Amerykańska aktorka Amber Heard nowiną podzieliła się na Instagramie, publikując zdjęcie swoich nowo narodzonych bliźniąt. Pisze o "dniu, którego nigdy nie zapomni".
- Amber Heard to amerykańska aktorka filmowa i telewizyjna.
- W latach 2015-2016 była żoną Johnny'ego Deppa. Małżeństwo zakończyło się głośnym rozwodem.
- Heard wyprowadziła się z USA, by - jak mówiła - skupić się na życiu rodzinnym i wychowaniu córki.
- Teraz poinformowała o powiększeniu rodziny.
"Dzień matki 2025 (w USA obchodzony 11 maja - red.) będzie dniem, którego nigdy nie zapomnę" - napisała pod ostatnim zdjęciem na Instagramie Amber Heard. Fotografia przedstawia dziecięce stopy. Jak wyjaśniła aktorka, to Agnes i Ocean, jej nowo narodzone bliźnięta. "Gdy cztery lata temu urodziłam moją pierwszą córeczkę Oonagh, mój świat zmienił się na zawsze. Wydawało mi się, że nie mogę być już szczęśliwsza. Cóż, teraz jestem szczęśliwa razy trzy" - dodała gwiazda.
Aktorka przyznała, że narodziny córki i syna są dla niej szczególnie ważne, ze względu na trudności, jakie musiała pokonać. "Zostanie samodzielną matką na własnych warunkach i pomimo problemów z płodnością było najbardziej pouczającym doświadczeniem w moim życiu" - napisała Heard. Jak dodała, jest "dozgonnie wdzięczna, że mogła się na to zdecydować w odpowiedzialny i przemyślany sposób".
Amber Heard została mamą po raz kolejny
Aktorka nie ujawniła, kto jest ojcem jej bliźniąt. Nigdy nie wspomniała też publicznie o ojcu Oonagh. Przy jej narodzinach także pisała o macierzyństwie "na własnych warunkach". "Mam nadzieję, że dojdziemy do momentu, gdy chęć posiadania kołyski bez wcześniejszego posiadania pierścionka (zaręczynowego - red.) będzie czymś normalnym" - stwierdziła.
W latach 2015-2016 Heard była żoną Johnny'ego Deppa. Później miała się krótko spotykać z Elonem Muskiem. W 2018 roku aktorka opublikowała na łamach "The Washington Post" felieton, w którym oskarżyła byłego partnera o przemoc domową. Nie wymieniła Deppa z imienia i nazwiska, ale jego prawnicy uznali, że jednoznacznie wskazała na aktora. Rozpoczęło to trwającą kilka lat sprawę w sądzie.
Para wzajemnie oskarżała się o przemoc. Na światło dzienne wychodziły fakty z życia prywatnego byłych małżonków, a sprawa zyskała miano "procesu dekady". Na jej bazie powstał film dokumentalny. Po wszystkim Heard postanowiła wyprowadzić się z USA. Swoją decyzję uzasadniała później chęcią skupienia się na wychowaniu córki i życiu rodzinnym.
Autorka/Autor: jdw//az
Źródło: ABC News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ernesto Ruscio/Getty Images