Ponad 70 obozów w Rosji dla dzieci wywiezionych z Ukrainy. "Próbują je całkowicie złamać"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP, Reuters

Sobota jest 423. dniem inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. Rzeczniczka praw dziecka Daria Herasymczuk przekazała, że w Rosji działa ponad 70 obozów, do których trafiają dzieci przymusowo wywiezione z okupowanych ukraińskich terytoriów. - To, co opowiadają dzieci, kiedy wracają, jest straszne. Próbują je całkowicie złamać. Robią wszystko, by dziecko znienawidziło swoich rodziców - powiedziała ukraińska rzeczniczka. W tvn24.pl relacjonujemy wydarzenia z i wokół Ukrainy.

i

Relacja odświeża się automatycznie

  • 22:07

    Im ostrzejsze będą sankcje na Rosję i osoby z nią związane, tym szybciej zakończy się rosyjska agresja - ocenił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w nagraniu opublikowanym w sobotę wieczorem w mediach społecznościowych.

  • 21:32

    - Ataki na krytyczną infrastrukturę (dronami) Shahed i pociskami manewrującymi znacznie, ujmijmy to tak, wyczerpały nasz system obrony przeciwlotniczej i musimy go stale wzmacniać – przekazał sobotę rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat, cytowany przez portal Dzerkało Tyżnia.

    - Mamy całe spektrum zachodniego uzbrojenia obiecanego przez partnerów. Żeby układanka się złożyła, trzeba do niej dodać jeszcze F-16. Oczywiście, oczekują tego piloci i cała Ukraina - przekazał Ihnat.

  • 20:46

    Znajdująca się w tajnych dokumentach, kóre wyciekły z Pentagonu informacja, że Ukrainie na tyle brakuje broni do obrony przeciwpowietrznej, iż może utracić kontrolę nad przestrzenią powietrzną, nie jest żadną tajemnicą dla jej żołnierzy na froncie - pisze w sobotę brytyjski "The Times".

  • 19:36

    By zakończyć wojnę w tym roku, Ukraina potrzebuje dziesięć razy większej pomocy wojskowej - oświadczył w sobotę ukraiński wiceminister spraw zagranicznych Andrij Melnyk. Wezwał też zachodnich partnerów do przeznaczenia 1 proc. PKB na dostawy broni dla Ukrainy.

  • 19:14

    W 2022 roku hakerzy przeprowadzili o 43 procent więcej ataków na infrastrukturę krytyczną Hiszpanii - poinformowało ministerstwo spraw wewnętrznych w Madrycie, wiążąc nasilenie się cyberprzestępstw z wybuchem wojny na Ukrainie. Szczególnie często atakowano infrastrukturę energetyczną i transportową.

  • 18:30

    Francuski dziennik "Le Monde" napisał w piątek, że władze ukraińskie zwróciły się do Paryża o cyfrową mapę terytorium Białorusi zwaną DTED (ang. Digital Terrain Elevation Data). DTED zawiera szczegółowy opis terenu, a także listę przeszkód, takich jak linie wysokiego napięcia czy turbiny wiatrowe, a przede wszystkim urządzenia wojskowe, które mogłyby stanowić zagrożenie dla samolotu, takie jak radary czy systemy przeciwlotnicze.

    Źródło, na które powołuje się gazeta zasugerowało, że Ukraina potrzebuje cyfrowych map, by przeprowadzić uderzenia na cele militarne na Białorusi, z których atakowane jest ukraińskie terytorium.

    Według "La Monde", Francja odmówiła Ukrainie dostępu do map.

  • 18:06

    Na Ukrainie w wybuchach min od początku rosyjskiej pełnowymiarowej agresji zginęły już 124 osoby, w tym sześcioro dzieci - poinformował w sobotę Rusłan Berehula z ukraińskiego ministerstwa obrony.

    W eksplozjach według danych z dnia 22 kwietnia rannych zostało łącznie 286 osób, w tym 33 dzieci - przekazał Berehula, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

  • 17:51

    Mieszkańcy w domu modułowym dostarczonym przez unijne organizacje humanitarne we wsi Horenka w Ukrainie

  • 17:40

    "Rezultaty jedenastego (spotkania) Ramstein: Rosja zbliża się do drugiej Norymbergi. Każde spotkanie w tym formacie nie tylko zapewnia więcej pożytecznych +prezentów+ dla ukraińskiej armii, ale też ma na celu pociągnięcie zbrodniarzy do odpowiedzialności" - napisał w sobotę ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow, podsumowując piątkowe spotkanie grupy Ramstein zajmującej się pomocą wojskową dla Ukrainy.

  • 17:23

    Wydalenie jest następstwem decyzji Niemiec o "masowym" wydaleniu rosyjskich dyplomatów - wynika z sobotniego komunikatu rosyjskiego MSZ. Rosjanie nie podali jednak liczby wydalonych przez Berlin pracowników rosyjskiej placówki.

    W Berlinie zaprzeczono jednak narracji rosyjskiego MSZ. "Odrzucamy relację podaną przez rzeczniczkę rosyjskiej dyplomacji" - podało niemiecki MSZ, cytowane przez stację NTV. Przekazano, że rząd niemiecki prowadził w ostatnich tygodniach rozmowy ze stroną rosyjską na temat liczebności personelu w poszczególnych placówkach zagranicznych, w celu zmniejszenia "obecności rosyjskiego wywiadu" w Niemczech. Jak dodano, sobotni wyjazd pracowników rosyjskiej ambasady miał z tym związek.

  • 17:22

    Władze Rosji zdecydowały o wydaleniu kilkudziesięciu niemieckich dyplomatów - poinformował w sobotę dziennik "Bild". To reakcja na "wrogie działania Berlina", a konkretnie na "masowe" wydalenie rosyjskich przedstawicieli w Niemczech - podała agencja dpa, cytując MSZ w Moskwie.

    Jak podaje "Bild", z około 90 niemieckich dyplomatów przebywających obecnie w Moskwie, 34 musi opuścić kraj. Dpa, powołująca się rosyjskie MSZ informuje o "ponad 20" dyplomatach.

  • 17:09

    Rzeczniczka podkreśliła, że Rosja wykorzystuje różne metody, by wywozić dzieci z Ukrainy. Między innymi na okupowanych terytoriach prowadzone są przymusowe badania lekarskie, by wybierać najzdrowsze dzieci. Po wyborze stawiane są im "dziwne, straszne diagnozy", w związku z którymi proponuje się im leczenie w Rosji.

    Herasymczuk zaznaczyła, że po przewiezieniu na teren Federacji Rosyjskiej dzieci są stale przemieszczane. - Robią wszystko, żebyśmy ich nie znaleźli - dodała

  • 17:02

    W Rosji działa ponad 70 obozów, do których trafiają dzieci przymusowo wywiezione z okupowanych przez Rosję ukraińskich terytoriów - poinformowała ukraińska rzeczniczka praw dziecka Daria Herasymczuk, cytowana w sobotę przez portal Suspilne.

    - To, co opowiadają dzieci, kiedy wracają, jest straszne. Próbują je całkowicie złamać. Robią wszystko, by dziecko znienawidziło swoich rodziców - wpajają dziecku, że nie jest już potrzebne rodzicom i bliskim - powiedziała rzeczniczka.

  • 16:40

    Przedstawiciele rosyjskich elit próbują nawiązać kontakt z Ukrainą i innymi krajami, bo boją się o swoją przyszłość i chcą otrzymać gwarancje bezpieczeństwa po rosyjskiej klęsce - przekazał Andrij Jusow, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR).

    Jusow, cytowany w sobotę na stronie HUR, podkreślił, że przedstawiciele rosyjskich elit "próbują otrzymać personalne gwarancje bezpieczeństwa dla siebie, swojego majątku i swoich rodzin".

    Jak dodał, Rosjanie podejmują te działania przede wszystkim, by uniknąć możliwego pociągnięcia do odpowiedzialności w przyszłości.

    - Teraz głównie dotyczy to tak zwanej elity biznesowej, ale są już też przedstawiciele politycznego segmentu wierchuszki mieszkańców Kremla. Ten proces będzie tylko narastał - powiedział Jusow.

