Grupa osób w Wietnamie uciekała z terenów dotkniętych pandemią w zamkniętej chłodni

Źródło:
PAP

Wietnam od kwietnia mierzy się z czwartą falą pandemii COVID-19. Piętnaście osób, w tym siedmioletni chłopiec, zostało znalezionych w ciężarówce-chłodni w trakcie próby ucieczki z dotkniętych przez koronawirusa i objętych lockdownem okolic Sajgonu w kierunku centrum kraju. - Wiedzieliśmy, że jazda w zamkniętej chłodni to ogromne ryzyko, ale gdybyśmy zarazili się wirusem, groziłoby nam większe niebezpieczeństwo – powiedział jeden z podróżujących w ciężarówce mężczyzn.

Restrykcyjne ograniczenia w życiu społecznym i gospodarczym w Wietnamie już od miesięcy obowiązują w około jednej trzeciej kraju, w tym w stołecznym Hanoi i Ho Chi Minh – największym mieście i centrum finansowym. Mieszkańcy tego ostatniego od drugiej połowy sierpnia nie mogą opuszczać domów, a jedzenie dostarczają im żołnierze i wolontariusze.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Przestrzegania całkowitego lockdownu pilnuje na ulicach Ho Chi Minh wojsko. Jak relacjonują osoby przebywające w mieście, przelotowe arterie są niemal zupełnie puste, mniejsze ulice zamknięto zaś za pomocą barierek i szlabanów. Władze zawiesiły połączenia komunikacyjne - zarówno lądowe, jak i lotnicze - między południem i północą kraju. W sumie dziesiątki milionów mieszkańców blisko stumilionowego Wietnamu nie mogą opuszczać swoich domów.

Ucieczka przed pandemią w zamkniętej chłodni

W niedzielę policjanci w prowincji Bing Thuan zatrzymali podejrzany pojazd, który próbował ominąć jeden z posterunków drogowych. Okazało się, że w ciężarówce-chłodni oprócz kierowcy podróżowała nielegalnie piętnastka pasażerów.

Według internetowego magazynu Phap Luat, auto, które jechało z przemysłowej prowincji Dong Nai, przed zatrzymaniem zdążyło przejechać kilkadziesiąt kilometrów. W prowincji tej zanotowano ponad 35 tysięcy przypadków zakażeń koronawirusem i setki zgonów wśród chorych na COVID-19. Od początku lipca obowiązuje tam całkowity lockdown.

Uciekinierzy wyjaśnili, że chcieli się przedostać do rodzinnych miejscowości w centrum Wietnamu. - Wiedzieliśmy, że jazda w zamkniętej chłodni to ogromne ryzyko, ale gdybyśmy zarazili się wirusem, groziłoby nam większe niebezpieczeństwo – powiedział portalowi mężczyzna, który próbował się wydostać z dotkniętej epidemią prowincji razem z siedmioletnim synem.

Policja poinformowała, że wszyscy pasażerowie mieli ze sobą certyfikaty potwierdzające negatywny wynik testów na koronawirusa.

Dotychczas przeciwko koronawirusowi zaszczepiono nieco ponad pięć procent populacji kraju. Wietnamski program szczepień postępuje najwolniej w całym regionie Azji Południowo-Wschodniej.

Autorka/Autor:pp/kg

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: