Wielka koalicja, która prawdopodobnie powstanie w Niemczech byłaby dobra dla Polski - uważa Wojciech Olejniczak z SLD. - Tutaj wielkiej zmiany nie będzie - mówił z kolei o sytuacji w Europie po niemieckich wyborach Krzysztof Szczerski z PiS. Rafał Trzaskowski z PO podsumował: - Europa na chwilę wstrzymała oddech.
- Wielka niepewność, jaki będzie rząd. Wygląda na to, że liberałowie nie dostali się do parlamentu, czyli trudno będzie utrzymać obecną koalicję. Pytanie czy powstanie wielka koalicja i co to będzie oznaczało dla Europy, również dla naszych stosunków. Europa na chwilę wstrzymała oddech - mówił Rafał Trzaskowski, europoseł PO.
Przyznał jednak, że wejście do Bundestagu eurosceptycznej partii Alternatywy dla Niemiec (AfD) jest "niebezpieczne dla Europy".
"Wielka koalicja dobra dla Polski"
Z kolei europoseł SLD Wojciech Olejniczak prognozował w programie, że wynik wskazuje iż w Niemczech powstanie "wielka koalicja" (CDU/CSU - SPD). - Byłoby to bardzo dobre zarówno dla Polski, jaki i dla Europy. Wtedy sprawy europejskie i polskie nie będą rozgrywane między dwiema głównymi partiami politycznymi. (...) Gdyby była wielka koalicja, to w tej kadencji Polska ma szansę absolutnie wejść do strefy euro, bo to jest wielkie wyzwanie dla Polski - uważa.
"Wielkiej zmiany nie będzie"
- Myślę, że każdy przeciętny niemiecki wyborca przede wszystkim wybrał stabilność i kontynuację. Ja też nie spodziewam się wielkich zmian w polityce europejskiej. (...) Więc tutaj wielkiej zmiany nie będzie - ocenił natomiast Krzysztof Szczerski z PiS. Polityk podkreślił bardzo poważną porażkę FDP. - Jeśli federaliści dostają mniej głosów niż nowa partia, która jest eurosceptyczna w Niemczech to jest to znak, że niemieccy wyborcy powiedzieli "nie" federalizmowi europejskiemu - przekonywał Szczerski.
O sytuacji w Niemczech po wyborach i możliwych koalicjach mówił w "Faktach po Faktach" także Aleksander Smolar.
Autor: nsz//kdj / Źródło: tvn24