Liderka szkockich torysów rezygnuje i apeluje: niech Unia Europejska usłyszy wasze deklaracje

Aktualizacja:
[object Object]
Ruth Davidson zrezygnowała z funkcji liderki Partii Konserwatywnej w Szkocji Reuters
wideo 2/27

Ruth Davidson ustąpiła w czwartek ze stanowiska przewodniczącej Partii Konserwatywnej w Szkocji. Tłumaczy to chęcią spędzania czasu ze swoją partnerką i synem. Wcześniej szkockie media spekulowały, że decyzja ta może wynikać z konfliktu z Borisem Johnsonem i kryzysu parlamentarnego w Wielkiej Brytanii. Davidson oświadczyła jednak, że popiera "próby premiera, aby uzyskać porozumienie, które mogłoby zostać przyjęte przez Izbę Gmin".

40-letnia Ruth Davidson opublikowała na Twitterze list rezygnacyjny. Nieco później wygłosiła krótkie oświadczenie i odpowiedziała na pytania dziennikarzy.

Jak tłumaczyła, chce się poświęcić wychowywaniu syna, Finna, a pomysł spędzania setek godzin z dala od rodziny napełnia ją "lękiem".

Davidson: jeśli umowa wróci do Izby Gmin, to zagłosujcie na nią

Pytana o relacje z premierem Borisem Johnsonem, Szkotka przyznała, że "nie próbowała ukryć konfliktu w sprawie brexitu". Zaznaczyła jednak. że po ubiegłotygodniowej rozmowie z szefem rządu ma wrażenie, że jemu także zależy na wypracowaniu porozumienia z Unią Europejską.

- Absolutnie popieram próby premiera, aby uzyskać porozumienie, które mogłoby zostać przyjęte przez Izbę Gmin - zadeklarowała.

Davidson wezwała jednak posłów zasiadających w Izbie Gmin, aby w kolejnym głosowaniu poparli projekt porozumienia z UE, by w ten sposób uniknąć bezumownego opuszczenia Wspólnoty. - Powiedzcie jasno, że jeśli umowa wróci do Izby Gmin, to zagłosujecie na nią. I zróbcie to tak, żeby Unia Europejska usłyszała wasze deklaracje - apelowała. Dodała, że do tej pory politycy "zmarnowali każdą z (trzech) szans".

- Nie zmarnujcie czwartej - powiedziała.

Nie głosowała na Borisa Johnsona

W przeprowadzonym wczesnym latem procesie wyboru następcy premier Theresy May Davidson poparła rywala Johnsona, ówczesnego ministra spraw zagranicznych Jeremy'ego Hunta, który po przegranej został usunięty z rządu.

Po zwycięstwie Johnsona szefowa struktur torysów w Szkocji mówiła ostrożnie, że "oceni jego rządy na podstawie jego działań". Przyznawała, że "z absolutną otwartością i szczerością powiedziała mu, że nie był jej wyborem".

Doświadczona polityk, która pełniła stanowisko szefowej Partii Konserwatywnej w Szkocji od 2011 roku, jest uważana za jednego z najbardziej popularnych przedstawicieli liberalnego skrzydła ugrupowania. Była wielokrotnie wymieniana przez komentatorów jako potencjalna przyszła liderka torysów, dzięki serii sukcesów w Szkocji.

May: dziękuję za wszystko, co zrobiłaś dla naszej partii

Podziękowania za jej pracę publiczną złożyły była premier Theresa May oraz główna polityczna rywalka, pierwsza minister Szkocji i liderka Szkockiej Partii Narodowej Nicola Sturgeon.

"Szkoda, że Ruth Davidson ustąpiła ze stanowiska liderki. Dziękuję za wszystko, co zrobiłaś dla naszej partii i naszej unii przez ostatnie osiem lat i życzę Ci miłego, zasłużonego czasu z Jen i Finnem" - napisała May na Twitterze.

Sturgeon zaznaczyła w wywiadzie dla Sky News, że choć "głęboko różniły się politycznie", to "życzy jej wszystkiego najlepszego na przyszłość".

"Nie sądzę, żeby ktokolwiek miał jej za złe, że chce spędzić więcej czasu ze swoim małym synem i dobrze rozumiem, że w jej położeniu uznała, że to decyzja, którą musi podjąć. Opuszcza dzisiaj urząd z moimi najlepszymi życzeniami i najlepszymi życzeniami od całego SNP" - zapewniła.

Autor: asty,ft/adso,rzw / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: