Większość Ukraińców mówi "nie" rosyjskiemu pomysłowi federalizacji


Większość, bo aż 74 proc., Ukraińców uważa, że Ukraina powinna pozostać państwem unitarnym. Tylko 14 proc. opowiada się za federalizacją, na którą naciska Rosja. W badaniu poparcia dla partii politycznych bardzo słabo wypada Partia Regionów, której przewodniczył Wiktor Janukowycz.

Według sondażu Międzynarodowego Instytutu Republikańskiego większość Ukraińców chciałaby też utrzymania Krymu w granicach państwa. Opowiedziało się za tym 64 procent badanych. Jednak wśród 74 procent zwolenników państwa unitarnego, 10 procent stwierdziło, że Ukraina powinna porzucić sporny półwysep.

Sondaż przeprowadzono w dniach 14-26 marca na próbie 1200 osób powyżej 18. roku życia, w tym na Krymie. Margines błędu nie przekraczał 2,8 proc.

Lepsza Ukraina unitarna niż w federacyjna

Zwolennicy państwa unitarnego przeważają liczebnie nawet w tradycyjnie prorosyjskich obwodach na wschodzie i południu kraju. Na południu opowiada się za taką formą państwowości 44 proc. respondentów (za federacją 22 proc.), a na wschodzie 45 proc. (za federacją 26 proc.). W zachodnich i centralnych obwodach idea federalizacji ma bardzo niskie poparcie, odpowiednio 3 i 6 proc.

Przy idei federalizacji Ukrainy obstaje Rosja. - Jeśli obecne władze w Kijowie będą obstawać przy odrzucaniu idei delegowania pełnomocnictw regionom - a jesteśmy przekonani, że można to zrobić skutecznie tylko poprzez federalizację - jeśli Rosjanie i język rosyjski będą wciąż ignorowane, to sądzę, że nic nie wyjdzie z reformy konstytucyjnej (na Ukrainie), która w jakiejś postaci już się jakby zaczęła - powiedział w piątek minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow.

Tego samego dnia premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk wypowiedział się kategorycznie przeciwko federalizacji państwa. - Rosyjska idea federalizacji to idea zniszczenia Ukrainy. Jesteśmy im (Rosjanom) wdzięczni za rady, ale niech zrobią porządek z własną federalizacją - oświadczył.

Upadek partii rządzącej

Opcja prorosyjska przegrywa też w sondażu poparcia dla partii politycznych. Tylko 6 proc. Ukraińców zagłosowałoby na Partię Regionów, gdyby w połowie marca odbyły się wybory parlamentarne. Wygrałaby Batkiwszczyna b. premier Julii Tymoszenko, którą popiera 16 proc. Na partię UDAR Witalija Kliczki chce głosować 12 proc. ankietowanych, na Solidarność Petro Poroszenki 11 proc., zaś na nacjonalistyczną Swobodę 5 proc.

Partię Radykalną i Komunistyczną Partię Ukrainy poparłoby po 4 proc. badanych. Skrajnie nacjonalistyczny Prawy Sektor może liczyć zaledwie na 1 proc. głosów.

W wyborach nie zamierza głosować 16 proc. respondentów, zaś 21 proc. nie wie, na kogo oddałoby głos, lub nie chce wyjawić swoich preferencji.

Autor: mk/tr / Źródło: PAP