Wojskowa dyktatura wybrała prezydenta dla Mali. Kolejny kraj Sahelu złamał obietnicę

Generał Assima Goita
Bamako, stolica Mali
Źródło: Reuters

Rządząca Mali junta wojskowa zaproponowała, aby Assimi Goita został mianowany prezydentem na odnawialną pięcioletnią kadencję - wynika z opublikowanego we wtorek dokumentu biura premiera.

Kluczowe fakty:
  • Generał Assimi Goita stoi na czele wojskowej junty rządzącej Mali.
  • Doszedł do władzy po zamachach stanu przeprowadzonych w 2020 i 2021 roku.
  • We wtorek wojskowa junta zleciła również szereg działań, w tym rozwiązanie wszystkich partii politycznych.

Jak podaje agencja Reutera, junta wojskowa zleciła rozwiązanie wszystkich partii politycznych i zaostrzenie warunków ich tworzenia. Oprócz tego rząd Mali zalecił zawieszenie wszystkich praw wyborczych do czasu - jak to określono - uspokojenia sytuacji w kraju.

41-letni Goita przejął władzę po zamachach stanu w 2020 i 2021 roku - w ich czasie był pułkownikiem. Następnie w październiku 2024 roku został awansowany do stopnia pięciogwiazdkowego generała.

Generał Assima Goita
Generał Assima Goita
Źródło: Ken Ishii/POOL/PAP/EPA

Kolejny kraj Sahelu, który złamał obietnicę

Mali jest kolejnym po Burkina Faso i Nigrze krajem Sahelu, którego rząd złamał złożoną po przejęciu władzy obietnicę przeprowadzenia demokratycznych wyborów w 2024 roku. Burkina Faso miało je przeprowadzić w lipcu, a Mali w marcu ubiegłego roku. W sąsiednim Nigrze junta również ogłosiła, że pozostanie u władzy przez pięć lat.

Tymczasowy prezydent Burkina Faso, kapitan Ibrahim Traore ogłosił w ubiegłym tygodniu, że sam będzie sprawował władzę co najmniej do 2029 roku. Wcześniej przekonywał również, że nie ma na świecie kraju demokratycznego, któremu udałoby się zlikwidować ubóstwo i problemy gospodarcze.

Burkina Faso, Mali i Niger zerwały związki ze swoimi długoletnimi zachodnimi partnerami, zwłaszcza z Francją, wystąpiły z Regionalnej Wspólnoty Państw Afryki Zachodniej i utworzyły Sojusz Państw Sahelu (AES). Po wyrzuceniu wojsk zachodnich, zaprosiły w ich miejsce rosyjskich najemników. Kraje te zmagają się z przemocą ze strony grup powiązanych z Al-Kaidą i Państwem Islamskim oraz zwykłymi zorganizowanymi w gangi przestępcami.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: