by oddać siostrze swoją nerkę. Amerykańskie władze przychyliły się do prośby mężczyzny, który odsiaduje wyrok w Chicago.
Mężczyzna trafił do więzienia po tym, jak został oskarżony o włamanie. Jednocześnie stracił pozwolenie na pobyt w Stanach Zjednoczonych i miał zostać deportowany do Meksyku, skąd pochodzi.
Dla siostry
Amerykańskie władze pozwoliły mu jednak wyjść na pół roku na wolność. W tym czasie ma dojść do przeszczepu nerki u jego siostry, która jest poważne chora i pilnie musi przejść operację.
- Nie sądziłem, że to się uda. Wierzyłem, że będzie dobrze, ale byłem przygotowany na najgorsze. Już dawno nie byłem tak szczęśliwy - mówi mężczyzna.
Swojego wzruszenia nie kryje też jego siostra. - Jestem szczęśliwa, że mój brat jest tu ze mną - mówi chora dziewczyna.
Mężczyzna jest ostatnią osobą w rodzinie, która może oddać dziewczynie swoją nerkę. Poprzednie próby pozyskania narządu zakończyły się niepowodzeniem.
Autor: mac//gak / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: CNN