  • 14:05

    W pobliżu miejsca, w którym w czwartek w Biełgorodzie doszło do wybuchu ładunku zrzuconego (według oficjalnych informacji – przypadkowo) przez rosyjski myśliwiec Su-34 znaleziono niezdetonowaną bombę - powiadomiły w sobotę niezależne rosyjskie media, powołując się na władze regionu biełgorodzkiego.

    "Saperzy wykryli przedmiot wybuchowy. Specjaliści ministerstwa obrony podjęli decyzję, że zostanie on unieszkodliwiony na poligonie" - powiadomiła "Nowaja Gazieta. Jewropa", cytując gubernatora obwodu biełgorodzkiego Wiaczesława Gładkowa.

    "Przedmiot wybuchowy", który według mediów jest bombą lotniczą, był zakopany w ziemi na głębokości około 7 metrów. Ładunek nie zdetonował.

    Władze zdecydowały, że zanim saperzy rozpoczną prace, konieczna jest ewakuacja mieszkańców pobliskich budynków (w promieniu 200 metrów). Chodzi o ponad 3 tys. osób, które mają zostać wywiezione do miejsc tymczasowego przebywania, "zaopatrzonych we wszystkie niezbędne rzeczy".

    "Nowaja Gazieta" poinformowała, powołując się na lokalne sieci społecznościowe, że na miejsce przyjechały już autobusy ewakuacyjne.

  • 14:03

    W ciągu tygodnia utworzyliśmy kilkadziesiąt nowych pól minowych i ogrodzeń, blisko 3 km transzei i 4,5 km rowów przeciwczołgowych w pobliżu granicy z Białorusią – powiadomił w sobotę dowódca Zjednoczonych Sił ukraińskiej armii generał Serhij Najew.

    Wojskowy poinformował w komunikacie na Facebooku, że obecnie sytuacja przy granicy z Białorusią jest "pod kontrolą" i pozwala ukraińskim oddziałom "nie tylko doskonalić się na poligonach, ale też stale wzmacniać obronę".

  • 12:19

    Przedstawiciele wojskowych komend uzupełnień rozpoczęli w Moskwie prawdziwą obławę na studentów. Wezwania do armii są rozdawane m.in. w akademikach - poinformowało w sobotę Radio Swoboda za lokalnymi rosyjskimi kanałami w mediach społecznościowych.

    Dokumenty z resortu obrony otrzymują studenci najbardziej prestiżowych uczelni, takich jak m.in. Moskiewski Uniwersytet Państwowy (MGU) i Wyższa Szkoła Ekonomiczna. Chociaż zgodnie z rosyjskim prawem osobom uczącym się na studiach dziennych przysługuje odroczenie służby wojskowej, pojawiają się doniesienia, że tacy studenci są "usilnie namawiani" do wstąpienia do armii - czytamy na portalu Radia Swoboda.

    Jak dodano, pracownicy uczelni próbują przekonywać, że wezwania do komend uzupełnień są jakoby związane tylko ze "sprawdzeniem danych" osób podlegających służbie wojskowej.

    Rosyjscy żołnierze

  • 12:07

    Relacja reportera TVN24 Tomasza Kanika z okolic Bachmutu:

    - Wszystkie relacje, które docierają do nas z Bachmutu to opis życia w piwnicach, w twierdzy i wyłącznie działania bojowe na powierzchni. To jest bardzo ważne miejsce dla Ukraińców. Tutaj bardzo dobrze jest słyszalny głos z Ramstein. Docierają tu hasła, że miejsce Ukrainy jest w NATO, że pomoc będzie dostarczana tak długo, jak będzie konieczna. To jest dla ludzi tutaj niezwykle ważne.

    Relacja reportera TVN24 Tomasza Kanika z okolic Bachmutu

  • 9:50

    Tymczasowy rozejm i rozciągnięcie wojny w czasie będą sprzyjać Rosji, umożliwiając jej odnowienie swoich sił i osłabienie zachodniego wsparcia dla Ukrainy – ocenił w najnowszym w raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).

    "W takiej sytuacji Rosja po odzyskaniu zdolności bojowych wykorzysta okupowane terytoria Ukrainy jako przyczółek dla przyszłej ofensywy. Kreml kontynuuje instrumentalizowanie swoich operacji informacyjnych w celu zniechęcenia Zachodu do pomocy wojskowej. Takie działania tylko się nasilą, jeśli Rosjanom uda się zbudować mocną linię obrony" – przewiduje ISW.

    Ukraińscy żołnierze na pozycjach w pobliżu Bachmutu



    Amerykański think tank opisał "spory" w rosyjskich kręgach nacjonalistycznych, w tym pomiędzy byłym dowódcą z Donbasu Igorem Girkinem (skazanym zaocznie za zestrzelenie samolotu pasażerskiego Malaysia Airlines nad Donbasem latem 2014 roku) i szefem najemniczej Grupy Wagnera Jewgienijem Prigożynem. W publicznej połajance, którą ISW interpretuje jako przejaw rywalizacji i walki o przychylność władz, Girkin skrytykował Prigożyna i zarzucił mu rzekome dążenie do "zamrożenia konfliktu".

    Według ISW Prigożyn może wspierać nieokreślonego "patrona" związanego z ministerstwem obrony i dążącego do tymczasowego zamrożenia konfliktu z powodów politycznych. ISW spekuluje, że Prigożyn, który najwyraźniej częściowo odzyskał przychylność resortu obrony, może współpracować z rosyjskim dowództwem, by przekonać Władimira Putina, że wojnę warto na pewien czas zamrozić. Jednym z argumentów na rzecz takiego rozwiązania – oprócz czasu na regenerację armii – są wybory prezydenckie, które mają odbyć się w 2024 roku.

    Najemnicy Grupy Wagnera i jej twórca Jewgienij Prigożyn na ukraińskim froncie



    ISW odnotował, że obserwowana w ostatnich dniach intensyfikacja ataków dronów na Ukrainę, w tym na Kijów po 25 dniach przerwy, jest prawdopodobnie związana z otrzymaniem przez Rosję nowej partii bezzałogowców od Iranu.

    Think tank zwrócił uwagę na nieoficjalne doniesienia o powołaniu nowego dowódcy rosyjskiej Floty Oceanu Spokojnego admirała Wiktora Liiny, który miał zastąpić admirała Siergieja Awakianca. ISW wcześniej oceniał, że zwolnienie poprzedniego dowódcy mogło być związane z jego niezdolnością do odnowienia Floty po stratach poniesionych podczas wojny na Ukrainie.

  • 9:32

    Rosja ma problem z zachowaniem spójności narracji wykorzystywanej do uzasadnienia wojny na Ukrainie. Kreml usiłuje przekonywać, że inwazja na sąsiedni kraj stanowi analogię wobec sowieckich doświadczeń II wojny światowej - przekazało w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony.

    Jak poinformowano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, 18 kwietnia rosyjskie media państwowe powiadomiły o odwołaniu tegorocznych marszów pamięci tzw. Nieśmiertelnego Pułku "Wielkiej Wojny Ojczyźnianej", czyli II wojny światowej. Oficjalnie decyzja ta zapadła ze względów "bezpieczeństwa", choć w rzeczywistości władze zapewne obawiały się, że nie uda się ukryć strat rosyjskiej armii poniesionych na Ukrainie.

    Brytyjski resort obrony podkreślił, że władze Rosji kontynuują próby zjednoczenia opinii publicznej wokół mitów dotyczących II wojny światowej - np. 12 kwietnia państwowa agencja informacyjna RIA Nowosti poinformowała o "unikatowych" dokumentach z archiwów Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), wskazujących na udział "nazistów" w zamordowaniu 22 tys. polskich oficerów w Katyniu w 1940 roku.

    Brytyjskie ministerstwo przypomniało, że w rzeczywistości za te masowe egzekucje odpowiedzialna była NKWD, czyli poprzedniczka FSB, a rosyjska Duma Państwowa w 2010 roku oficjalnie potępiła Józefa Stalina za zlecenie tej zbrodni.

