Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało w poniedziałek wieczorem, że żołnierze, którzy przyjadą do Polski, to członkowie 45. Komanda piechoty morskiej (45 Commando Royal Marines) z bazy w Arbroath w Szkocji.
Wysłanie do Polski dodatkowych 350 żołnierzy ogłosił w poniedziałek po południu brytyjski minister obrony Ben Wallace po rozmowach w Londynie z szefem polskiego MON Mariuszem Błaszczakiem - nie sprecyzował jednak wówczas, o jaką jednostkę chodzi.
"350 żołnierzy Royal Marines z 45. Komanda zostanie wysłanych do Polski, jak ogłosił dzisiaj minister obrony Ben Wallace. Będą oni wspierać polskie ministerstwo obrony w zakresie wspólnych ćwiczeń, planowania awaryjnego i budowania potencjału w obliczu gromadzenia sił rosyjskich na granicy z Ukrainą" - poinformowało wieczorem na Twitterze brytyjskie ministerstwo obrony.
Czytaj również: Rosja-Ukraina. Sytuacja na granicy i przyczyny konfliktu
Royal Marines w Polsce na mocy dwustronnego porozumienia
Dziennik "Daily Telegraph" podał, że grupa żołnierzy z 45. Komanda Royal Marines miała wkrótce udać się na rutynowe ćwiczenia do Norwegii, ale została zamiast tego skierowana do Polski.
Zapowiedź dodatkowego rozmieszczenia w Polsce żołnierzy odnotowały w poniedziałek po południu na swoich stronach internetowych wszystkie główne brytyjskie gazety. Zwracają one uwagę na fakt, że odbywa się to na mocy dwustronnego porozumienia, a nie w ramach NATO.
"Rozmieszczenie wojsk zostało uzgodnione dwustronnie - co oznacza, że odbywa się poza strukturami NATO - i następuje kilka dni po tym, jak USA ogłosiły, że wyślą do Polski 1700 spadochroniarzy" - pisze "The Guardian".
Wskazuje na to również "The Times", który cytuje wypowiedź Wallace'a z briefingu dla prasy, gdy mówił, że w "duchu solidarności" wojska zostaną wysłane do Polski, aby wysłać silny sygnał, iż oba kraje "stoją ramię w ramię".
"The Times" oraz "Daily Mail" przywołują też słowa Błaszczaka, który podkreślał, że tylko skuteczna polityka odstraszania może zniechęcić Rosję. - Doświadczenie historyczne mówi wprost: tylko zdecydowana polityka odstraszania zahamuje agresywną postawę rosyjską. Historycznie rzecz ujmując, możemy wskazać wiele przykładów tego, że polityka uległości tylko rozzuchwalała agresora - mówił szef MON.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/RoyalMarines