"Jeśli naprawdę szukasz pokoju, nie podajesz dłoni krwawemu dyktatorowi". Echa wizyty Orbana w Moskwie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Wizyta węgierskiego premiera Viktora Orbana odbija się szerokim echem w całej Europie. Czołowi politycy Unii Europejskiej i NATO podkreślają, że odcinają się od tej inicjatywy. Głos zabrali też premier Donald Tusk i szef MSZ Radosław Sikorski. "Jeśli naprawdę szukasz pokoju, nie podajesz dłoni krwawemu dyktatorowi, tylko dokładasz wszelkich starań, aby wesprzeć Ukrainę" - napisał prezydent Litwy Gitanas Nauseda.

Premier Węgier Viktor Orban przyjechał w piątek rano do Moskwy. Jak poinformował rzecznik jego rządu, to część "misji pokojowej".

Orban powiedział, że chce omówić z Władimirem Putinem "ważne kwestie dla Europy" - poinformowała agencja Reutera.

- Węgry powoli stają się ostatnim europejskim krajem, który może rozmawiać ze wszystkimi - podkreślił szef węgierskiego rządu podczas spotkania z dyktatorem Rosji Władimirem Putinem.

Według słów rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa Orban rozmawiał z Putinem m.in. o Ukrainie. Putin powiedział, że jest gotów przedyskutować "niuanse" propozycji pokojowych w celu zakończenia wojny.

Tusk komentuje

W mediach społecznościowych komentował to premier Donald Tusk. "Orban w drodze do Moskwy mówi, że 'będzie ważnym narzędziem do postawienia pierwszego kroku w stronę pokoju'. Pytanie, w czyich rękach jest to narzędzie".

Sikorski: zastanawiam się, czy prosi Putina o oddanie ukraińskich dzieci

Do wizyty Orbana w Rosji odniósł się też minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. "Zastanawiam się, czy premier Viktor Orban prosi Putina o uwolnienie więźniów politycznych takich jak Władimir Kara-Murza, o oddanie ukraińskich dzieci, o zaprzestanie sabotażu wobec krajów UE lub ataku Rosji/Białorusi na granicę UE" - napisał Sikorski na platformie X.

Jak podkreślił, "traktaty unijne zobowiązują go do lojalnego wspierania ustalonej polityki UE, szczególnie w czasie węgierskiej prezydencji".

Von der Leyen: tylko jedność i determinacja utorują drogę do pokoju

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podkreśliła, że "ustępstwa nie zatrzymają Putina".

"Tylko jedność i determinacja utorują drogę do wszechstronnego, sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie" - napisała.

Michel: prezydencja nie ma mandatu do nawiązywania kontaktów z Rosją

Jeszcze w czwartek przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel napisał na X, że rotacyjna prezydencja UE, którą obecnie sprawują Węgry, nie ma mandatu do nawiązywania kontaktów z Rosją w imieniu UE. Powtórzył to w piątek szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.

Ukraińskie MSZ: żadnych porozumień o Ukrainie bez Ukrainy

Z kolei ukraińskie MSZ poinformowało, że Węgry podjęły decyzję o wizycie premiera Orbana w Moskwie bez uzgodnienia czy koordynacji z Kijowem. "Dla naszego państwa zasada 'żadnych porozumień o Ukrainie bez Ukrainy' pozostaje nienaruszalna i apelujemy do wszystkich państw o jej surowe przestrzeganie" - podało MSZ.

Nauseda: jeśli szukasz pokoju, nie podajesz dłoni krwawemu dyktatorowi

"Jednostronna decyzja premiera Viktora Orbana o wyjeździe do Moskwy w żaden sposób nie odzwierciedla stanowiska UE. Podważa również wiarygodność węgierskiej prezydencji w UE" - napisał na platformie X prezydent Litwy Gitanas Nauseda.

"Jeśli naprawdę szukasz pokoju, nie podajesz dłoni krwawemu dyktatorowi, tylko dokładasz wszelkich starań, aby wesprzeć Ukrainę" - dodał Nauseda.

Stoltenberg: Orban oczywiście nie reprezentuje NATO

Szef NATO Jens Stoltenberg, pytany o piątkową wizytę premiera Węgier Viktora Orbana w Moskwie, zauważył, że składał on już wizyty wcześniej w Moskwie, o których informował sojuszników NATO, a po ich zakończeniu rozmawiał z nimi o ich przebiegu.

- Węgry poinformowały nas o tej nadchodzącej wizycie i oczekuję, że kiedy Viktor Orban będzie na szczycie NATO w Waszyngtonie w przyszłym tygodniu, znajdzie się okazja do przedyskutowania jego spotkań w Moskwie - oświadczył. Jak dodał, Węgry zapowiedziały też wizytę Orbana w Kijowie, do której doszło 2 lipca.

Zobacz też: Szef NATO: mam nadzieję, że znajdzie się okazja do przedyskutowania spotkań Orbana w Moskwie

- Viktor Orban oczywiście nie reprezentuje NATO w tych spotkaniach, reprezentuje swój własny kraj - podkreślił. - Ale co ważne, wszyscy sojusznicy, w tym Węgry, zgadzają się co do tego, że Rosja jest odpowiedzialna za wojnę, a integralność terytorialna Ukrainy musi być respektowana - mówił Stoltenberg.

Jens StoltenbergNATO

Kallas: Orban w żaden sposób nie reprezentuje Unii Europejskiej

Głos zabrała też premierka Estonii Kaja Kallas, która napisała: "W Moskwie Viktor Orban w żaden sposób nie reprezentuje Unii Europejskiej ani jej stanowisk. Wykorzystuje stanowisko prezydencji UE do wprowadzenia zamieszania" - napisała na platformie X. "UE jest zjednoczona, wyraźnie popiera Ukrainę i sprzeciwia się rosyjskiej agresji" - dodała.

Czytaj też: "Dość oczywista kandydatka" na szefową unijnej dyplomacji. Kim jest Kaja Kallas?

Pełczyńska-Nałęcz: sytuowanie się tak pośrodku jest niemoralne i dla Polski złe

Była ambasador w Moskwie, a teraz ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz mówiła, że "Orban jest trochę takim putinowskim trollem w Unii Europejskiej". - Realizuje interesy ekonomiczne i ma ewidentne przechylenie polityczne na korzyść reżimu putinowskiego. To jest bardzo niedobre dla Unii Europejskiej, dla bezpieczeństwa Europy i oczywiście także dla Polski - powiedziała w rozmowie z reporterem TVN24 Janem Piotrowskim.

Pełczyńska-Nałęcz o wizycie Orbana w Moskwie: to jest złe dla europejskiego bezpieczeństwa
Pełczyńska-Nałęcz o wizycie Orbana w Moskwie: to jest złe dla europejskiego bezpieczeństwaTVN24

- To nie jest nic nowego, to jest realizowane konsekwentnie od początku rosyjskiej agresji. Orban na początku odwiedził Ukrainę i teraz jedzie do Rosji i będzie się sytuował jako taki pośrednik. (...) Natomiast dla Unii Europejskiej to jest złe, dla bezpieczeństwa europejskiego to jest złe. Tu jest ewidentna agresja rosyjska i sytuowanie się tak pośrodku jest niemoralne, nieodpowiedzialne i dla Polski złe - mówiła Pełczyńska-Nałęcz.

Autorka/Autor:ads,ek/kab,tok

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/VALERIY SHARIFULIN/SPUTNIK/KREMLIN / POOL