W środę w Rzymie szef MSZ Włoch Luigi Di Maio i ambasador Francji w tym kraju Christian Masset zjedli "pizzę pokoju". To próba załagodzenia skandalu, jaki wybuchł we Włoszech po wyemitowaniu przez francuską telewizję materiału na temat koronawirusa.
- Miała być satyra, a skończyło się katastrofą - tak media podsumowują burzę w Italii po tym, gdy francuska stacja Canal+ nadała we wtorek materiał komentujący włoski kryzys wokół szerzenia się koronawirusa. Krótki film satyryczny przedstawia wypiek pizzy, w trakcie którego piekarz kaszle na nią i pluje.
Film wywołał powszechne oburzenie we Włoszech, gdzie lawinowo rośnie liczba zakażeń. Oficjalnie zaprotestował szef dyplomacji Luigi Di Maio, który zaapelował do francuskiego nadawcy o szacunek dla włoskich produktów. Oburzenie wyrazili także inni członkowie rządu w Rzymie. - To nie jest satyra, to jest obraza dla całego narodu - oświadczyła minister rolnictwa Włoch Teresa Bellanova.
W obliczu protestów francuska stacja wycofała film i przeprosiła za ten materiał w liście do ambasadora Włoch w Paryżu. Incydent oficjalnie zakończyło spotkanie szefa MSZ Włoch i ambasadora Francji w znanej rzymskiej pizzerii.
Ponad 100 ofiar śmiertelnych koronawirusa we Włoszech
We Włoszech zmarło już 107 osób zarażonych koronawirusem - ten najnowszy bilans podał w środę szef Obrony Cywilnej Angelo Borrelli. W całym kraju odnotowano około 3000 zakażeń. Liczba wyleczonych osób wzrosła do 276.
Borrelli podkreślił, że najwięcej zakażonych - prawie 1500 - jest obecnie w Lombardii na północy kraju. 516 przypadków odnotowano w Emilii-Romanii, a 345 w Wenecji Euganejskiej. Jedynym regionem, w którym nie potwierdzono dotąd żadnego przypadku, pozostaje niewielka Dolina Aosty.
Przedstawiając dziennikarzom dane dotyczące przebiegu kryzysu epidemiologicznego, Borrelli wyjaśnił, że ofiary śmiertelne stanowią 3,47 procent wszystkich zarażonych. Odsetek osób już wyleczonych to 8,4 procent.
Na osobnej konferencji prasowej z udziałem premiera Włoch Giuseppe Contego minister oświaty Lucia Azzolina ogłosiła decyzję rządu o zamknięciu szkół wszystkich szczebli oraz uniwersytetów w całym kraju od czwartku do 15 marca. - Dla rządu nie była to łatwa decyzja - podkreśliła szefowa resortu. Zaznaczyła, że w tej sprawie konsultowano się z komitetem naukowym przy Radzie Ministrów.
Relacja tvn24.pl: Koronawirus na świecie
Włochy są drugim krajem po Chinach z największą liczbą przypadków śmiertelnych z powodu koronawirusa.
Autorka/Autor: pp/adso
Źródło: PAP