Media: nawet 500 członków Hezbollahu straciło oko lub wzrok

Źródło:
Reuters, BBC, PAP, i24news, tvn24.pl
Bejrut po masowej eksplozji pagerów
Bejrut po masowej eksplozji pagerów Reuters
wideo 2/2
Bejrut po masowej eksplozji pagerów Reuters

Nawet 500 bojowników Hezbollahu straciło co najmniej jedno oko w eksplozjach pagerów, do których doszło we wtorek - informuje saudyjska telewizja Al Hadath. Wcześniej służby donosiły, że wśród niemal trzech tysięcy rannych stwierdzono głównie obrażenia twarzy i rąk. Tymczasem według Reutersa, pagery wyprodukowane zostały na Węgrzech, ale dotarcie do ich producenta okazało się niemożliwe.

We wtorek w ciągu około 40 minut doszło do serii eksplozji pagerów członków Hezbollahu, głównie w rejonach Libanu uważanych za bastiony tej organizacji terrorystycznej - w dolinie Bekaa, na przedmieściach Bejrutu i na południu kraju. Śmierć poniosło co najmniej dziewięć osób, a ponad 2800 zostało rannych, w zdecydowanej większości mają to być członkowie Hezbollahu. Wśród rannych znajduje się jednak też m.in. ambasador Iranu w Libanie, Mojtaba Amani - dodała agencja Mehr.

Bojownicy Hezbollahu stracili oczy

Libańskie ministerstwo zdrowia podało, że większość obrażeń wśród rannych dotyczyła rąk i twarzy. Saudyjski kanał telewizyjny Al Hadath donosi, że według jego informacji nawet 500 bojowników Hezbollahu odniosło w ataku poważne obrażenia oczu, tracąc co najmniej jedno oko, lub całkiem tracąc wzrok. Wśród nich ma być irański ambasador w Libanie, który jako niezdolny do dalszego pełnienia misji ma zostać przewieziony z powrotem do Iranu.

- Naprawdę, mocno w nas uderzono - przyznał przedstawiciel libańskich sił bezpieczeństwa, cytowany przez Reutersa, odnosząc się do wtorkowego ataku. Według Al Hadath, obrażeń w ataku nie odniósł najwyższy przywódca Hezbollahu, Hassan Nasrallah.

W środowym oświadczeniu Hezbollah zapowiedział, że jego "opór będzie kontynuowany", oznajmił, że kontynuowane będą również działania mające na celu wsparcie Strefy Gazy i jej mieszkańców. Organizacja ostrzegła, że Izrael poniesie "surową karę" w odpowiedzi na "wtorkową masakrę".

Ponad tysiąc członków Hezbollahu rannych, eksplodowały ich pagery
Ponad tysiąc członków Hezbollahu rannych, eksplodowały ich pageryReuters

Pagery miały być bezpieczne

Coraz więcej wiadomo zarazem na temat pochodzenia samych pagerów, które eksplodowały.

BBC przypomina, że pager to bezprzewodowe urządzenie, które odbiera i wyświetla wiadomości tekstowe lub głosowe. Hezbollah używał ich od dawna - ich konstrukcja, w przeciwieństwie do telefonów komórkowych, uniemożliwiała precyzyjną lokalizację czy zhakowanie.

Jednak pagery stały się wyjątkowo popularne w lutym tego roku, kiedy przywódca organizacji, Hasan Nasrallah ostrzegł, że Izrael mógł szpiegować członków ugrupowania poprzez ich telefony i zasugerował, by je zniszczyli. - W rezultacie członkowie i dowódcy ugrupowania powszechnie sięgnęli po pagery - zauważa jordański ekspert ds. bezpieczeństwa Amer Al Sabaileh.

W tej sytuacji Hezbollah musiał pozyskać większą liczbę tych urządzeń. I jak informuje Reuters, powołujący się na własne źródła, na kilka miesięcy przed serią eksplozji organizacja sprowadziła pięć tysięcy pagerów, w których izraelski Mosad umieścił ładunki wybuchowe.

Według źródeł w libańskich władzach, pagery należące do członków Hezbollahu pochodziły z tajwańskiej firmy Gold Apollo. Firma ta zaprzeczyła jednak doniesieniom, podkreślając, że ​​nie wyprodukowała tych urządzeń. - Ten produkt nie był nasz. On jedynie miał na sobie oznaczenia naszej marki - powiedział założyciel tajwańskiej firmy, Hsu Ching-Kuang.

Pagery, choć miały logo tajwańskiej firmy Gold Apollo, faktycznie zostały wyprodukowane przez licencjobiorcę - przedsiębiorstwo BAC Consulting KFT z siedzibą w Budapeszcie, informuje Reuters.

Agencji nie udało się jednak skontaktować z tym przedsiębiorstwem. Jego adres w Budapeszcie zaprowadził do "brzoskwiniowego budynku przy ulicy mieszkalnej na dalekich przedmieściach. Nazwa firmy była przyklejona do szklanych drzwi na kartce A4", donosi Reuters. Spotkany na miejscu rozmówca przekazał, że firmy BAC Consulting nigdy fizycznie nie było w tym miejscu, a pod tym samym adresem zarejestrowanych jest również kilka innych firm - z żadną z nich także nie udało się skontaktować.

Eksplozje pagerów na terenie LibanuWAEL HAMZEH/PAP/EPA

Wybuchające pagery

Pojawiają się również nowe informacje na temat tego, jak możliwe było doprowadzenie do niemal jednoczesnego eksplodowania tysięcy pagerów w Libanie. Pierwsze informacje sugerowały, że mógł spowodować je wgrany na urządzenia wirus, który na otrzymany sygnał doprowadził do przegrzania się ich baterii i eksplozji.

Według ekspertów nagrania z eksplozji sugerują, że w pagerach umieszczony został jednak materiał wybuchowy. Aby nie został wykryty, materiał umieszczony został w bardzo niewielkiej, nieprzekraczającej 20 gramów ilości. Libański rozmówca Reutersa stwierdził, że izraelskie służby wywiadowcze umieściły go w trakcie produkcji pagerów.

Więcej szczegółów na ten temat przekazała następnie w swoim raporcie stacja Sky News Arabic. Według niej, w pagerach umieszczony został pentryt (PETN), jeden z najsilniejszych znanych kruszących materiałów wybuchowych. Jego niewielka ilość umieszczona miała zostać w bateriach pagera. Do zainicjowania wybuchu posłużyło zaś rozgrzanie baterii urządzeń do poziomu zapłonu pentrytu, który wynosi około 180 stopniu Celsjusza.

Nie sprecyzowano, w jaki sposób podniesiona została temperatura baterii. Według rozmówców dziennika "New York Times", tuż przed eksplozjami na pagerach wyświetliła się jednak wiadomość wyglądająca, jakby pochodziła od przywódcy Hezbollahu. Może to wskazywać na jednoczesne zhakowanie urządzeń, co mogłoby umożliwić także doprowadzenie do rozgrzania baterii.

Bejrut. Siły bezpieczeństwa podjęły środki ostrożności po eksplozji pagerów Houssam Shbaro/Anadolu via Getty Images

Analitycy BBC twierdzą, że wtorkowy atak na Hezbollah jest "bezprecedensowy" i że Izrael "głęboko" przeniknął do "sieci komunikacyjnej" tej organizacji. Amer Al Sabaileh ocenia, że atak stanowi dla organizacji silny cios psychologiczny, ponieważ pokazuje zdolność Izraela do zaatakowania każdej powiązanej z ugrupowaniem osoby w dowolnym czasie i miejscu.

ZOBACZ TEŻ: Eksplozje pagerów w całym Libanie. Nowe informacje

Hezbollah niczym armia

Izrael ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył swojemu udziałowi w zamachu na członków Hezbollahu. Amerykański portal Axios, powołując się na informacje uzyskane od trzech amerykańskich urzędników, przekazał, że Izrael zdetonował pagery, ponieważ miał powody przypuszczać, że Hezbollah lada moment może zorientować się w sytuacji. - Mógł albo zrobić to natychmiast, albo stracić szansę – powiedział jeden z amerykańskich urzędników.

Uznawany przez Zachód za organizację terrorystyczną Hezbollah to największa siła polityczna w Libanie. Dysponuje też poważnym potencjałem militarnym i jest uznawany za najsilniejszą niepaństwową armię świata. Deklarujący chęć zniszczenia Izraela Hezbollah od dekad toczy regularne potyczki z tym państwem, co w 2006 roku przeobraziło się w otwartą wojnę.

Autorka/Autor:tas, mm

Źródło: Reuters, BBC, PAP, i24news, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: WAEL HAMZEH/PAP/EPA