W walkach w Ukrainie zginął rosyjski pułkownik i dowódca 31. Uljanowskiej Powietrznodesantowej Brygady Szturmowej Andriej Kondraszkin - poinformowała ukraińska sekcja Radia Swoboda, powołując się na rosyjskie źródła. Pułkownik miał zginąć w wyniku ataku ukraińskiego drona.
Pierwsze informacje o śmierci 44-letniego Andrieja Kondraszkina pojawiły się w niedzielę wieczorem. Przekazał je we wpisie na kanale Telegram zastępca dowódcy batalionu Wostok (Wschód) w samozwańczej Donieckiej Republice Ludowej Aleksandr Chodakowski. Nie podał szczegółów. Przypomniał jedynie, że Kondraszkin walczył o miasto Mariupol w obwodzie donieckim, które wojsko rosyjskie okupuje od maja zeszłego roku.
ZOBACZ TEŻ: Atak Rosji na Ukrainę. Relacja w tvn24.pl
"Długa droga" pułkownika
Więcej szczegółów pojawiło się w poniedziałek. Deputowany do rosyjskiej Dumy Państwowej z Wołgogradu Aleksiej Wołockow przekazał, że Kondraszkin zginął w niedzielę, nie sprecyzował jednak, gdzie do tego doszło.
- W swojej karierze wojskowej Kondraszkin przeszedł długą drogę i brał udział w operacji antyterrorystycznej w Czeczenii. W obecnej sytuacji nie mógł postąpić inaczej - dodał Wołockow. Przypomniał, że pod koniec sierpnia ubiegłego roku pułkownik został ciężko ranny i przez kilka miesięcy wracał do zdrowia w szpitalu.
Rozmówca rosyjskiego portalu Regnum powiedział, że pułkownik zginął w wyniku ataku ukraińskiego drona, nie ujawnił jednak, gdzie to się stało.
Według ukraińskiej sekcji Radia Swoboda, powołującej się na znanego analityka wojskowego Jurija Butusowa, Kondraszkin mógł zginąć pod Bachmutem, gdzie 31. brygada odpierała ataki 3. Samodzielnej Brygady Szturmowej ukraińskich sił zbrojnych.
Lądowanie na lotnisku w Hostomlu
Butusow przypomniał, że 31. brygada brała udział we wszystkich najważniejszych bitwach w czasie inwazji zbrojnej Rosji w Ukrainie, począwszy od lądowania na lotnisku w Hostomlu pod Kijowem pierwszego dnia agresji, 24 lutego 2022 roku.
Żołnierze 31. brygady walczyli też o Iłowajsk w obwodzie donieckim w 2014 roku. W tak zwanym kotle iłowajskim zginęło wówczas ponad 400 ukraińskich żołnierzy i członków batalionów ochotniczych.
Źródło: tvn24.pl, Meduza, Radio Swoboda