Wołodymyr Zełenski w USA. "Ukraina przedstawi konkretną propozycję"

Rosja przypuściła atak powietrzny za zachodni Lwów. Miastem wstrząsnęły eksplozje - podali lokalni urzędnicy w mediach społecznościowych. Zarówno mer Lwowa Andrij Sadowy, jak i gubernator regionu Maksym Kozicki wezwali ludzi do pozostania w schronach, ponieważ spodziewane są kolejne ataki.

W nocy do eksplozji doszło także w Krzywym Rogu, Odessie, Kramatorsku, Słowiańsku i Charkowie.

Instytut Studiów nad Wojną: Według urzędników wojskowych Ukrainy wyzwolenie Kliszczyjiwki i Andrijówki na południe od Bachmutu mogło osłabić rosyjską obronę w rejonie na południe od Bachmutu i sprawić, że walka staje się nieskuteczna dla trzech rosyjskich brygad.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken spotkał się w poniedziałek z wiceprzewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej Hanem Zhengiem na marginesie 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Jak powiedział rzecznik Departamentu Stanu, rozmowa dotyczyła m.in. wojny na Ukrainie.

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby pytany, czy według informacji USA Pekin zamierza zwiększyć swoją pomoc wojskową Rosji, powiedział, że nie ma takich sygnałów i że taki krok nie leżałby w interesie Chin.

Aktualna sytuacja na froncie w Ukrainie.

O przylocie do USA Zełenski poinformował też na Telegramie. Przekazał, że od razu z lotniska w Nowym Jorku jedzie z wizytą do żołnierzy ukraińskich, którzy w USA są na leczeniu. "Dalsze dni będą ważne i intensywne" - dodał, wymieniając sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ i "ważne spotkania dwustronne".

We wtorek w Nowym Jorku rozpocznie się debata generalna z udziałem szefów państw i rządów, czyli najważniejsza część 78. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Zełenski, który weźmie udział w tym wydarzeniu, przeprowadzi w USA także liczne rozmowy dwustronne. Ukraiński przywódca spotka się z prezydentem RP Andrzejem Dudą.

Ołena i ja przybyliśmy do Stanów Zjednoczonych na Zgromadzenie Ogólne ONZ i wizytę w Waszyngtonie - poinformował na platformie X (dawnym Twitterze) Wołodymyr Zełenski.

"Będę uczestniczyć w posiedzeniach Zgromadzenia Ogólnego, Szczytu Celów Zrównoważonego Rozwoju i Rady Bezpieczeństwa przy ONZ, a także w szeregu ważnych rozmów dwustronnych" - napisał. "Ukraina przedstawi państwom członkowskim ONZ konkretną propozycję dotyczącą wzmocnienia zasady integralności terytorialnej i poprawy zdolności ONZ do udaremniania i powstrzymywania agresji" - czytamy.

"W Waszyngtonie mam zamiar spotkać się z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem, przywódcami izb i partii Kongresu USA, urzędnikami wojskowymi, amerykańskimi przedsiębiorstwami, dziennikarzami i członkami społeczności ukraińskiej" - dodał.

I przekazał: "W imieniu Ukrainy podziękuję Stanom Zjednoczonym za pomoc w naszej walce o niepodległość i wolność".

Spotkam się oczywiście z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Sergiejem Ławrowem w tym tygodniu i chciałbym, aby jak najwięcej moich zachodnioeuropejskich kolegów zrobiło to samo – powiedział przebywający w Nowym Jorku z okazji sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto.

Minister obrony Niemiec Boris Pistorius zapowiedział nowy pakiet pomocy dla Ukrainy wartości 400 milionów euro. Obejmuje on m.in. amunicję, poinformował polityk w poniedziałek w rozmowie z portalem dziennika "Bild". Pakiet nie zawiera jednak pocisków manewrujących Taurus, których przysłania domaga się Kijów.

Ukraina złożyła skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO) na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne - poinformowała minister gospodarki Julia Swyrydenko w komunikacie.

"Zasadniczo ważne jest dla nas udowodnienie, że poszczególne państwa członkowskie nie mogą zakazać importu ukraińskich towarów. Dlatego składamy przeciwko nim pozwy w WTO. Jednocześnie mamy nadzieję, że państwa te zniosą swoje ograniczenia i nie będziemy musieli wyjaśniać tej kwestii w sądach" - napisała Swyrydenko.

Projekt śledczy Conflict Intelligence Team (CIT) opublikował zdjęcia rosyjskiego okrętu podwodnego Rostów nad Donem, który został uszkodzony w wyniku ukraińskiego ataku w nocy z 12 na 13 września.

Zdaniem ukraińskiego portalu wojskowego Defence Express, charakter tych uszkodzeń oznacza wieloletnie naprawy, których koszt sięga setek milionów dolarów.

Ukraina nadal czyni postępy w zachodnim Zaporożu. Materiały satelitarne z 18 września, przedstawiające rosyjskie ataki na ukraińskie pozycje na zachód od wsi Werbowe, pokazują, że siły ukraińskie poczyniły dalsze postępy w kierunku tej osady - podał amerykański Instytut Badań nad Wojną.

W walkach na odcinku bachmuckim siły ukraińskie rozbiły trzy rosyjskie brygady, które stanowiły jedne z najlepiej przygotowanych sił wroga – oznajmił dowódca wojsk lądowych Ołeksandr Syrski.

- W rejonie Bachmutu trwają zacięte walki. Po tym, jak w ubiegłym tygodniu wróg stracił Andrijiwkę i Kliszczijiwkę, prowadzi liczne kontrataki z różnych kierunków, bezskutecznie próbując odzyskać utracone pozycje – oświadczył generał. Te miejscowości, chociaż niewielkie, stanowiły ważny element rubieży obronnych przeciwnika, rozciągających się od Bachmutu do Gorłówki - wyjaśnił.

- W wyniku udanych działań naszych wojsk przerwano linię obrony przeciwnika, którą próbował domknąć, rzucając do walki wszystkie dostępne rezerwy – zaznaczył Syrski.

Wyzwolenie Kliszczijiwki w obwodzie donieckim daje oddziałom ukraińskim "klucze do Bachmutu": tuż obok wsi leżą wzgórza, które pozwalają kontrolować leżący w dole Bachmut, jak i drogę do Gorłówki - ważną trasę zaopatrzenia dla Rosjan - ocenia rosyjska redakcja BBC.

Trasa samochodowa z Bachmutu do Gorłówki leży cztery km na wschód od Kliszczijiwki. Jeśli Ukraińcom uda się teraz przeciąć tę trasę, to Rosjanom pozostanie już tylko jeden szlak zaopatrzenia - droga między Bachmutem i Popasną. Istnieje jeszcze trasa między Bachmutem i Lisiczańskiem, ale oddziały ukraińskie operują już na północ od niej, zagrażając Rosjanom - ocenia BBC.

Ukraińska agencja UNIAN poinformowała o ostrzelaniu siedziby rosyjskiej okupacyjnej administracji w Doniecku na wschodzie Ukrainy.

Według agencji, w budynku urzęduje Denys Puszylin, namiestnik samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej z nadania Moskwy.

Ostrzał w centrum Doniecka potwierdziły rosyjskie media i państwowe agencje powiązane z Kremlem - przekazała agencja Reutera.

Liczba najemników z Grupy Wagnera, którzy przebywają obecnie na terytorium Białorusi, to mniej niż tysiąc – poinformował portal Centrum Narodowego Sprzeciwu (Sprotyw), prowadzony przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii.

"200 z nich w dalszym ciągu pełni funkcję instruktorów w oddziałach specjalnych MSW i ministerstwa obrony Białorusi. Reszta to ci, których nie chcą przyjąć ani do nowych formacji najemniczych, ani do ministerstwa obrony" – podaje Sprotyw, powołując się na swoje źródła na Białorusi.

Portal przypomniał, że rosyjskie ministerstwo obrony utworzyło własną "prywatną armię", do której ściąga najemników formacji utworzonej przez nieżyjącego już (miał zginąć w katastrofie samolotu) Jewgienija Prigożyna.

Sąd w Rosji skazał na karę sześciu lat pozbawienia wolności za unikanie służby wojskowej kapral Madinę Kabałojewą. To pierwszy w kraju taki wyrok orzeczony wobec kobiety - podała niezależna rosyjska telewizja Nastojaszczeje Wriemia, zaznaczając, że Kabałojewa jest w ciąży, a ponadto opiekuje się pięcioletnim dzieckiem.

Kobieta uzyskała zaświadczenie medyczne o niezdolności do służby, lecz w ocenie sądu i prokuratury nie było to wystarczającym powodem, by odstąpić od wymierzenia kary. W uzasadnieniu wyroku powołano się na argument, że kobieta - mimo ciąży - nie zdecydowała się na odejście z armii i podjęła taką decyzję dopiero w reakcji na wiadomość, że została objęta mobilizacją na wojnę z Ukrainą.

Ukraina wraz z państwami NATO przygotowuje się do rozminowania Morza Czarnego - poinformował sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych.

"Współpraca międzynarodowa w tym zakresie się zacieśnia" - dodał sztab.

Wcześniej ukraińscy eksperci wojskowi ostrzegali, że Rosja może zaminować Morze Czarne z okrętów podwodnych. Ich zdaniem "ustawianie zapór minowych przez rosyjskie okręty podwodne można wykonać bez wchodzenia na wody terytorialne NATO".

Co najmniej 20 tysięcy ukraińskich dzieci zostało uprowadzonych przez władze Rosji od czasu inwazji na ukraiński Krym w 2014 roku. - Klasy szkolne, drużyny, całe domy dziecka wywabiano z Ukrainy pod oszukańczymi pretekstami, umieszczano w obozach reedukacyjnych i deportowano do Rosji, gdzie dzieci miały rozpocząć "nowe życie" – powiedział w wywiadzie dla "Bilda" były mistrz świata w boksie Wołodymyr Kliczko.

Kliczko wspólnie z Tetianą Kil założył inicjatywę #WeAreAllUkrainians, która zwraca uwagę na problem uprowadzonych do Rosji dzieci. Dzięki pomocy organizacji Save Ukraine udało się do tej pory oddać rodzicom w Ukrainie 163 dzieci. Aby historie uprowadzonych dzieci i ich zdesperowanych rodziców nie zostały zapomniane, Kliczko i Kil przygotowali książkę "Skradzione życie", która ukaże się 20 września.

Rumunia porozumiała się z Ukrainą, że do czasu uzgodnienia systemu licencjonowania eksportu zbóż z tego kraju ze strony ukraińskiej nie będą składane wnioski o eksport. Możliwe jest przedłużenie zakazu o 30 dni w przypadku, jeśli takie wnioski pojawią się przed osiągnięciem porozumienia z Kijowem.

Rumunia czeka na propozycję Ukrainy w sprawie licencjonowania eksportu z terytorium tego kraju po nieprzedłużeniu przez UE embarga na część produkcji rolnej – powiadomił premier Marcel Ciolacu.

Jak wyjaśnił, od piątkowej decyzji KE o nieprzedłużeniu embarga na import zbóż z Ukrainy, pomiędzy Bukaresztem i Kijowem obowiązuje "dżentelmeńska umowa" o nieskładaniu przez stronę ukraińską wniosków o eksport. Premier Ukrainy Denys Szmyhal ma w poniedziałek przedstawić propozycje dotyczące systemu licencjonowania eksportu, które będą uzgadniane wspólnie z Komisją Europejską.

Rosyjscy okupanci chcą stworzyć nowy system nawadniania pól na kontrolowanych przez Kreml terenach obwodu zaporoskiego, wykorzystując w tym celu wody rzeki Mołocznej. Grozi to wzrostem poziomu zasolenia Morza Azowskiego i tym samym katastrofą ekologiczną - ostrzegł portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, prowadzony przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii.

W czerwcu agresorzy zniszczyli tamę na Dnieprze w Nowej Kachowce, co doprowadziło nie tylko do katastrofalnej w skutkach powodzi i wyschnięcia Zbiornika Kachowskiego, ale też znacznego obniżenia się poziomu wody m.in. w Kanale Północnokrymskim oraz poważnych problemów z nawodnieniem gruntów uprawnych na okupowanych terenach obwodu zaporoskiego, chersońskiego i Krymu - przypomniał rządowy serwis.

Obecnie najeźdźcy próbują rozwiązać ten problem, tworząc nowy system irygacyjny wykorzystujący wody rzeki Mołocznej. Niedawno na terenach Ukrainy podbitych przez wroga gościł wiceminister rolnictwa Rosji Andriej Razin, który zaaprobował ten pomysł. Rozpoczęto już oczyszczanie koryta rzeki, trwają przygotowania do prac inżynieryjnych - powiadomiło Centrum.

W ciągu ostatniej doby w Ukrainie zginęło 620 rosyjskich żołnierzy - poinformował w ponidziałkowym sprawozdaniu sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych.

Straty rosyjskiej armii od początku agresji sięgnęły 272 940 wojskowych.

Sytuacja w zakresie praw człowieka w Rosji znacznie się pogorszyła od lutego 2022 roku, gdy rozpoczęła się jej inwazja na Ukrainę - stwierdza najnowszy raport ONZ, na jaki powołuje się agencja Reutera.

To pierwszy przypadek w 16-letniej historii oenzetowskiej Rady Praw Człowieka, gdy ten organ został upoważniony do zbadania sytuacji w zakresie praw człowieka w jednym z pięciu krajów, które są stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ. Poza Rosją są nimi Chiny, Francja, USA i Wielka Brytania.

W raporcie zarzuca się władzom rosyjskim dokonywanie masowych, arbitralnych aresztowań krytyków prowadzonej przez Rosję wojny przeciwko Ukrainie i stwierdza się, że zatrzymanym grozi śmierć m.in. z powodu stosowanych przez władze tortur.

"Władze rosyjskie poważnie ograniczyły wolność zrzeszania się, pokojowych zgromadzeń i wolność słowa, zarówno w internecie, jak i poza nim, oraz zasadniczo podważyły niezależność sądownictwa i gwarancje sprawiedliwego procesu" - napisano w raporcie.

W poniedziałek ukraiński rząd poinformował o odwołaniu z urzędu sześciu wiceministrów obrony, w tym Hannę Malar, która regularnie przekazywała mediom doniesienia z frontu - podaje agencja Reutera.

To kolejne znaczące przetasowanie w ukraińskim resorcie obrony. Na początku miesiąca nowym ministrem obrony został Rustem Umerow, który zastąpił na tym stanowisku zdymisjowanego Ołeksija Reznikowa.

Oprócz Malar z urzędu zostali także odwołani: Andrij Szewczenko, znany dziennikarz telewizyjny, były deputowany do Rady Najwyższej i były ambasador Ukrainy w Kanadzie, Denys Szarapow - oficer ukraińskiego wywiadu wojskowego, Wołodymyr Hawryłow, generał dywizji w stanie spoczynku, Witalij Dejneha, wolontariusz i działacz społeczny i Rostysław Zamłyński, przedsiębiorca, działacz społeczny i były doradca władz w obwodzie lwowskim.

Jak przypomniał portal Ukraińska Prawda, zgodnie z ustawą o władzy wykonawczej w przypadku odwołania ministra pierwszy wiceminister i wiceministrowie są odwoływani ze swoich stanowisk.

"Nasze źródła w rządzie podają, że wszyscy zastępcy ministra (Ołeksija Reznikowa - red.) po rozmowie z jego następcą Rustemem Umerowem dobrowolnie napisali prośby o zwolnienie i już nie wrócą na te stanowiska. Obecnie trwają konsultacje w sprawie nowych kandydatów na wiceministrów obrony" - napisał portal.

Pogłoski o złym stanie zdrowia przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa mogą zachwiać stabilnością jego kontroli nad Czeczenią - ocenia w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną.

Przedłużający się w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej niepokój o stan zdrowia Kadyrowa uwypukla to, jak zależny jest od niego Władimir Putin pod względem utrzymania stabilności w Czeczenii - pisze think tank.

ISW przypomina, że kilka dni temu ukraiński wywiad wojskowy potwierdził, że Kadyrow jest w ciężkim stanie. Media podały, że lider Czeczenii jest w śpiączce. Pojawiły się nawet informacje o jego śmierci.

​

Ukraińskie siły powietrzne poinformowały w poniedziałek rano, że nocą strącono 18 z 24 dronów bojowych Shahed i 17 z 17 pocisków manewrujących wystrzelonych przeciwko Ukrainie przez Rosję.

Rosyjskie siły wystrzeliły drony w kierunku obwodu mikołajowskiego i odeskiego na południu Ukrainy. Pociski manewrujące zestrzelono nad obwodami dniepropietrowskim, połtawskim i chmielnickim.

Повітряні Сили ЗС України / Air Force of the Armed Forces of Ukraine

⚡️ЗНИЩЕНО 18 “ШАХЕДІВ” ТА 17 КРИЛАТИХ РАКЕТ ➖➖➖➖➖➖➖ У ніч на 18 вересня 2023 року ворог атакував Україну ударними БпЛА типу “Shahed-136/131” та крилатими ракетами повітряного базування Х-101/Х-555/Х-55. 🛬 «Шахеди» летіли з двох напрямків: (Приморсько-Ахтарськ – рф та мис Чауда – ТОТ Крим). Усього зафіксовано 24 ударних БпЛА, у напрямку Миколаївської та Одеської областей. 💥 18 ударних дронів знищено протиповітряною обороною по маршруту слідування. 🚀 Пуски крилатих ракет із стратегічних бомбардувальників Ту-95МС окупанти здійснили з Волгоградської області. Залучено вісім бортів, зафіксовано пуски 17 крилатих ракет типу Х-101/Х-555/Х-55 . 💥 Усі 17 – знищено силами та засобами Повітряних Сил у межах Дніпропетровської, Полтавської та Хмельницької областей. ✊ Тримаймо небо! 🇺🇦 Разом до перемоги!

Zdobycie miasta Tokmak w obwodzie zaporoskim będzie kluczowe dla sukcesu ukraińskiej kontrofensywy, ponieważ pozwoli na atakowanie szlaków zaopatrzeniowych łączących Rosję z anektowanym Krymem - pisze w poniedziałek portal BBC.

Jak przekazali dowódcy, ukraińskie wojska "przedarły się" przez pierwszą linię rosyjskiej obrony na południu. BBC zaznacza, że największe strategiczne znaczenie na tym kierunku ma obszar znajdujący się na południowy wschód od Zaporoża.

Uderzenie przez Ukraińców na tym odcinku, w stronę Morza Azowskiego, może odciąć rosyjskie linie zaopatrzeniowe łączące anektowany Krym z rosyjskim Rostowem nad Donem. Jeśli Ukraińcom się to uda, Rosjanie nie będą w stanie utrzymać swojego ogromnego garnizonu na Krymie.

Rosyjskie siły powietrznodesantowe WDW po raz kolejny, zamiast do przeprowadzania wymagających dużej mobilności operacji ofensywnych na Ukrainie, wykorzystywane są do wzmacniania sił piechoty - przekazało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony.

W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni Rosja prawdopodobnie wzmocniła 58. Armię Ogólnowojskową dodatkowymi jednostkami WDW na osi miasteczka Orichiw w obwodzie zaporoskim. Łącznie co najmniej pięć pułków WDW z 7. i 76. dywizji prawdopodobnie koncentruje się teraz w odległości kilku kilometrów od wioski Robotyne na linii frontu.

Jak wyjaśniono, w normalnej sytuacji takie siły powinny stanowić około 10 tys. elitarnych spadochroniarzy, ale prawie wszystkie jednostki są prawdopodobnie dramatycznie osłabione.

"Obecna sytuacja może być postrzegana jako wysoce niezadowalająca przez hierarchię WDW. Przez całą wojnę rosyjscy dowódcy próbowali odbudować wojska powietrznodesantowe jako wysoce mobilną siłę uderzeniową do operacji ofensywnych. Po raz kolejny są one wykorzystywane jako piechota liniowa do wzmocnienia nadmiernie rozciągniętych sił lądowych" - napisano w aktualizacji wywiadowczej.

​

Prezydent Wołodymyr Zełenski, który składa wizytę w USA, w programie "60 minut" na antenie stacji telewizyjnej CBS przyznał, że postęp w kontrofensywie jest powolny, ale zaznaczył, że ukraińskie wojska posuwają się naprzód. - Musimy wyzwolić nasze terytorium w jak największym stopniu i posuwać się do przodu, nawet o sto metrów, musimy to robić. Nie możemy dawać Putinowi chwili wytchnienia - mówił Zełenski.

Podkreślił, że obecnie linia frontu zamieniła się w pojedynek artyleryjski, w którym Rosjanie i Ukraińcy wystrzeliwują po 40 tysięcy pocisków dziennie. - To trudna sytuacja. Będę z wami całkowicie szczery. Mamy inicjatywę. To plus. Zatrzymaliśmy rosyjską ofensywę i przystąpiliśmy do kontrofensywy. A mimo to nie jest ona zbyt szybka. Ważne, że każdego dnia posuwamy się do przodu i wyzwalamy terytoria – powiedział prezydent.

Ministerstwo obrony Rosji poinformowało, że w niedzielny wieczór jego siły zestrzeliły trzy ukraińskie drony nad południowo-zachodnim Krymem. Rosyjski ostrzał zniszczył budynki mieszkalne w obwodzie charkowskim. Eksplozje były też słyszalne w mieście Izmaił w obwodzie odeskim.

Jak informuje "Ukraińska Prawda", w całym kraju rozlegają się syreny alarmowe.

​