  • 7:55

    Od lutego 2022 roku, czyli początku rosyjskiej inwazji na sąsiedni kraj, ukraińskie wojskowe grupy poszukiwawcze odnalazły ciała niemal 500 zaginionych żołnierzy, którzy polegli w czasie walk – przekazał przedstawiciel sztabu generalnego armii Ukrainy Wołodymyr Lamzin, cytowany przez agencję Ukrinform.

    Grupy poszukiwawcze zbadały już około 600 lokalizacji. Zespoły działają w miejscach, do których nie mają możliwości dotrzeć przedstawiciele Biura Pełnomocnika ds. Osób Zaginionych.

    W minionym tygodniu sprawujący funkcję pełnomocnika Ołeh Kotenko poinformował, że Ukraina uznaje za zaginionych około 7 tys. wojskowych. Władze w Kijowie szacują, że najprawdopodobniej ponad połowa z nich żyje i trafiła do rosyjskiej niewoli.

  • 7:33

    Latem 2022 roku Rosja zainicjowała operację dezinformacyjną. Celem większa liczba Niemców sprzyjających Rosji - ujawnił w piątek dziennik "Washington Post". Chodziło o dyskredytowanie w niemieckim społeczeństwie USA, NATO, UE i Wielkiej Brytanii przy jednoczesnym przekonywaniu obywateli Niemiec, że sankcje nałożone na Rosję w odpowiedzi na inwazję tego kraju na Ukrainę przynoszą więcej szkód, niż korzyści.

    Opublikowane doniesienia pochodzą z rosyjskich niejawnych dokumentów przeanalizowanych przez amerykańską gazetę.

  • 7:09

    Rosjanie nie wpuścili na terytorium swojego państwa kilkunastu ciężarówek z własnymi rannymi żołnierzami z okupowanego obwodu ługańskiego – przekazał w sobotę sztab generalny ukraińskiej armii. "Wiadomo, że część żołnierzy nie przeżyła z powodu braku odpowiedniej pomocy medycznej" – oświadczył sztab w komunikacie. Około 50 ciężko rannych wojskowych armii agresora trafiło potem do szpitala w obwodzie ługańskim.

  • 7:05

    Sześć czołgów Leopard 2A4 sił zbrojnych Hiszpanii zostało w piątek wysłanych na Ukrainę. Wszystkie maszyny przeszły wcześniej remont.

    W czwartek hiszpańska minister obrony Margarita Robles ogłosiła, że Madryt gotowy jest w dalszym ciągu wspierać Kijów dostarczając siłom ukraińskim uzbrojenie. Sprecyzowała, że w najbliższym transporcie Hiszpania wyśle na Ukrainę m.in. systemy antyrakietowe i uzbrojenie dla sił morskich.

  • 4:35

    Instytut Studiów nad Wojną: siły rosyjskie nadal posuwały się naprzód w Bachmucie i wokół niego, chociaż nie udało się im wykonać manewru obejścia.

    ​​

    ​​

  • 3:41

    Instytut Studiów nad Wojną: siły rosyjskie użyły nowej dostawy dronów Shahed do uderzenia na Ukrainę. Po raz pierwszy od 25 dni zostały skierowane na Kijów.

  • 3:20

    Kilkaset osób, głównie członków Stowarzyszenia Ukraińców w Portugalii, wzięło udział w proteście pod ambasadą Brazylii w Lizbonie przeciwko stanowisku prezydenta tego kraju Ignacio Luli da Silvy wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Demonstracja zbiegła się z rozpoczęciem wizyty brazylijskiego przywódcy w portugalskiej stolicy.

  • 3:13

    We Włoszech zamrożony został majątek rosyjskiego biznesmena Artioma Ussa, który uciekł z aresztu domowego w Lombardii po tym, gdy sąd w Mediolanie zdecydował o jego ekstradycji do USA. Uss, syn gubernatora Kraju Krasnojarskiego, jest podejrzany w USA o łamanie sankcji przez nielegalny zakup wojskowych technologii i przekazywanie ich Rosji.

  • 3:06

    Łotwa przekaże Ukrainie wszystkie posiadane pociski przeciwlotnicze Stinger - poinformowała łotewska minister obrony Inara Murniece podczas obrad grupy kontaktowej ds. obrony Ukrainy w bazie Ramstein w Niemczech.

    Minister dodała, że Łotwa będzie dalej szkolić żołnierzy ukraińskich i zamierza przeszkolić ich dwukrotnie więcej niż było to w 2022 roku. Do końca bieżącego roku Łotwa przeszkoli około 3 tys. wojskowych ukraińskich sił zbrojnych - oceniła minister.

  • 1:58

    Zniszczenia we wsi Moszczun

    Graffiti Banksy'ego na ścianie zniszczonego budynku we wsi Horenka

    Dom modułowy dostarczony przez unijne organizacje humanitarne we wsi Horenka

  • 1:18

    Rosyjski wywiad wojskowy GRU wykorzystuje do swych celów sportowy rajd terenowy Silk Way Rally, którego trasa przebiegała do momentu wybuchu pandemiii COVID-19 z Rosji do Azji wschodniej - podał niezależny rosyjski portal The Insider. Dziennikarze uważają, że kontakty z GRU utrzymuje szef Stowarzyszenia Silk Way Rally Bułat Janborisow.

    Insider zwraca uwagę, że Janborisow, obywatel Rosji i Cypru, został odznaczony orderem Aleksandra Newskiego przez wiceszefa GRU gen. Władimira Aleksiejewa. Janborisow, którego portal określa jako "oficjalnego dyrektora" rajdu, powiedział dziennikarzom, że nie ma związków z GRU, a order otrzymał za pomoc okazaną ministerstwu obrony Rosji w dostarczeniu z Chin sprzętu do walki z koronawirusem.

    Zapewnił też, że po rozpoczęciu inwazji rosyjskiej na Ukrainę nie kontaktował się z gen. Aleksiejewem, który - według Insidera - brał aktywny udział w organizacji pierwszego etapu inwazji. Insider podaje zaś, że billingi rozmów telefonicznych potwierdzają ich kontakty.

  • 1:11

    Najmłodszy członek ukraińskiego rządu, 32-letni wicepremier i minister ds. transformacji cyfrowej Mychajło Fedorow, skutecznie walczy z Rosją na wielu wirtualnych frontach za pomocą technologii - pisze amerykański dziennik "The Hill".

    W ubiegłym roku młody minister, który przed karierą polityczną założył informatyczny start-up, stworzył liczącą 200 tys. wolontariuszy armię hakerów, którzy zaangażowali się z "cyberwojnę z Rosją" - pisze "The Hill".

  • 1:00

    Na zaanektowanym Krymie rośnie niezadowolenie mieszkańców z powodu wysokiego tempa mobilizacji prowadzonej przez przedstawicieli administracji okupacyjnej - informuje portal ukraińskich sił zbrojnych Centrum Narodowego Sprzeciwu.

    "W szczególności znacznie wzrosła liczba osób wyjeżdżających do Rosji pociągami nocnymi i rezerwowymi. Rosjanie sprzedają nieruchomości na półwyspie i odwołują rezerwacje hoteli w okresie wakacyjnym" - podał portal.

    Rosyjskie pociągi na zaanektowanym Krymie

  • 0:30

    Zobowiązuję się pracować jeszcze lepiej - oznajmił szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow, odnosząc się do wydanego w Rosji zaocznego nakazu jego aresztowania.

    - Pracuję już tak długo i było mi nieswojo, że dotychczas nie podjęto tam (w Rosji) w mojej sprawie żadnych decyzji - ironizował Budanow w rozmowie z portalem Ukraińska Prawda.

    Wcześniej w piątek ukraińskie media podały, że sąd w Moskwie "aresztował" Budanowa w związku z organizacją domniemanego "ataku terrorystycznego" na most Krymski w październiku ubiegłego roku. Według tych doniesień strona rosyjska zamierza podjąć starania, by ścigać szefa ukraińskiego wywiadu na podstawie międzynarodowego listu gończego.

    Kyryło Budanow (na zdjęciu z prawej)

Autorka/Autor:red.

Źródło: tvn24.pl, PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Min. Obrony Ukrainy/Facebook

Tagi:
Raporty: