Papież Franciszek zapewnił, że gotów jest udać się na Ukrainę, gdzie od 40 dni trwa inwazja Rosji. Powtórzył, że propozycja udania się do tego kraju "leży na stole". - Gotowość zawsze jest. Nie ma odmowy. Jestem gotów - powiedział w niedzielę.
- Jestem gotów zrobić wszystko, co można - powiedział papież w samolocie lecącym do Rzymu z Malty, gdzie w niedzielę zakończył dwudniową wizytę. Następnie zapewnił, że Stolica Apostolska, dyplomacja watykańska "robią wszystko".
- Nie można publikować wszystkiego, co robią - dodał. Zapewnił przy tym, że prace dobiegają końca.
Kontakt z Rosją przez ambasadę
- Wśród możliwości jest podróż, dwie możliwe podróże. O jedną prosił prezydent Polski, by wysłać kardynała Krajewskiego, aby odwiedził Ukraińców przyjętych w Polsce - mówił papież. Przypomniał, że kardynał Krajewski, papieski jałmużnik, już dwa razy pojechał z pomocą humanitarną.
Następnie Franciszek zaznaczył, odnosząc się do swojej ewentualnej podróży na Ukrainę: - Gotowość zawsze jest. Nie ma odmowy. Jestem gotów.
Zaznaczył również, że od dłuższego czasu planowane jest jego spotkanie z patriarchą Moskwy i Wszechrusi Cyrylem. - Trwają prace nad tym. Myśli się o Bliskim Wschodzie jako miejscu spotkania - ujawnił.
Papież Franciszek powiedział, że od wybuchu wojny na Ukrainie nie rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. - Kontakt z Rosją mam oficjalny, przez ambasadę - wyjaśnił, przywołując swoją wizytę w ambasadzie Rosji przy Stolicy Apostolskiej zaraz po początku rosyjskiej inwazji.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO:
Źródło: PAP