Zachód powinien moim zdaniem więcej zrobić wysiłku, aby powstrzymywać Rosję, powstrzymywać Władimira Putina - powiedział w "Faktach po Faktach" generał Stanisław Koziej. Ocenił przy tym, że "Ukraina swoją robotę robi dobrze". Generał Roman Polko przekonywał, że "nie może społeczność międzynarodowa patrzeć bezczynnie i bezradnie, kiedy dokonywane są mordy na ludności cywilnej".
O ataku Rosji na Ukrainę rozmawiali w "Faktach po Faktach" w TVN24 były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego generał Stanisław Koziej oraz były dowódca jednostki specjalnej GROM generał Roman Polko.
Jak mówił generał Koziej, "musimy mieć świadomość, że w Ukrainie toczą się dwie wojny tak naprawdę". - Jedna to jest taka gorąca, między Rosją a Ukrainą, a druga to jest wojna taka zastępcza, pośrednia, między Zachodem i Rosją - wyjaśniał. Według niego "Ukraina swoją robotę robi dobrze". - Zachód powinien też więcej moim zdaniem zrobić wysiłku, aby powstrzymywać Rosję, powstrzymywać (Władimira) Putina - dodał.
Odnosząc się do ewentualnego wprowadzenia strefy zakazu lotów - o którą apeluje do NATO Ukraina - powiedział, że "nie byłby za tym, aby od razu ustanawiać strefę tam, gdzie (...) toczą się bitwy, tylko nad zachodnią [Ukrainą - przyp. red.] po to, aby chronić właśnie konwoje".
- Na Kijów strefy zakazu lotów bym nie stawiał. Chociażby po to, aby Putin miał wielki dylemat: wlatywać w tę strefę zakazu nad zachodnią Ukrainę, czy nie wlatywać. Bo jeżeli wleci, to wtedy lotnictwo NATO musiałoby także objąć ten rejon, gdzie Rosja toczy ciężkie bitwy z Ukraińcami: Kijów czy wschód Ukrainy - kontynuował.
Generał Polko: Putin, jeśli będzie chciał, znajdzie wymówkę, żeby powiedzieć, że został zaatakowany
Generał Polko pytany, czy jego zdaniem dobrym pomysłem jest tworzenie zakazu lotów nad zachodem atakowanego kraju, powiedział, że "zdecydowanie tak". - Nie możemy pozwalać na ludobójstwo. Wskazanie, że chronimy ludność cywilną, obiekty atomowe, których uszkodzenie czy zniszczenie reaktorów może oddziaływać na całą Europę, to jest absolutne minimum, które powinniśmy zrealizować - mówił.
Jego zdaniem "Putin, jeśli będzie chciał, to znajdzie każdą wymówkę, żeby powiedzieć, że został zaatakowany". - Nie możemy pozostać bez inicjatywy i tylko przyjmować tę strategię strusia, i liczyć na to, że Ukraińcy sami się obronią - przekonywał generał.
Dodał, że "nie może społeczność międzynarodowa patrzeć bezczynnie i bezradnie, kiedy dokonywane są mordy na ludności cywilnej, kiedy jest zagrożenie chociażby zniszczeniem elektrowni atomowych".
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24