Sankcje nałożone na Rosję po aneksji Krymu należy cofnąć, jeśli tylko uspokoi się sytuacja w Donbasie - mówił w środę wicekanclerz Niemiec Sigmar Gabriel. W ten sposób po raz kolejny w ostatnich miesiącach, podczas podróży do Moskwy, przeciwstawił się oficjalnej opinii rządu Angeli Merkel.
- Jesteśmy bardzo zainteresowani polityczną i gospodarczą stabilizacją zarówno w Europie Wschodniej, jak i w Syrii oraz na Bliskim Wschodzie - powiedział Gabriel przed odlotem do stolicy Rosji.
Po raz trzeci w Moskwie
Jak zaznaczył, zarówno on, jak i szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier opowiadają się za tym, by umożliwić "stopniowe znoszenie nałożonych po aneksji Krymu sankcji w zależności od istotnych postępów w realizacji porozumienia z Mińska".
Stanowisko Gabriela jest sprzeczne w tej kwestii z dotychczasowym stanowiskiem kanclerz Niemiec Angeli Merkel oraz władz w Kijowie, którzy uważają, że warunkiem zniesienia sankcji jest pełna realizacja umowy z Mińska, włącznie z odzyskaniem przez Ukrainę kontroli nad granicą państwową z Rosją.
Gabriel kieruje w rządzie Merkel resortem gospodarki i energetyki. Jest też szefem SPD - partii tworzącej wraz z CDU i CSU koalicję rządową.
Niemiecki polityk spotka się wieczorem z Putinem. To już trzecia wizyta wicekanclerza Niemiec w Moskwie w ciągu ostatnich 30 miesięcy.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w Moskwie, że Gabriel jest "zdeklarowanym zwolennikiem" współpracy UE i Rosji. Podkreślił, że polityk SPD konsekwentnie opowiada się za zakończeniem "epoki lodowcowej" w stosunkach między Niemcami a Rosją. Jego wypowiedź przytoczyła agencja dpa, powołując się na Interfax.
Niemieckie interesy
W podroży do Moskwy wicekanclerzowi towarzyszy delegacja przedstawicieli biznesu. Członek zarządu Komisji Wschodniej Gospodarki Niemieckiej Siegfried Russwurm wyraził zadowolenie z powodu podjęcia rozmów ze stroną rosyjską "trzy dni po wyborach parlamentarnych". - Oczekujemy, że rozmowy przyczynią się do dalszego politycznego odprężenia i do wzmocnienia obecności niemieckiego biznesu w Rosji - oświadczył Russwurm. Niemiecki biznesmen jest członkiem zarządu koncernu Siemens.
W oświadczeniu przekazanym mediom Komisja Wschodnia wyraziła nadzieję na "polityczną odwilż" z Rosją i opowiedziała się za "rychłym rozpoczęciem likwidowania sankcji". Istniejąca od 1952 roku organizacja reprezentuje interesy niemieckich firm utrzymujących kontakty handlowe z Rosją.
Wskutek kryzysu gospodarczego w Rosji oraz sankcji w minionych latach gwałtownie spadły obroty handlowe Niemiec z Rosją, jednak ostatnio udało się tę tendencję zahamować. W 2015 roku niemiecki eksport do tego kraju skurczył się o 25 proc., w pierwszym półroczu br. spadek wyniósł już tylko 3,2 proc.
Pomimo istotnego osłabienia tendencji spadkowych wartość towarów wyeksportowanych przez niemieckie firmy od stycznia do czerwca tego roku była niższa aż o 8 mld euro w porównaniu z rekordowym rokiem 2012.
Autor: adso//rzw / Źródło: PAP