Wrak znajduje się na głębokości 5,5 kilometra pod powierzchnią Pacyfiku. Z oświadczenia Paula Allena opublikowanego na jego stronie internetowej wynika, że został zlokalizowany na Morzu Filipińskim dzięki wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu, po wielu miesiącach poszukiwań prowadzonych zgodnie z najnowszymi ustaleniami historyka Richarda Hulvera - na obszarze 1,5 tysiąca kilometrów kwadratowych.
"Dług wdzięczności wobec członków załogi USS Indianapolis"
Jednocześnie Allen zaznaczył, że dowództwo marynarki wojennej prosiło go o nieujawnianie szczegółowych parametrów znaleziska.
"Jako Amerykanie mamy szczególny dług wdzięczności wobec członków załogi USS Indianapolis za ich odwagę, upór i poświęcenie w obliczu straszliwych okoliczności. Nasze poszukiwania dalszych części wraku będą oczywiście kontynuowane, ale mam nadzieję, że już teraz dla każdego, kto czuje więź z tym okrętem, skala oczekiwanego tak długo znaleziska jest już widoczna" - napisał Allen w krótkim komunikacie.
13-osobowa ekipa poszukiwawcza zamierza kontynuować poszukiwania pozostałych części wraku w najbliższych tygodniach. Informacja ta - jak podkreślają media - ma szczególną wagę dla 22 marynarzy uratowanych z Indianapolis, którzy wciąż żyją.
Zginęło najwięcej marynarzy US Navy
Zatopienie okrętu Indianapolis, które trwało nie dłużej niż 12 minut, spowodowało największe straty w ludziach poniesione na skutek zatopienia jednego okrętu w całej historii Marynarki Wojennej USA. Niemal 800 spośród 1196 marynarzy zdołało przeżyć, ale tylko 316 udało się uratować.
Przyczyną śmierci członków załogi były ataki rekinów, odwodnienie, nadmiar sodu i wyziębienie organizmu. Dryfujący na tratwach rozbitkowie byli pozbawieni żywności i słodkiej wody przez kilka dni. Dopiero po pięciu dniach zostali przypadkowo dostrzeżeni przez samolot patrolowy PV-1 Ventura. Indianapolis nigdy nie nadał S.O.S.
Storpedowany przed japoński okręt podwodny
Okręt został zwodowany w 1931 roku w Nowym Jorku. Brał udział w wojnie na Pacyfiku, służąc jako okręt flagowy admirała Raymonda Spruance'a, dowódcy Piątej Floty. Zatonął w drodze powrotnej do USA po dostarczeniu elementów bomby atomowej Little Boy (która została wkrótce zrzucona na Hiroszimę) do bazy Tinian, storpedowany przez japoński okręt podwodny I-58.
Autor: js/ / Źródło: PAP