Gorąco wokół irlandzkiej granicy. "Myślę, że Unia Europejska uznała, że popełniła błąd"

Źródło:
PAP

Potrzebujemy resetu w relacjach między Londynem a Brukselą. Musimy postawić na pierwszym miejscu mieszkańców Irlandii Północnej - powiedział Michael Gove, brytyjski minister, który zajmował się koordynacją przygotowań do brexitu. W jego ocenie Unia Europejska zrozumiała, że popełniła błąd, uruchamiając klauzulę, która pozwala na przywrócenie kontroli na granicy irlandzkiej.

- Myślę, że Unia Europejska uznała, że popełniła błąd, uruchamiając artykuł 16., co oznaczałoby ponowne przywrócenie granicy na wyspie Irlandia. Dostrzegamy niektóre trudności i presję, z jakimi się boryka (UE - red.). Teraz możemy pójść dalej i sprawić, by kwestie, którymi mieszkańcy Irlandii Północnej są słusznie zaniepokojeni, mogły zostać rozwiązane - powiedział Michael Gove.

Dodał, że rozmawiał o tej sprawie z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Maroszem Szefczoviczem. - Obaj zgodziliśmy się, że potrzebujemy resetu, że musimy postawić na pierwszym miejscu mieszkańców Irlandii Północnej - podkreślił brytyjski minister.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Kontrole na irlandzkiej granicy

W piątek KE wprowadziła mechanizm autoryzacji eksportu szczepionek przeciw COVID-19 z terytorium UE, co, jak wyjaśniono, miało zagwarantować, że ich dostawy do UE będą na zakontraktowanym poziomie. W konsekwencji tej decyzji przywrócone zostały kontrole graniczne między Irlandią a Irlandią Północną.

Decyzja ta była zgodna z prawem - art. 16. protokołu w sprawie Irlandii Północnej będącego częścią umowy o wystąpieniu Zjednoczonego Królestwa ze Wspólnoty pozwala obu stronom na jednostronne zawieszenie tych postanowień w przypadku uznania, że w wyniku obowiązywania protokołu nastąpiłyby "poważne trudności gospodarcze, społeczne lub środowiskowe". Krok Brukseli przyjęto jednak z oburzeniem zarówno w Londynie, jak i w Belfaście, wskutek czego po kilku godzinach UE się z niego wycofała.

Możliwość zastosowania tego artykułu uznawano do tej pory za ostateczność, gdyż mogłoby to zagrozić całemu protokołowi w sprawie Irlandii Północnej, a w konsekwencji - relacjom między Londynem a Brukselą. Ponadto brak twardej granicy między Irlandią a Irlandią Północną jest uważany za kluczowy dla północnoirlandzkiego procesu pokojowego.

Gove powiedział, że jest pewien dostaw szczepionek dla Wielkiej Brytanii i zapewnił, że program szczepień będzie kontynuowany zgodnie z planem. Podkreślił, że Wielka Brytania jest "na dobrej drodze" do zrealizowania planu zaszczepienia 15 milionów osób do 15 lutego.

"Tylko dzięki międzynarodowej współpracy pokonamy tę pandemię"

Do piątkowego sporu z Unią odniósł się też minister spraw zagranicznych Dominic Raab, który rozmawiał na ten temat z innym wiceprzewodniczącym KE Valdisem Dombrovskisem. "Zostałem zapewniony, że UE nie ma zamiaru blokować dostawców realizujących kontrakty na dystrybucję szczepionek do Wielkiej Brytanii" - napisał Raab na Twitterze. "Świat patrzy i tylko dzięki międzynarodowej współpracy pokonamy tę pandemię" - dodał.

W mniej pojednawczym tonie wypowiada się natomiast szefowa rządu północnoirlandzkiego Arlene Foster, która wezwała w sobotę brytyjskiego premiera Borisa Johnsona, by teraz to on użył art. 16. i za jego pomocą rozwiązał problemy związane z przepływem towarów między Wielką Brytanią a Irlandią Północną.

Ponieważ Irlandia Północna pozostała w unijnym jednolitym rynku w zakresie obrotu towarami, po zakończeniu okresu przejściowego po brexicie powstała faktyczna granica celna między Irlandią Północną a pozostałą częścią Zjednoczonego Królestwa. W piątek Foster nazwała decyzję UE o użyciu art. 16 "niewiarygodnym aktem wrogości".

Autorka/Autor:mb/kg

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty: