Korea Południowa pokazała we wtorek nowe rakiety, które mają w razie potrzeby unieszkodliwić północnokoreańską artylerię i pociski dalekiego zasięgu. Prezentacja odbyła się podczas parady z okazji święta koreańskiego wojska.
Pocisk Hyeonmu-2 o zasięgu 300 km oraz Hyeonmu-3, o zasięgu ponad tysiąca km zostały po raz pierwszy pokazane publicznie w Korei. Na demonstracji w Seulu pojawili się także sekretarz obrony USA Chuck Hagel i generał Martin Dempsey, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA. Oboje przebywają w Korei z okazji rozmów ws. bezpieczeństwa.
W paradzie wzięło udział około 11 tysięcy żołnierzy i 120 samolotów wojskowych.
Zaprezentowane pociski zostały wyprodukowane w Korei Południowej. - Musimy zbudować silny opór przeciwko Korei Północnej, zanim ta użyje broni nuklearnej - powiedziała prezydent Korei Płd. Park Geun Hye. - Pokażemy Korei Północnej, że jej program nuklearny jest bezużyteczny - dodała.
Napięcie na Półwyspie Koreańskim
W lutym Korea Północna przeprowadziła swoją trzecią próbę nuklearną, co pociągnęło za sobą sankcje ze strony ONZ. To z kolei doprowadziło do zaostrzenia retoryki Pjongjangu i grożenia wojną Korei Południowej i USA.
Korea Północna od dawna inwestuje w niekonwencjonalną broń masowego rażenia, podczas gdy Południe polega w większym stopniu na tradycyjnej broni. Dysponuje ono nowocześniejszą armią i sprzętem, ale ograniczona jest międzynarodowymi konwencjami przed pracami nad programem broni atomowej.
Autor: /jk / Źródło: Reuters, bbc.co.uk