Turecka armia udostępniła w środę nagranie, na którym słychać - jak twierdzą wojskowi - komunikaty jednego z pilotów myśliwca F-16 z ostrzeżeniami dla rosyjskiego bombowca Su-24, zestrzelonego we wtorek przy granicy z Syrią. Strona rosyjska utrzymuje, że nie było żadnych ostrzeżeń.
Według tureckich sił powietrznych załoga Su-24 była wielokrotnie ostrzegana, zanim zestrzelono samolot.
Nagranie z kabiny F-16
Na nagraniu udostępnionym przez Turcję słychać niewiele, ale głos mający należeć do jednego z pilotów myśliwca F-16 pod koniec powtarzającej się sekwencji mówi dość wyraźnie: "Natychmiast zmień kierunek na południowy", zwracając się po angielsku ("Change your heading south immediately").
Opublikowane przez turecką armię nagranie trwa nieco ponad półtorej minuty. W tonie pilota za każdym razem słychać ponaglanie. Wydaje się też, że mówi coraz wyraźniej i głośniej.
Rosyjscy piloci mieli usłyszeć ten komunikat 10 razy w ciągu pięciu minut - poinformował we wtorek resort obrony w Ankarze. Potwierdzać to ma opublikowane przez armię nagranie.
Nawigator pewny, że Su-24 był nad Syrią
Wcześniej w środę nawigator rosyjskiego bombowca oświadczył, że nie było żadnych ostrzeżeń, a rosyjska maszyna nie wleciała w turecką przestrzeń powietrzną.
- Żadnych ostrzeżeń nie było. Ani przez radio, ani wizualnych. W ogóle nie było kontaktu - powiedział nawigator rosyjskiej maszyny Konstantin Murachtin w telewizji Rossija 1. - Dlatego wchodziliśmy na kurs bojowy w zwykłym trybie. Trzeba pamiętać, jaka jest prędkość bombowca, a jaka myśliwca F-16. Jeśli chcieliby nas ostrzec, to mogliby się nam pokazać, ustawiając się na kursie równoległym - tłumaczył.
Wykluczył możliwość, że rosyjski bombowiec znalazł się w tureckiej przestrzeni powietrznej. - To wykluczone, nawet na jedną sekundę (...) Miałem pełną kontrolę nad całym naszym lotem aż do chwili wybuchu rakiety - zapewnił nawigator.
Pilot zestrzelonego Su-24 nie przeżył.
We wtorek turecki F-16 zestrzelił rosyjski bombowiec Su-24, któremu zarzuciła naruszenie przestrzeni powietrznej Turcji przy granicy syryjsko-tureckiej. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oświadczył we wtorek, że rosyjski samolot "był ostrzegany 10 razy w ciągu pięciu minut, ponieważ zmierzał w kierunku granicy" tureckiej. Moskwa twierdzi, że rosyjski samolot nie opuścił syryjskiej przestrzeni powietrznej. Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło, że uważa zestrzelenie Su-24 za akt nieprzyjacielski.
Autor: adso/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: hvkk.tsk.tr