Joe Biden, po zatwierdzeniu wyników wyborów w stanie Arizona, stał się pierwszym od 1996 roku kandydatem demokratów na prezydenta USA, który wygrał wybory w tym stanie. Również gubernator stanu Wisconsin zatwierdził wygraną Joe Bidena. Arizona i Wisconsin były ostatnimi ze stanów, w których Donald Trump kontestował wyniki wyborów prezydenckich. W Wisconsin, gdzie doszło do ponownego przeliczenia głosów, w rezultacie wynik zmienił się na jeszcze korzystniejszy dla Bidena.
Władze stanu Arizona oficjalnie zatwierdziły wyniki wyborów prezydenckich w tym stanie, przyznając zwycięstwo i 11 głosów elektorskich Joe Bidenowi – tym samym stał się pierwszym od 1996 roku kandydatem demokratów na prezydenta USA, który wygrał tam wybory. Joe Biden zwyciężył w Arizonie różnicą niespełna 10,5 tysiąca głosów, czyli 0,3 procent wszystkich ważnych głosów w tym stanie.
Podczas oficjalnego ogłaszania wyników obecni byli przedstawiciele wszystkich republikańskich władz stanu, wraz z gubernatorem Dougiem Doucym, który podkreślił, że wybory były uczciwe i bezpieczne. - Tu w Arizonie dobrze robimy wybory. System jest silny i dlatego tak bardzo go chwalę - powiedział Ducey, cytowany przez dziennik "Arizona Republic".
Frekwencja w stanie była najwyższa w jego historii - zagłosowało prawie 80 procent zarejestrowanych wyborców. Mimo zapewnień stanowych władz, osobisty prawnik prezydenta Donalda Trumpa - Rudy Giuliani, zorganizował w poniedziałek konferencję prasową, przekonując, że wybory były sfałszowane i wzywając kontrolowany przez republikanów stanowy parlament do wysłania na kolegium elektorów przedstawicieli, którzy oddadzą głos na Trumpa.
Mimo że dotąd wszystkie sądowe pozwy przedstawicieli Trumpa w sprawie rzekomych nieprawidłowości wyborczych były odrzucane z uwagi na brak podstaw lub dowodów, w poniedziałek wpłynął jeszcze jeden wniosek sądowy. Stanowe prawo daje pięć dni na rozpatrzenie dodatkowych skarg.
Potwierdzone zostało też zwycięstwo w wyborach do Senatu byłego astronauty, demokraty Marka Kelly'ego, który zostanie zaprzysiężony już w środę - dlatego, że Kelly został wybrany w wyborach uzupełniających na pozostałe dwa lata sześcioletniej kadencji senatora Johna McCaina, zmarłego w 2018 roku.
Gubernator Wisconsin zatwierdza wygraną Bidena
- Wypełniłem dziś swój obowiązek certyfikowania wyborów z 3 listopada - przekazał gubernator Wisconsin Tony Evers. Podziękował przy tym urzędnikom wyborczym w stanie za wysiłek, by "zapewnić nam bezpieczne, uczciwe i sprawne wybory". Zgodnie z prawem Wisconsin 10 elektorów z tego stanu opowiedzieć powinno się w Kolegium Elektorów za Joe Bidenem.
Wyniki certyfikowano po zakończonym w niedzielę ponownym przeliczeniu głosów w dwóch hrabstwach w Wisconsin - Dane i Milwaukee, o co wnioskował sztab Republikanina Donalda Trumpa. W pierwszym z nich urzędujący prezydent zmniejszył swoją stratę do Bidena o 45 głosów. W drugim wyborczy audyt powiększył przewagę demokraty o 132 głosy.
Ponowne przeliczenie kart wyborczych nie zmieniło tego, iż Joe Biden zwyciężył w Wisconsin z przewagą ponad 20 tysięcy głosów. Kampania Donalda Trumpa zapowiada, że do wtorku złoży jednak w tym stanie skargę wyborczą. Dotychczas w kluczowych wyborczo stanach nie przynoszą one większych sukcesów obozowi republikanina. Wyniki wyborów i wygraną Bidena certyfikowano już między innymi w Michigan, Pensylwanii, Georgii czy Arizonie.
Joe Biden ogłosił swoją wyborczą wygraną, ale Donald Trump nie uznał zwycięstwa rywala. Utrzymuje, że w procesie wyborczym dochodziło do nieprawidłowości, a jego obóz składa i zapowiada kolejne skargi sądowe. W żadnym ze stanów nie doprowadziły one do odwrócenia rezultatu na korzyść gospodarza Białego Domu.
Źródło: PAP