"Putin nigdy nie przeprasza", a jednak to zrobił. Czemu?

Źródło:
PAP

Szczerość Władimira Putina, który przeprosił Azerbejdżan za środową katastrofę samolotu pasażerskiego, pokazuje, jak nieoczekiwane kryzysy mogą podważyć pozycję przywódcy Rosji - napisał na łamach gazety "Sunday Times" profesor Mark Galeotti, czołowy brytyjski ekspert zajmujący się Rosją. "Władimir Putin nigdy nie przeprasza" - zauważył na wstępie.

Po zestrzeleniu w środę przez rosyjską obronę przeciwlotniczą azerskiego samolotu, który rozbił się w Kazachstanie, przywódca Rosji zadzwonił do prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa, przepraszając za "tragiczny incydent", który "miał miejsce w rosyjskiej przestrzeni powietrznej".

"Z pewnością nie przyszło mu to łatwo, ale było pragmatyczną odpowiedzią na polityczne realia chwili. Pytaniem pozostaje, czy ten zwrot wydarzeń głębiej zachwiał pewnością siebie, którą wcześniej okazywał" - zastanawia się na łamach gazety "Sunday Times" profesor Mark Galeotti. W jego ocenie szczerość Władimira Putina pokazuje, jak nieoczekiwane kryzysy mogą podważyć pozycję przywódcy Rosji.

Brytyjski ekspert na wstępie zaznaczył, że "Władimir Putin nigdy nie przeprasza". Tym razem zdecydował się jednak, by to zrobić.

Miejsce katastrofy samolotu pasażerskiego w pobliżu miasta Aktau w KazachstaniePAP/EPA

Azerbejdżan kluczowy dla Rosji

W niedzielę Alijew powiedział, że Kreml musi przyznać się do winy, przeprosić, a także pociągnąć winnych do odpowiedzialności i wypłacić odszkodowania ofiarom tragicznego lotu.

Według Galeottiego, Putin działa z "bezprecedensową szczerością" w stosunku do silnego partnera, jakim jest Azerbejdżan. Kraj ten "jest kluczowym partnerem w 'praniu' rosyjskiego gazu, reeksportując go do Europy", jest też sprzymierzony z Turcją, od której może zależeć los rosyjskich baz wojskowych w Syrii.

Galeotti porównuje obecną sytuację z tą z 1983 r. po zestrzeleniu przez sowieckie myśliwce samolotu pasażerskiego linii Korean Air z 269 osobami na pokładzie. Jak pisze ekspert, będący wówczas u władzy na Kremlu Jurij Andropow nie przeprosił za ten atak, a po latach – według jednego z jego współpracowników – miał żałować, że nie wykorzystał tego jako punktu do przedefiniowania stosunków z Zachodem.

"Trudno oczekiwać, że Putin podejmie próbę podobnego resetu" – skonkludował Galeotti.

Autorka/Autor:FC/ft

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: ALEXANDER KAZAKOV/EPA/PAP