Roboczy dokument synodu kontynentalnego. "Skandale nadużyć wobec nieletnich pozostają otwartą raną"

Źródło:
PAP, Radio Watykańskie
Karoń-Ostrowska: własnymi rękami niszczą Kościół hierarchiczny
Karoń-Ostrowska: własnymi rękami niszczą Kościół hierarchicznyTVN24
wideo 2/3
Karoń-Ostrowska: własnymi rękami niszczą Kościół hierarchicznyTVN24

Skandale nadużyć wobec nieletnich w Kościele pozostają "otwartą raną, która nadal zadaje ból ofiarom, ich rodzinom i wspólnotom" - wynika z roboczego dokumentu kontynentalnego etapu synodu. Przedstawił go w czwartek w Watykanie. Z syntezy debat duchownych płyną także wnioski dotyczące roli kobiet w Kościele, samotność księży oraz politycznie zabarwione kazania. Autorzy proponują wprowadzenie nowych praktyk i "wyjście z misją".

Zwołany przez papieża Franciszka synod trwa od 2021 do 2024 roku pod hasłem: "Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo i misja". W obszernym dokumencie zgromadzono opinie, obserwacje i relacje, jakie napłynęły z kościołów z całego świata w wyniku spotkań i debat w ramach tzw. procesu synodalnego.

Czytaj też: Teolog i biblista profesor Piotr Kosiak: brak reakcji Jana Pawła II był dla mnie bardzo przykry

Jak przyznają autorzy dokumentu, skandale nadużyć wobec nieletnich w Kościele pozostają "otwartą raną, która nadal zadaje ból ofiarom, ich rodzinom i wspólnotom". Zaznaczono w nim, że "przeszkodę o szczególnym znaczeniu na wspólnej drodze stanowi skandal nadużyć, popełnionych przez członków duchowieństwa i osoby pełniące funkcje w instytucjach kościelnych; przede wszystkim nadużyć wobec nieletnich i osoby słabe, ale także tych innego rodzaju - duchowych, seksualnych, ekonomicznych, władzy i sumienia".

"Uważna i bolesna refleksja na temat dziedzictwa nadużyć doprowadziła do tego, że wiele grup synodalnych poprosiło o zmianę kulturową w Kościele, w perspektywie większej przejrzystości, odpowiedzialności i współodpowiedzialności" - głosi dokument, opublikowany w Watykanie.

"Wiele Kościołów lokalnych relacjonuje, że stoją w obliczu kontekstu kulturowego, naznaczonego przez spadek wiarygodności i zaufania z powodu kryzysu nadużyć" - przyznano w syntezie.

Samotność i język kazań

Odnotowano w niej także między innymi zjawisko samotności księży i "izolacji wielu członków duchowieństwa, którzy nie są słuchani, wspierani i doceniani". "Szczególnego uważnego wysłuchania wymaga - zaznacza się - kwestia wymiaru uczuciowego i seksualnego".

Jak się zauważa, "niemal jednomyślnie" wierni zwracają uwagę na sprawę "jakości kazań" i oczekują, by były one "głębsze, skoncentrowane na Ewangelii i czytaniach na dany dzień, a nie na polityce". Kolejne oczekiwania wiernych to "bardziej przystępny i atrakcyjny język" kazań.

Marginalna rola kobiet

Następny wniosek zawarty w dokumencie to marginalna rola kobiet w Kościele oraz to, że zdecydowaną część funkcji decyzyjnych i zarządzających pełnią mężczyźni.

"W procesach decyzyjnych i w języku Kościoła seksizm jest bardzo rozpowszechniony. W rezultacie kobiety są pozbawione znaczących ról w życiu Kościoła i doświadczają dyskryminacji, ponieważ nie otrzymują równego wynagrodzenia za zadania i służbę, jaką pełnią" - to jeden z najmocniejszych wniosków watykańskiego dokumentu roboczego.

Zakonnice "są często uważane za tanią siłę roboczą" - dodano, przywołując opinie przekazane przez przełożone zgromadzeń zakonnych.

Ochrona dzieci urodzonych pomimo celibatu

Odnotowana została także delikatna sprawa, jaką jest "znaczenie zapewnienia form otwartości i ochrony dla kobiet i ewentualnych dzieci, które przyszły na świat mimo przysięgi celibatu". W przeciwnym razie, głosi jeden z wniosków dyskusji procesu synodalnego, "są narażeni na ryzyko poważnej niesprawiedliwości i dyskryminacji".

W toku debat pojawiła się też kwestia osób, które nie czują się słuchane w Kościele i proszą o dialog z nimi. Wśród nich są ci, którzy "z różnych powodów odczuwają napięcie między przynależnością do Kościoła a swoimi relacjami uczuciowymi, jak na przykład: rozwiedzeni w nowych związkach małżeńskich, samotni rodzice, kobiety w małżeństwach poligamicznych i osoby LGBTQ" - głosi tekst.

Wśród osób ubolewających z powodu braku wysłuchania w Kościele wymienieni zostali również ubodzy, samotni ludzie starsi, rdzenna ludność, migranci, dzieci ulicy, osoby uzależnione.

Zawarto w nim wyrażane pragnienie, by Kościół był mniej zachowawczy, a bardziej taki, który "wychodzi z misją", by wprowadzono nowe praktyki i struktury odpowiadające jego synodalności.

Autorka/Autor:bp\mtom

Źródło: PAP, Radio Watykańskie

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock