Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński powiedział w środę, że wizyta prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Polsce to ważny krok w kierunku zacieśniania naszych relacji i budowy sojuszu polsko-ukraińskiego, który może być "jednym z najsilniejszych sojuszy na kontynencie europejskim".
Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński ocenił, że ważnym symbolem była publiczna część środowej wizyty prezydenta Ukrainy w Polsce. Jak zaznaczył, przemówienia prezydenta Zełenskiego i prezydenta Andrzeja Dudy na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie były "bardzo dobre, pełne refleksji nad aktualną sytuacją i podkreślenia tego, jak wiele łączy Polskę i Ukrainę".
Wiceszef MSZ: ustępstwa wobec Rosji nie będą drogą do pokoju
Według wiceszefa MSZ po środowych wystąpieniach każdy, kto zakłada, że Ukraina może się poddać lub zrezygnować z części terytorium, "powinien bardzo poważnie zastanowić się nad swoim podejściem".
- To podejście, które Ukraina zdecydowanie odrzuca. Jest wolnym i suwerennym państwem, które broni swoich granic. My ją w tym wspieramy, bo doskonale wiemy, że jeżeli Rosja cokolwiek by uzyskała w wyniku swojej agresji, to będzie atakować ponownie - stwierdził.
- Jakakolwiek korzyść, jakiekolwiek ustępstwo wobec Rosji nie będą drogą do pokoju, ale będą drogą do eskalacji i kolejnych wojen. Jakiekolwiek pójście na ugodę z Rosją byłoby samobójstwem dla Europy. Zarówno Ukraina, jak i Polska świetnie zdają sobie z tego sprawę. Coraz więcej ludzi w innych państwach także to zrozumiało, natomiast trzeba o tym przypominać i to podkreślać - powiedział wiceminister.
Wiceszef MSZ: sojusz może być jednym z najsilniejszych w Europie
Wiceszef resortu dyplomacji zwrócił też uwagę, że "działania, które podejmujemy w ostatnich miesiącach, jednoczą Polskę i Ukrainę w najważniejszej sprawie, jaką jest bezpieczeństwo i odparcie rosyjskiej agresji, ale przekładają się też na coraz większe zbliżenie między naszymi państwami i narodami".
- Dziś nie ma między nami tematów tabu. Nasze relacje musimy budować w oparciu o prawdę, także tę trudną prawdę z czasów, gdy nie byliśmy sojusznikami i gdy dochodziło do strasznych zbrodni, zwłaszcza zbrodni wołyńskiej - stwierdził.
- Jestem głęboko przekonany, że również na Ukrainie to zrozumienie jest coraz większe. Tu bardzo istotna jest kwestia edukacji, bo wielu Ukraińców nie zdaje sobie sprawy z tych zbrodni, nie było o nich uczonych w szkole. To wielka praca do wykonania - zaznaczył Jabłoński.
Dziś priorytetem - jak dodał - jest oczywiście to, aby pomóc Ukraińcom się obronić, ponieważ to egzystencjalny interes również dla Polski. - Natomiast rozmawiamy też o przeszłości, także tej trudnej, i przyszłości, zwłaszcza w kontekście współpracy gospodarczej - powiedział.
- Dzisiejsza wizyta ma szczególnie znaczenie. To bardzo ważny krok w kierunku zacieśniania naszych relacji i budowy sojuszu polsko-ukraińskiego, który może być jednym z najsilniejszych sojuszy na kontynencie europejskim. Nasze państwa mają ogromny potencjał. Jeśli będziemy ze sobą ściśle współpracować, to będzie to z korzyścią dla Polski i dla Ukrainy - podsumował wiceszef MSZ.
Źródło: PAP