Z kosmodromu Wostocznyj na rosyjskim Dalekim Wschodzie wystartuje w środę rakieta Sojuz 2.1a. Będzie to pierwszy start z nowego kosmodromu, który ma uniezależnić Rosję od kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie.
Media w Rosji opisują nowy kosmodrom jako najnowocześniejszy na świecie. Start zaplanowano na godz. 5.01 czasu moskiewskiego (godz. 4.01 czasu polskiego). Rakieta nośna Sojuz 2.1a wyniesie na orbitę satelity Łomonosow i Aist-2D oraz nanosatelitę Samsat-218.
Rakieta powstała w zakładach w Samarze. Po zmontowaniu, skontrolowaniu i pomalowaniu została rozłożona, by w częściach, specjalnym pociągiem, wyruszyć z Samary przez cały kraj na Daleki Wschód. Podróż ta liczyła 6450 kilometrów i trwała 18 dni.
W przyszłości budowa rakiet Angara, które mają startować z kosmodromu Wostocznyj, zostanie przeniesione z Moskwy do Omska, by skrócić trasę i zmniejszyć koszty.
Wostocznyj "nie ma sobie równych" na świecie
Wostocznyj powstał obok zamkniętego w 2007 roku wojskowego kosmodromu Swobodnyj, zaledwie 100 km od granicy z Chinami. Decyzja o jego budowie zapadła również w 2007 roku. Postanowiono wówczas - jak podaje agencja RIA-Nowosti - że nowy kosmodrom ma być najnowocześniejszy na świecie. Wybrano miejsce jak najbliżej równika, co pozwoli na wynoszenie na orbitę większej ilości ładunków.
Budowę rozpoczęto kilka lat później. Przyćmiły ją opóźnienia i skandale - robotnicy ogłaszali strajk i głodówkę, żądając wypłaty zaległych poborów. Przeciwko menedżerom firm podwykonawczych wszczynano postępowania karne o defraudację. Start pierwszej rakiety planowany był pierwotnie na 2015 rok. Potem nie udało się zdążyć na tegoroczny Dzień Kosmonautyki, obchodzony 12 kwietnia.
Niemniej w niedawnym wywiadzie dla rządowej "Rossijskiej Gaziety" szef agencji Roskosmos Igor Komarow zapewnił, że jeśli chodzi o stopień automatyzacji, wykorzystania współczesnych technologii i nowych rozwiązań, Wostocznyj "nie ma sobie równych" na świecie.
Zmienili nazwę wsi, będzie miasteczko naukowe
Powierzchnia kosmodromu liczy 700 km kwadratowych. Docelowo znajdzie się na nim 500 różnych budynków i obiektów. Jako przykład najnowocześniejszych technologii agencja RIA-Nowosti podaje kompleks obsługi rakiet i satelitów. Jedna ze ścian o wysokości siedmiokondygnacyjnego budynku jest niemal w całości wypełniona szkłem, aby zapewnić jak najlepsze oświetlenie. Wieża obsługi to swego rodzaju "dom na kołach", który podjeżdża do rakiety stojącej na platformie startowej.
Na budowę kosmodromu wydano dotąd 120 mld rubli (ok. 2 mld dolarów) - podaje dziennik "Wiedomosti", zaznaczając, że nie wiadomo, kiedy budowa będzie ostatecznie ukończona.
Z kosmodromu na orbitę wysyłane mają być załogowe i bezzałogowe statki kosmiczne i satelity komercyjne. Wostocznyj ma rozwijać się dalej. W przyszłości powstanie tu lotnisko - z myślą o transporcie satelitów. Rakiety przewożone są w Rosji wyłącznie koleją. W miejscowości Uglegorsk koło kosmodromu, przemianowanej na Ciołkowski (od nazwiska rosyjskiego pioniera astronautyki Konstantego Ciołkowskiego, syna polskiego zesłańca), ma powstać miasteczko naukowe dla 25 tys. ludzi.
Start będzie doglądał Putin
Start pierwszej rakiety będzie można obserwować w telewizji. Publiczną transmisję zorganizowano m.in. w Błagowieszczeńsku, w obwodzie amurskim - na telebimie w centrum miasta mieszkańcy będą śledzić wydarzenia na kosmodromie.
Kreml zapowiedział, że wystrzelenie rakiety będzie obserwować prezydent Władimir Putin. Nie uściślono jednak, czy również tylko za pośrednictwem telewizji.
Autor: pk//rzw / Źródło: PAP