"Wróg otworzył ogień w pobliżu wsi Werin Szorża". Wzajemne oskarżenia Baku i Erywania

Źródło:
PAP, vesti.az

Pozycje naszych wojsk w przygranicznych regionach są od poniedziałku ostrzeliwane przez siły Armenii - poinformowało ministerstwo obrony w Baku. Wcześniej resort obrony w Erywaniu przekazał, że na granicy z Azerbejdżanem, po wymianie ognia, zginął ormiański żołnierz.

"Od 24 do 26 maja pozycje armii azerbejdżańskiej w regionach Kalbajar i Gadabaj były periodycznie ostrzeliwane z pozycji wroga w prowincji Gegharkunik w Armenii" - przekazał azerbejdżański resort, cytowany przez portal vesti.az. "W tym samym czasie, w celu prowokacji, strona ormiańska otworzyła ogień w powietrze z broni automatycznej w kierunku naszych posterunków znajdujących się w okolicach miasta Szusza. Nie odpowiedziano ogniem, nie ma żadnych ofiar" - głosi komunikat.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

We wtorek ministerstwo obrony w Erywaniu poinformowało, że jeden żołnierz został śmiertelnie ranny w wyniku pożaru, który wybuchł po wymianie ognia między wojskami Armenii i Azerbejdżanu. "Wróg otworzył ogień w pobliżu wsi Werin Szorża w przygranicznym regionie Gegharkunik" - przekazał resort.

Według komunikatu azerbejdżańskiego ministerstwa, we wtorek po południu siedem ciężarówek armeńskich sił zbrojnych próbowało się zbliżyć do granicy z Azerbejdżanem w pobliżu wsi Wein Szorża. "W wyniku działań prewencyjnych podjętych przez nasze jednostki, ruch wroga został zahamowany" - czytamy.

Strona azerbejdżańska podkreśliła, że jednostki z tego kraju nie otworzyły ognia kierowanego w stronę oddziałów armeńskich. Dodano, że śmierć żołnierza, o której informował Erywań jest skutkiem wypadku, z którym Azerbejdżan nie ma nic wspólnego.

"Szerokie możliwości normalizowania stosunków"

Tymczasem w Wiedniu we wtorek doszło do spotkania ministra spraw zagranicznych Azerbejdżanu Dżejhuna Bajramowa z sekretarz generalną OBWE Helgą Schmid. Jak informuje służba prasowa dyplomacji w Baku, omawiano możliwości normalizacji stosunków między Azerbejdżanem a Armenią.

"Bajramow zapewnił, że trójstronne porozumienie przywódców Azerbejdżanu, Rosji i Armenia z 9 listopada 2020 roku stworzyło szerokie możliwości normalizowania stosunków między obydwoma krajami" - napisano w komunikacie MSZ Azerbejdżanu.

Konflikt zbrojny o Górki Karabach

Ostatni konflikt zbrojny między Armenią a Azerbejdżanem rozpoczęła się we wrześniu 2020 roku, gdy Baku podjęło próbę odzyskania kontroli nad Górskim Karabachem - separatystycznym regionem, de iure będącym częścią Azerbejdżanu, a od połowy lat 90. XX wieku kontrolowanym przez Ormian.

Po sześciu tygodniach walk, w trakcie których Azerowie uzyskali znaczną przewagę i zdobycze terytorialne, w nocy z 9 na 10 listopada podpisano trójstronne (Armenia, Azerbejdżan oraz Rosja jako gwarant) porozumienie o zawieszeniu broni.

Na jego mocy do regionu wprowadzono rosyjskie siły pokojowe, które mają tam pozostać przez co najmniej pięć lat. Armenia zobowiązała się do przekazania Azerbejdżanowi zajętych terenów w Górskim Karabachu oraz trzech rejonów przylegających do niego.

Autorka/Autor:asty, tas\mtom

Źródło: PAP, vesti.az

Tagi:
Raporty: