Wielka ucieczka z kraju. "Otrzymaliśmy wsparcie rządu USA"

Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Maria Corina Machado wylądowała na lotnisku w Oslo
Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Maria Corina Machado powitała swoich zwolenników w Oslo
Źródło: Reuters
W peruce i przebraniu, przez punkty kontrolne, później rybacką łodzią, a wreszcie odrzutowcem - tak miała wyglądać ucieczka Marii Coriny Machado z Wenezueli. Przeprawę tegorocznej laureatki Pokojowej Nagrody Nobla, przywódczyni wenezuelskiej opozycji, opisał dziennik "Wall Street Journal". Komentowała ją też sama Machado.

Ucieczka Marii Coriny Machado z Wenezueli rozpoczęła się w poniedziałkowe popołudnie. Liderka opozycji, która miała na sobie przebranie i perukę, próbowała dostać się przed środą do Norwegii, by odebrać Pokojową Nagrodę Nobla.

Polityczka musiała najpierw przedostać się z przedmieść Caracas, gdzie ukrywała się od roku, do rybackiej wioski. Tam czekała na nią drewniana łódź rybacka.

W ciągu 10 stresujących godzin Machado i dwie osoby, które jej towarzyszyły, trafiły na 10 wojskowych punktów kontrolnych i za każdym razem udało im się uniknąć zatrzymania. Około północy opozycjonistka dotarła do wioski na wybrzeżu - przekazała osoba zaznajomiona z przebiegiem operacji.

Po kilku godzinach odpoczynku razem z dwoma osobami o 5 rano wsiedli do łodzi i wypłynęli na otwarte Morze Karaibskie w stronę Curaçao. Ucieczkę spowalniały silny wiatr i wzburzone morze.

Zdjęcie z 11 grudnia 2025 roku
Maria Corina Machado macha do ludzi przed hotelem w Oslo
Źródło: PAP/EPA/JONAS BEEN HENRIKSEN

Kulisy ucieczki wenezuelskiej opozycjonistki

Operacja była przygotowywana przez niespełna dwa miesiące. Odpowiadała za nią wenezuelska grupa, która pomaga ludziom w opuszczaniu Wenezueli. Grupa ta przed wypłynięciem Machado na morze poinformowała o tym amerykańskie siły zbrojne, by uniknąć ostrzału łodzi. Od września Amerykanie w tym regionie atakują łodzie podejrzane o przemyt narkotyków.

- Skoordynowaliśmy to, że będzie wypływać z określonego obszaru, by nie wysadzili łodzi w powietrze - przekazało jedno ze źródeł. Jak podaje dziennik, administracja Donalda Trumpa wiedziała o operacji, jednak nie wiadomo, w jakim zakresie była w nią zaangażowana.

Gazeta zwróciła również uwagę, że mniej więcej w czasie wypłynięcia łodzi z Wenezueli para F-18 amerykańskiej marynarki wojennej wleciała nad Zatokę Wenezuelską i spędziła około 40 minut w okolicy trasy prowadzącej z wybrzeża w stronę Curaçao.

Machado dotarła na Curaçao około godziny 15 we wtorek. Spotkała się tam z pośrednikiem specjalizującym się w ewakuacji ludzi, którego zapewniła administracja Trumpa. W nocy odpoczęła w hotelu. Z kolei rano prywatny odrzutowiec, zorganizowany przez jej współpracownika z Miami, wystartował z wyspy i skierował się do stolicy Norwegii, z międzylądowaniem w Bangor w stanie Maine.

Według norweskich mediów laureatka Pokojowej Nagrody Nobla wylądowała przed północą miejscowego czasu w Oslo. Machado nie dotarła na ceremonię wręczenia nagród - w imieniu opozycjonistki wyróżnienie odebrała jej córka. Przed rozpoczęciem uroczystości Instytut Noblowski informował, że podróż Machado do Oslo była bardzo niebezpieczna, a Machado "robiła wszystko, co w jej mocy, by być na dzisiejszej ceremonii". 

Zdjęcie z 10 grudnia 2025 roku
Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Maria Corina Machado wylądowała na lotnisku w Oslo
Źródło: PAP/EPA/AMANDA PEDERSEN GISKE

Machado: otrzymaliśmy wsparcie rządu USA

Według Machado, ujawnienie, w jaki sposób dotarła ona do Oslo, mogłoby narazić życie dziesiątek anonimowych osób, które uczestniczyły w przygotowaniu i przeprowadzeniu operacji. Nie wiadomo jednak, czy odniosła się w ten sposób do doniesień "WSJ".

- Reżim (Nicolasa) Maduro z całą pewnością zrobiłby wszystko, by uniemożliwić mi przyjazd. Nie wiedzieli jednak, gdzie się ukrywam i dlatego tak trudno było mnie zatrzymać. Potwierdzam, otrzymaliśmy wsparcie rządu Stanów Zjednoczonych - ujawniła Wenezuelka podczas konferencji prasowej w Oslo.

