21 osób zostało poszkodowanych w związku z otruciem byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala, którego w niedzielę znaleziono nieprzytomnego na ławce w Salisbury, w Wielkiej Brytanii - poinformowała policja. Wśród nich jest funkcjonariusz Nick Bailey, który jako jeden z pierwszych przybył na miejsce.
Po kontakcie z nieznaną substancją kilkoro poszkodowanych w szpitalu "przeszło badania krwi, było poddanych leczeniu i otrzymało wsparcie" - wyjaśniał w telewizji Sky News szef miejscowej policji Kier Pritchard.
Są to pierwsze oficjalne doniesienia dotyczące kolejnych poszkodowanych. Niektóre media informowały wcześniej o dwóch funkcjonariuszach, którzy trafili do szpitala, uskarżając się na problemy z oddychaniem oraz podrażnienie oczu.
"Bardzo się niepokoi, bardzo denerwuje"
Pritchard dodał, że w szpitalu pozostają trzy osoby. Siergiej Skripal oraz jego córka Julia, których znaleziono w niedzielę nieprzytomnych na ławce w Salisbury, są w stanie krytycznym.
Trzeci hospitalizowany to policjant Nick Bailey, który jako jeden z pierwszych przybył na miejsce zdarzenia. Jego stan określany jest jako ciężki, znajduje się na oddziale intensywnej terapii. Jak poinformował Pritchard, odwiedził poszkodowanego policjanta, który według jego relacji "ma się dobrze" i "jest poddawany leczeniu".
- Bardzo się niepokoi, bardzo się denerwuje - wyjaśniał szef miejscowej policji. - To nie jest Nick, jakiego znam - dodał.
Pułkownik służb, podwójny agent
Siergiej Skripal, były pułkownik rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, został w 2006 roku skazany na 13 lat więzienia za przekazywanie Brytyjczykom od lat 90. danych na temat działających w Europie rosyjskich agentów. W trakcie procesu przyznał się do postawionych mu zarzutów.
W 2010 roku został ułaskawiony przez ówczesnego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa i objęty dokonaną na lotnisku w Wiedniu wymianą czterech rosyjskich więźniów na 10 szpiegów przetrzymywanych przez amerykańskie Federalne Biuro Śledcze (FBI).
Po przybyciu do Wielkiej Brytanii zamieszkał w Salisbury.
Autor: pk//now / Źródło: PAP, Reuters