Rozbiórka pomnika Lenina w Zaporożu na południowym wschodzie Ukrainy trwała trzy doby. Wykonany z brązu i granitu prawie 20-metrowy posąg był cięty przez ok. 30 godzin.
"Wódz proletariatu niezłomnie pozostaje na piedestale" – komentowały ukraińskie portale, relacjonujące to niezwykłe wydarzenie. 19,8-metrowy pomnik Lenina w Zaporożu został ustawiony na centralnym placu miasta jeszcze w 1964 roku.
W 2014 roku, kiedy na placu Niepodległości w Kijowie trwały protesty przeciwko prorosyjskiej ekipie obalonego prezydenta Wiktora Janukowycza, przy pomniku w Zaporożu komuniści ustawili całodobowe dyżury, w obawie, że zostanie uszkodzony przez ukraińskich nacjonalistów.
Beton z żelbetonowymi prętami
Decyzja o rozbiórce pomnika zapadła w lutym zeszłego roku, po przyjętej wcześniej ustawie, która zakazywała propagowanie symboli komunistycznych.
14 marca tego roku rozpoczął się proces demontowania posągu, który najpierw został ogrodzony taśmą. Później pojawił się dźwig. Postać z brązu należało oddzielić od podstawy, wykutej z różowego granitu. Tu jednak ekipa natrafiła na przeszkody – za warstwą granitu był beton z żelbetonowymi prętami. W końcu jednak i z nimi sobie poradzono.
Oderwany od podstawy pomnik wodza bolszewickiej rewolucji został wywieziony z placu i złożony w jednym z magazynów. - Pomniki Lenina znikną nie tylko z Zaporoża, ale także z całej Ukrainy - komentował ukraiński deputowany Igor Artiuszenko.
Autor: tas/kk / Źródło: vgolos.com.ua