Zełenski i Starmer rozmawiali ponad godzinę. "Ma pan pełne wsparcie. Jesteśmy przy panu, przy Ukrainie"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24
Starmer do Zełenskiego: ma pan pełne wparcie. Jesteśmy przy panu, przy Ukrainie
Starmer do Zełenskiego: ma pan pełne wparcie. Jesteśmy przy panu, przy UkrainieReuters
wideo 2/13
Starmer do Zełenskiego: ma pan pełne wparcie. Jesteśmy przy panu, przy UkrainieReuters

Prezydent Wołodymyr Zełenski ponad godzinę rozmawiał przy Downing Street w Londynie z premierem Wielkiej Brytanii Kierem Starmerem. - Jesteśmy przy panu, przy Ukrainie tak długo, jak to będzie konieczne - mówił gospodarz do swego gościa w obecności kamer. Politycy spotkali się dzień przed szczytem kilkunastu państw w sprawie Ukrainy. Zełenski w niedzielę ma się także spotkać z królem Karolem III.

Zełenski przybył do Wielkiej Brytanii w sobotę po południu. Nastąpiło to po tym, gdy fiaskiem zakończyły się jego piątkowe rozmowy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Waszyngtonie.

Tuż po godz. 18. 30 czasu polskiego ukraiński przywódca przybył na Downing Street, by spotkać się z premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem. Starmer powitał go przed drzwiami swojej kancelarii.

- Ma pan pełne wsparcie ze strony społeczeństwa Wielkiej Brytanii. Jesteśmy przy panu, przy Ukrainie tak długo, jak to będzie konieczne - powiedział Starmer do Zełenskiego na początku ich rozmowy. Dodał, że Brytyjczycy "bardzo szanują i wspierają Ukrainę".

- Dziękuję panie premierze. Chciałbym podziękować - panu osobiście i całemu narodowi brytyjskiemu - za to, że wspieracie nas od początku wojny, cieszę się, że jutro będę mógł się spotkać z Jego Królewską Mością, królem Karolem III - powiedział Zełenski.

Wołodymyr Zełenski opuścił siedzibę brytyjskiego premiera
Wołodymyr Zełenski opuścił siedzibę brytyjskiego premieraTVN24/Reuters

Później przywódcy przeszli do rozmowy za zamkniętymi drzwiami.

Trwała ona ponad godzinę. O 19.50 politycy znów pojawili się w drzwiach. Starmer odprowadził Zełenskiego do samochodu. Chwilę pozowali do zdjęć, potem się objęli i prezydent Ukrainy odjechał.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kłótnia w Gabinecie Owalnym, odwołana konferencja, Zełenski wyjechał z Białego Domu

Wołodymyr Zełenski i Keir Starmer w siedzibie brytyjskiego premieraCHRIS J. RATCLIFFE/EPA/PAP

W niedzielę specjalny szczyt

W niedzielę w Londynie odbędzie się specjalny szczyt poświęcony Ukrainie, obronności i bezpieczeństwu. Starmer zaprosił na spotkanie kilkunastu europejskich liderów, w tym premiera Polski Donalda Tuska, a także liderów: Francji, Niemiec, Danii, Włoch, Holandii, Norwegii, Hiszpanii, Finlandii, Szwecji, Czech, Rumunii i Turcji.

W rozmowach wezmą udział także sekretarz generalny NATO Mark Rutte, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa.

Szef komisji ds. zagranicznych estońskiego parlamentu Marko Mihkelson powiedział, że Estonia, Łotwa i Litwa są niezadowolone z wykluczenia ich z niedzielnego szczytu w sprawie Ukrainy w Londynie. - Państwa bałtyckie znajdują się w grupie ryzyka i uważam, że w tym kontekście absolutnie konieczne jest, abyśmy byli obecni na tych spotkaniach. Wiem, że nasi dyplomaci pracują nad tym, ale już teraz sytuacja ta nie napawa optymizmem i mi osobiście bardzo się nie podoba - podkreślił.

Według przedstawionego przez biuro Starmera planu, brytyjski premier w niedzielę rano ma przeprowadzić telekonferencję z liderami krajów bałtyckich.

CZYTAJ też: Zełenski znów zabiera głos po kłótni. Pisze o relacjach z Trumpem i "wdzięczności" dla USA

Kłótnia w Gabinecie Owalnym podczas spotkania Trumpa z Zełenskim. Nagranie z napisami
Kłótnia w Gabinecie Owalnym podczas spotkania Trumpa z Zełenskim. Nagranie z napisamiReuters

"Kolosalna stawka"

BBC podkreśla, że w kontekście fiaska negocjacji w Waszyngtonie stawka londyńskiego spotkania jest "kolosalna".

Korespondent BBC James Landale przewiduje, że Zełenski podczas niedzielnych rozmów "poprosi przywódców, aby przyłączyli się do Wielkiej Brytanii i Francji, które obiecały udzielić wsparcia militarnego dla sił ukraińskich, jeśli dojdzie do zawieszenia broni". "Przeszkody, które się piętrzą, są wysokie: Trump ufa prezydentowi Putinowi, chce przywrócić stosunki USA z Rosją i nie widzi potrzeby gwarantowania bezpieczeństwa Ukrainy po zawieszeniu broni" - czytamy w jego komentarzu.

"Podstawowym pytaniem leżącym u podstaw wszystkich tych rozważań jest to, czy sojusz transatlantycki da się odbudować, czy też wczorajsza konfrontacja (między Zełenskim a Trumpem - red.) uczyniła go niemożliwym do naprawienia? Odpowiedź nie jest jasna. Ale będzie, jeśli USA zawieszą pomoc wojskową dla Ukrainy" - dodał Landale.

Wołodymyr Zełenski wylądował w LondynieReuters

CZYTAJ TEŻ: Co dalej po kłótni w Białym Domu? Eksperci o "wyciąganiu ręki" i "łataniu wyrwy"

Kłótnia w Białym Domu

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się w piątek z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Białym Domu. Rozmowa w Gabinecie Owalnym na temat perspektyw zakończenia wojny Rosji przeciwko Ukrainie początkowo przebiegała w stosunkowo dobrej atmosferze, ale zakończyła się bezprecedensową kłótnią, w czasie której Trump i wiceprezydent JD Vance podniesionym głosem rugali Zełenskiego, oskarżając go o brak wdzięczności i szacunku dla USA.

Po sprzeczce Trump zerwał rozmowy, a Ukraińcy zostali wyproszeni – przekazało źródło stacji CNN. Planowana wspólna konferencja prasowa Trumpa i Zełenskiego została odwołana, a obie strony nie podpisały zgodnie z zapowiedziami umowy o minerałach.

Autorka/Autor:BC, kgr, tas, mjz/dap, adso

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: CHRIS J. RATCLIFFE/EPA/PAP