Ukraina broni się przed rosyjską inwazją. Dziś Dowództwo Operacyjne Południe sił zbrojnych Ukrainy ostrzegło, że w północno-zachodniej części Morza Czarnego nadal istnieje groźba desantu wojsk rosyjskich. Rosja utrzymuje tam grupę okrętów. Wcześniej w ciągu dnia mołdawska telewizja informowała, że na granicy separatystycznego regionu Mołdawii, Naddniestrza, z Ukrainą doszło do wymiany ognia. Ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa w ciągu dnia mówiła, że rosyjskie obozy filtracyjne we wsiach w obwodzie donieckim to prawdziwe obozy koncentracyjne i są w nich sale tortur oparte na modelu wypracowanym przez Niemcy hitlerowskie. W tvn24.pl relacjonujemy kolejny dzień rosyjskiej inwazji.
> Dowódca broniącego Azowstalu pułku Azow potwierdził, że rosyjskie siły wdarły się na teren zakładów w Mariupolu. - Trwają ciężkie i krwawe walki - przekazał Denys Prokopenko.
> Brytyjskie ministerstwo obrony przekazało, że Rosja nadal prowadzi ataki rakietowe na całym terytorium Ukrainy, mimo skoncentrowania się na wschodniej Ukrainie. W ten sposób Rosja próbuje utrudnić ukraińskie działania w zakresie zaopatrzenia.
> Dochodzenie przeprowadzone przez dziennikarzy Associated Press wykazało, że atak na teatr w Mariupolu był znacznie bardziej tragiczny w skutkach, niż sądzono. Według AP w rosyjskim nalocie zginęło nawet 600 osób.
Autorka/Autor: asty, pp, akw/kab
Źródło: TVN24, PAP, CNN, BBC, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: SATELLITE IMAGE 2022 MAXAR TECHNOLOGIES