Kandydatka na prezydenta Francji Marine Le Pen komentowała w niedzielę sondażowe wyniki wyborów prezydenckich w kraju. - Naród francuski się wypowiedział i zakwalifikował mnie do drugiej tury wyborów. Niech będzie mi wolno wyrazić najszczersze podziękowania. Przyjmuję tę odpowiedzialność z całą pokorą - mówiła.
W pierwszej turze wyborów prezydenckich we Francji Emmanuel Macron zdobywa 28,1 proc. głosów, a Marine Le Pen 23,3 proc. - wynika z sondażu exit poll wykonanego przez Ipsos. Oznacza to, że zmierzą się w drugiej turze.
Le Pen: zapewnię niezależność i niepodległość
Le Pen komentowała wyniki w swoim sztabie wyborczym w niedzielę. - Naród francuski się wypowiedział i zakwalifikował mnie do drugiej tury wyborów. Niech będzie mi wolno wyrazić najszczersze podziękowania. Przyjmuję tę odpowiedzialność z całą pokorą. Jestem pełna nadziei. Nadziei, że jest to początek odbudowy kraju - mówiła.
- Ta debata, która będzie odbywała się w atmosferze szacunku w ciągu tych dwóch tygodni sprawi, że 24 kwietnia Francuzi będą mogli zadecydować swobodnie. Będę w służbie was wszystkich i będę kierowała się bezpośrednio do was. Będę robiła tak nadal po to, aby po II turze zostać prezydentką wszystkich Francuzów - powiedziała.
Zdaniem Le Pen 24 kwietnia odbędzie się "wybór cywilizacyjny". - Od waszego głosu zależy przewaga kultury i języka francuskiego na terenie całej Francji, wartości republikańskich i tradycji, laickości i równości kobiet i mężczyzn - dodała.
- Zapewnię niezależność i niepodległość, suwerenność Francji we wszystkich dziedzinach - mówiła Le Pen. - Przywrócę bezpieczeństwo dla wszystkich, poprzez uważne słuchanie wszystkich, zapewnię poszanowanie wszystkich, także prostych obywateli, urzędników, często zapomnianych w ostatnich pięciu latach - stwierdziła.
Swój program oceniła jako "zrównoważony i poparty liczbami". - Zamierzam zaszywać te rozdarcia, które wystąpiły we francuskim społeczeństwie - kulturalne, instytucjonalne, cyfrowe. Uporządkuję Francję w ciągu pięciu lat, żeby sprawić, że zajmie ważne miejsce w XXI wieku - mówiła.
- Republika nie zapomni o żadnym ze swoich dzieci. Każdy będzie miał dostęp do osobistego rozwoju i szczęścia - stwierdziła. - Państwo będzie wzmocnione, będzie to państwo, które w pełni realizuje swoje zadania - dodała.
Źródło: TVN24