Maria Corina Machado podczas konferencji w Oslo
Maria Corina Machado podczas konferencji w Oslo
Źródło: PAP/EPA/HEIKO JUNGE

Machado przyznała, że decyzja o opuszczeniu swojego kraju była dla niej trudna i należała do najważniejszych w życiu. Dodała, że ryzyko związane z wyjazdem było wysokie, a przy powrocie będzie jeszcze większe. - Uznałam, że mimo wszystko warto spróbować. Musiałam być w Oslo, ale wiem, że wrócę do Wenezueli - zapewniła noblistka.

Zapytana o wspieranie pomysłu, by Amerykanie siłą obalili autorytarne władze w Caracas, podkreśliła, że Wenezuelczycy, gdy wybrali Edmunda Gonzaleza Urrutię na prezydenta, są prześladowani przez reżim. W opinii Machado Maduro jest uzurpatorem, który nie tylko stosuje terror państwowy, ale w istocie pozwala na okupowanie kraju przez Rosję, Iran, Kubę, Hezbollah, kartele narkotykowe i kolumbijskie partyzantki.

- Wenezuela jest już okupowana przez reżimy totalitarne i struktury przestępcze. Skoro oni opierają się na kryminalnych metodach i organizacjach, my potrzebujemy wsparcia demokratycznych społeczeństw, by odciąć zasoby, które podtrzymują machinę represji - oświadczyła Machado.

Komentując zatrzymanie w środę wieczorem wenezuelskiego tankowca przez siły USA, Machado przypomniała, że dochody, jakie reżim w Caracas uzyskuje ze sprzedaży ropy nie trafiają do wenezuelskiego społeczeństwa, ale są przeznaczane na armię i tajną policję, inwigilację społeczeństwa oraz utrzymanie więzień, do których masowo trafiają przeciwnicy Maduro.

Poinformowała, że po ewentualnym obaleniu Maduro nie będzie ubiegać się o urząd prezydenta Wenezueli. W jej opinii głową państwa jest legalnie wybrany Edmundo Gonzalez Urrutia. Zapewniła, że opozycja będzie gotowa sprawnie i harmonijne przejąć władzę. Najważniejsze jest dla Machado wyzwolenie kraju i odbudowa instytucji, gdyż pozwoli to przeprowadzić wolne wybory, w których każdy obywatel w kraju i na emigracji będzie mógł głosować zgodnie ze swoim sumieniem.

- W końcu świat zapyta: jak udało wam się osiągnąć coś, co wszyscy uważali za niemożliwe? I będzie nam zazdrościł systemu wyborczego, sądownictwa, edukacji i ochrony zdrowia - powiedziała noblistka.

Co noblistka będzie robić w Europie?

Polityczka planuje przez kilka dni odpocząć w Oslo. Od dawna żyła w odizolowanym miejscu i nie żywiła się w odpowiedni sposób. Za około tydzień planuje wyruszyć do innych europejskich stolic, by mówić o sytuacji w Wenezueli. Ma też udać się do Waszyngtonu. Dziennik zaznacza, że opuszczenie kraju niesie ze sobą ryzyko - Machado może zostać pozbawiona możliwości powrotu do Wenezueli. Mogłoby to osłabić jej wpływy, tak jak stało się to w przypadku kilku liderów opozycji zmuszonych do emigracji w przeszłości. Prokurator generalny Wenezueli Tarek William Saab powiedział, że Machado zostanie uznana za zbiega, jeśli uda się do Norwegii.

Zdjęcie z 11 grudnia 2025 roku
Maria Corina Machado na balkonie Grand Hotelu w Oslo
Źródło: PAP/EPA/LISE ASERUD

Machado zapowiedziała jednak, że wróci do ojczyzny, gdzie może grozić jej areszt i postawienie zarzutów. To nie pierwszy tajny wyjazd opozycjonistki z kraju - przekazały źródła amerykańskiego dziennika.

Laureatka tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla odniosła przytłaczające zwycięstwo w prawyborach obozu demokratycznego w Wenezueli, ale władze zablokowały jej kandydaturę w wyborach prezydenckich w lipcu 2024 roku. Jej ugrupowanie poparło wtedy innego opozycyjnego kandydata, Edmundo Gonzaleza Urrutię.

Po wyborach reżim ogłosił wygraną Nicolasa Maduro, ale opozycja przedstawiła protokoły z głosowania świadczące o wysokim zwycięstwie Gonzaleza Urrutii. W kraju wybuchły protesty brutalnie tłumione przez władze. Wydano nakaz aresztowania Gonzaleza, który uzyskał azyl polityczny w Hiszpanii.

OGLĄDAJ: "Gdyby nie to, że Komitet Noblowski się wygłupił, nie miałbym z tym żadnego problemu"
Trump

"Gdyby nie to, że Komitet Noblowski się wygłupił, nie miałbym z tym żadnego problemu"

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: