Włoskie referendum zawitało do świątecznej szopki


Atmosfera przed niedzielnym referendum konstytucyjnym we Włoszech dotarła do szopek w Neapolu. Pojawiły się w nich figurki najważniejszych włoskich polityków z kartkami z napisem: "tak" i "nie". Takie deklaracje przyczepione też zostały do statuetek pasterzy.

Na odwiedzanej masowo przez turystów, zwłaszcza przed Świętami, neapolitańskiej ulicy San Gregorio Armeno, gdzie znajdują się znane pracownie szopkarzy, w ich witrynach zapanował wyjątkowo polityczny klimat.

Tamtejsi mistrzowie sztuki szopkarskiej, którzy szybko reagują na wydarzenia na świecie ustawiając w żłóbkach ich bohaterów, tym razem odnieśli się do referendum 4 grudnia dotyczącego proponowanych przez rząd Matteo Renziego zmian we włoskiej konstytucji.

Dotyczą one przede wszystkim przebudowy i trzykrotnego zmniejszenia miejsc w Senacie oraz zmiany jego składu i kompetencji. W izbie wyższej zasiadaliby reprezentanci wszystkich regionów kraju. Straciłaby ona część swych politycznych uprawnień, na przykład prawo do głosowania nad wotum nieufności i zaufania do rządu. Kolejne zmiany to redukcja kosztów polityki i nowy podział kompetencji między państwem a regionami. Jeden z najbardziej znanych szopkarzy z Neapolu Genny Di Virgilio ustawił w szopce w swej pracowni figurki premiera Matteo Renziego z napisem "tak" oraz założyciela opozycyjnego Ruchu Pięciu Gwiazd Beppe Grillo z hasłem "nie". Tak właśnie będzie głosować ta formacja. Statuetki artysta postawił zgodnie z zasadą równości; tyle samo z hasłem poparcia, jak i sprzeciwu. Ten oryginalny referendalny pojedynek ogarnął także tradycyjne figurki pasterzy - także przy nich widnieją napisy: "głosuję tak" i "głosuję nie". Polityczna ekspozycja wywołuje duże zainteresowanie turystów, którzy fotografują figurki. - Wielką radość sprawiło mu odtworzenie klimatu przed głosowaniem , który nie schodzi z czołówek mediów - powiedział popularny szopkarz.

Autor: tmw\mtom / Źródło: PAP