Rząd Wysp Salomona zakwestionował umowę podpisaną przez jedną z prowincji tego kraju z chińską firmą w sprawie dzierżawy wyspy Tulagi. Kontrakt jest niezgodny z prawem i powinien zostać natychmiast unieważniony – oświadczył prokurator generalny John Muria.
Umowa pomiędzy Prowincją Centralną Wysp Salomona a chińską firmą China Sam została zawarta we wrześniu, wkrótce po nawiązaniu przez to wyspiarskie państwo na Pacyfiku formalnych stosunków dyplomatycznych z ChRL. Wyspy Salomona zdecydowały w tym celu o zerwaniu relacji z Tajwanem.
Jednak zdaniem prokuratora generalnego Wysp Salomona prowincja nie miała uprawnień do podpisania z chińską firmą takiej umowy bez zgody rządu – podały w piątek agencje.
Umowa "niezgodna z prawem"
"Porozumienie nie zostało przed podpisaniem zweryfikowane przez prokuraturę generalną", jest ono "niezgodne z prawem, niemożliwe do wprowadzenia w życie i musi zostać zerwane ze skutkiem natychmiastowym" - napisał Muria w czwartkowym oświadczeniu.
Premier Prowincji Centralnej Wysp Salomona Stanley Manetiva, który podpisał umowę, przekazał agencji Reutera, że podporządkuje się zaleceniom władz swojego kraju. "Musimy działać w zgodzie z właściwymi procedurami" - zaznaczył.
AFP podawała, że "porozumienie o współpracy strategicznej" w sprawie wyspy Tulagi dotyczyło rozwoju specjalnej strefy ekonomicznej i przewidywało między innymi możliwość zbudowania na wyspie rafinerii. Zdaniem francuskiej agencji warunki geograficzne umożliwiają również wykorzystanie wyspy jako bazy marynarki wojennej.
Chiny powiększyły w ostatnich latach swoje wpływy gospodarcze i polityczne na Pacyfiku, gdzie od drugiej wojny światowej dominowały Stany Zjednoczone i ich sojusznicy. Reuters przypomina, że na Tulagi mieściły się w czasie tej wojny amerykańskie bazy wojskowe. Według AFP na wyspie znajduje się również dawna baza japońska.
Zainteresowanie Chin Wyspami Salomona wywołało krytykę ze strony Stanów Zjednoczonych i Tajwanu, które zarzucają Pekinowi próby wpędzenia tego wyspiarskiego kraju w "pułapkę zadłużenia". Władze ChRL stanowczo zaprzeczają.
Autor: adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock