Były nuncjusz apostolski w USA arcybiskup Carlo Mario Vigano - który od dawna ostro krytykuje papieża Franciszka - został oskarżony o schizmę i z tego powodu wezwany do watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary. "Arcybiskup Vigano dopuścił się pewnych zachowań i musi odpowiedzieć" - oświadczył watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin.
Abp Vigano był w latach 2011-2016 papieskim wysłannikiem w Waszyngtonie. W minionych latach duchowny - popierany przez część skrajnie konserwatywnych środowisk katolickich na świecie, w tym w USA - w najbardziej surowy sposób krytykował pontyfikat papieża Franciszka i apelował do niego, by złożył dymisję.
Vigano na platformie X poinformował o wezwaniu go do watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary osobiście lub za pośrednictwem prawnika kanonisty na dzień 20 czerwca. Opublikował też korespondencję, jaką w tej sprawie otrzymał.
"Zakładam, że wyrok jest już gotowy, biorąc pod uwagę, że to proces pozasądowy" - napisał. Nie poinformował jednak, czy zjawił się tam sam, czy ktoś go reprezentował.
Dykasteria Nauki Wiary wezwała abpa Vigano, ponieważ - jak wynika z opublikowanego dokumentu - chce mu przekazać dokument o stawianych mu zarzutach i dowodach "przestępstwa schizmy". Schizma - słowo pochodzące z greki i znaczące rozdarcie, rozszczepienie, rozłam - polega na świadomym wyłamaniu się spod posłuszeństwa papieżowi jako głowie Kościoła albo na oderwaniu się od Kościoła.
"Arcybiskup Vigano dopuścił się pewnych zachowań i musi odpowiedzieć. To normalne, że Dykasteria Nauki Wiary zajęła się tą sytuacją i prowadzi postępowanie, by ją zgłębić" - oświadczył watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin. Dodał, że dano także Vigano możliwość obrony.
Możliwe kary wobec Vigano mogą obejmować usunięcie z urzędu religijnego lub zakaz sprawowania posługi.
Oskarżenia o schizmę uznaje za "zaszczyt"
Agencja Ansa cytuje słowa byłego nuncjusza, który zarzuty uznał za "zaszczyt". Jak stwierdził, "żaden katolik, godny tego imienia, nie może być w jedności z Kościołem Bergoglio". Prawdziwe imię Ojca Świętego to Jorge Mario Bergoglio.
Hierarcha zarzucił Franciszkowi "zerwanie" z nauczaniem "wszystkich papieży w dziejach i z Kościołem Chrystusa".
Jak podaje agencja Reuters, arcybiskup zaczął się ukrywać w 2018 roku - po tym, jak konserwatywne media opublikowały 11-stronicowe oświadczenie, w którym zarzucił, że papież od lat wiedział o molestowaniu seksualnym dokonywanym przez amerykańskiego kardynała i nic z tym nie zrobił. Watykan odrzucił oskarżenie o tuszowanie sprawy.
Źródło: PAP, Reuters