Nie płaciły na czas. Dwie duże spółki ukarane za tysiące opóźnionych faktur

Dosłownie chwilę po rozpoczęciu zakończył się w poniedziałek nabór w konkursie "Grant na kapitał obrotowy dla mikro i małych przedsiębiorstw z województwa wielkopolskiego"
UOKiK wszczyna postępowanie w sprawie możliwej zmowy cenowej
Źródło: UOKiK
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał dwie spółki, które nie płaciły na czas swoim kontrahentom: Rawag oraz Carlsberg - poinformował w poniedziałek UOKiK. Obie firmy nie kwestionowały ustaleń Urzędu i zapłaciły nałożone kary. Łącznie doszło do opóźnienia w 2 842 transakcjach handlowych.

Zgodnie z komunikatem UOKiK pierwsza ukarana firma to Rawicka Fabryka Wyposażenia Wagonów Rawag, której głównym przedmiotem działalności jest produkcja lokomotyw kolejowych. Drugi podmiot, który otrzymał karę finansową to producent piwa - Carlsberg Supply Company Polska.

Kara dla Carlsberga i Rawag za zatory płatnicze

Urząd podkreślił, że w ramach tych dwóch postępowań prezes UOKiK przeanalizował 16 762 faktury wystawione na rzecz 1 287 podmiotów oraz ustalił, że wobec 322 z nich doszło do opóźnienia w 2 842 transakcjach handlowych. Kara dla Rawag wyniosła ponad 291 tys. zł, a dla spółki Carlsberg - 69 tys. zł. Urząd podkreślił, że oba podmioty nie kwestionowały ustaleń i zapłaciły nałożone kary.

UOKiK zaznaczył, że kontynuuje tzw. interwencje miękkie wobec kolejnych podmiotów, których dyscyplina płatnicza "budzi wątpliwości" i może wskazywać na ryzyko powstania zatorów płatniczych. "Przedsiębiorcy są informowani o zauważonych nieprawidłowościach i możliwych konsekwencjach braku poprawy. Wystąpienia miękkie wpisują się w szeroko rozumianą prewencję – kształtują świadomość i kulturę płatniczą przedsiębiorców oraz umożliwiają zmianę ich praktyk bez konieczności wszczynania postępowania. Od początku roku 81 przedsiębiorców otrzymało wystąpienia miękkie" - podał Urząd.

W komunikacie przekazano, że w kwietniu zostano wszczęte postępowanie ws. nałożenia kary pieniężnej za nieudzielenie żądanych informacji przez spółkę Neptun z Lublina.

Nadmierne opóźnienia płatności można zgłosić

Przedsiębiorcy grozi kara w maksymalnej wysokości 5 proc. rocznego przychodu - nie więcej niż 50 mln euro. Taka kara może zostać nałożona również w przypadku odpowiedzi udzielonych po terminie wyznaczonym przez Urząd czy też przekazywaniu informacji wprowadzających w błąd co do ustaleń w sprawie.

UOKiK przypomniał, że obowiązujące przepisy pozwalają na zgłoszenie do prezesa Urzędu podejrzenia, że dana firma nadmiernie opóźnia się z płatnościami. Takie zawiadomienie musi zawierać cztery elementy: wskazanie przedsiębiorcy, którego dotyczy podejrzenie, opis stanu faktycznego będącego podstawą zawiadomienia, uprawdopodobnienie, że opóźnienia rzeczywiście mają miejsce, oraz dane identyfikujące zgłaszającego. Do zgłoszenia należy dołączyć dokumenty, które mogą potwierdzać opóźnienia w płatnościach.

Urząd podał, że zgodnie założeniami przepisów antyzatorowych walka z opóźnieniami w płatnościach odbywa się dwutorowo. "Przedsiębiorca, który nie otrzymał zapłaty w terminie, powinien najpierw wezwać dłużnika do uregulowania należności za towar lub usługę. Jeśli to nie przyniesie skutku, może dochodzić swoich praw w sądzie cywilnym. Ponadto jedną z sankcji nieterminowego spełnienia świadczenia pieniężnego przez dłużnika uregulowaną w ustawie są odsetki ustawowe za opóźnienie w transakcjach handlowych" - czytamy w komunikacie.

Carlsberg o karze UOKiK: działamy, by zapobiegać zatorom płatniczym

"Potwierdzam, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadził postępowanie dotyczące opóźnień ze spełnieniem świadczeń pieniężnych przez Spółkę Carlsberg Supply Company Polska S.A., zakończone prawomocną decyzją. Uchybienia zidentyfikowane w toku postępowania Urzędu wynikały z przyczyn natury procesowej oraz z przyczyn, które nie leżały po stronie Spółki" - przekazała PAP Agata Koppa z firmy Carlsberg.

Podkreśliła, że intencją Carlsberg "nigdy nie było ani nie jest" stosowanie nieuczciwej praktyki kredytowania się spółki kosztem jej wierzycieli. "Spółka na bieżąco monitoruje swoje płatności i aktywnie podejmuje działania w celu przeciwdziałania wszelkim (nie tylko nadmiernym) opóźnieniom ze spełnieniem świadczeń pieniężnych wobec jej dostawców. Incydentalne opóźnienia nie były efektem celowego działania spółki" - zaznaczyła.

Dodała, że spółka sama podjęła działania mające zapobiegać zatorom płatniczym. "Faktury procesujemy w elektronicznym systemie obiegu dokumentów, co umożliwia kontrolę obiegu każdego dokumentu i monitoring zobowiązań. Dzięki temu, możemy identyfikować dokumenty, w przypadku których istnieje samo ryzyko powstania zatoru płatniczego i proaktywnie eliminować takie ryzyko" - podkreśliła przedstawicielka Carlsberga.

Termin płatności faktury. Jakie są przepisy?

Zgodnie z przepisami, jak podkreślił UOKiK, jeśli strony transakcji handlowej nie przewidziały w umowie terminu zapłaty, wierzycielowi, bez wezwania, przysługują odsetki ustawowe za opóźnienie w transakcjach handlowych po upływie 30 dni liczonych od dnia spełnienia przez niego świadczenia do dnia zapłaty. Kolejną konsekwencją dla dłużnika, który nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie wynikającym z umowy jest, rekompensata za koszty odzyskiwania należności, stanowiąca równowartość od 40 do 100 euro w zależności od wartości świadczenia pieniężnego.

Inną drogą jest postępowanie administracyjne prowadzone przez prezesa UOKiK. Jeśli ustali on, że przedsiębiorca przez trzy miesiące opóźniał się z płatnościami na łączną kwotę przekraczającą dwa miliony złotych, może nałożyć na niego karę finansową płatną do budżetu państwa.

"Zatory płatnicze to jeden z większych problemów polskiej gospodarki. To również przeszkoda w prowadzeniu działalności, zwłaszcza dla mniejszych przedsiębiorców, bowiem podnosi koszty i wpływa na ograniczenie zatrudnienia czy inwestycji. Terminowe otrzymanie należności i powiązana z nim płynność finansowa to podstawowy warunek przetrwania mniejszych firm" – podkreślił, cytowany w informacji, prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Zobacz także: