Minister rozwoju międzynarodowego Rory Stewart odpadł w środę z dalszej walki o zastąpienie Theresy May na stanowisku lidera rządzącej Partii Konserwatywnej i premiera Wielkiej Brytanii. W trzeciej rundzie głosowań ponownie zwyciężył były szef MSZ Boris Johnson.
Johnson zdobył 143 z 313 głosów oddanych przez posłów ugrupowania zasiadających w Izbie Gmin, uzyskując 17 głosów więcej niż dzień wcześniej i zdecydowanie wyprzedzając obecnego szefa dyplomacji Jeremy'ego Hunta, który otrzymał 54 głosy (8 więcej) i ministra środowiska Michaela Gove'a - 51 (10 więcej). Na czwartym miejscu znalazł się minister spraw wewnętrznych Sajid Javid - 38 głosów (5 więcej).
Stewart, który prezentował centrowy program, otrzymał poparcie jedynie 27 deputowanych - aż dziesięciu mniej niż we wtorkowej, drugiej rundzie głosowania. Wtedy w walce o pozostanie w wyścigu pokonał byłego ministra ds. brexitu Dominica Raaba.
Na wcześniejszym etapie z walki o schedę po ustępującej premier May odpadli także: minister zdrowia Matt Hancock (20 głosów w pierwszej rundzie), była liderka Izby Gmin Andrea Leadsom (11 głosów), były rzecznik dyscypliny partyjnej Mark Harper (10) i była minister pracy i emerytur Esther McVey (9).
Kolejne etapy rywalizacji
Kolejne dwie rundy głosowania zaplanowane są na czwartek, kiedy na koniec dnia lista kandydatów powinna zostać zawężona do finałowych dwóch kandydatów.
Ostateczną decyzję w sprawie wyboru nowego lidera Partii Konserwatywnej podejmie w ciągu następnych kilku tygodni w głosowaniu listownym 160 tys. członków partii, którzy będą mogli także wziąć udział w 17 spotkaniach wyborczych na terenie całego kraju.
Nowy lider i premier powinien objąć stanowisko najpóźniej 23 lipca.
Autor: tmw//kg / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Andy Rain