- To były niesamowite dwa lata. Wiele się nauczyłem, dorosłem, schudłem - powiedział uwolniony w sobotę z Korei Północnej Amerykanin Kenneth Bae.
Kenneth Bae i Matthew Todd Miller, którzy byli więzieni w Korei Płn. zostali uwolnieni i powrócili do USA. W sobotę w nocy ich samolot wylądował w bazie wojskowej Lewis-McChord w stanie Waszyngton - poinformowały amerykańskie władze. Misjonarz Kenneth Bae został aresztowany w Korei Północnej w listopadzie 2012 roku i skazany na 15 lat ciężkich robót za działalność antypaństwową. Zatrzymany w kwietniu bieżącego roku Todd Miller stanął przed sądem w związku z oskarżeniem o szpiegostwo i otrzymał karę sześciu lat ciężkich robót. USA wielokrotnie występowały o ich zwolnienie z powodów humanitarnych - szczególnie od czasu, gdy pojawiły się doniesienia o kłopotach zdrowotnych Kennetha Bae'a.
"Wiele się nauczyłem, dorosłem, schudłem"
Uwolniony w sobotę Amerykanin Kenneth Bae zdradził, jak wyglądał jego pobyt w Korei Północnej. - To były niesamowite dwa lata. Wiele się nauczyłem, dorosłem, schudłem - powiedział.
Dopytywany, jak radził sobie mimo choroby - zmaga się z cukrzycą, problemami z sercem i wątrobą - odparł: - Dochodzę do siebie.
Przyznał, że dzień powrotu i spotkania z rodziną był dla niego "cudownym".
Broń nuklearna tematem negocjacji?
Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama powiedział, że podczas negocjacji nad uwolnieniem Amerykanów nie pojawił się temat programu nuklearnego Korei Północnej.
Obama powiedział, że USA będą otwarte na rozmowy nuklearne z reżimem, jeśli jego przywódcy "pokażą, że poważnie podchodzą do problemu". Do tego czasu - jak podkreślił - program nuklearny KRLD będzie podstawowym problemem i priorytetem dla amerykańskiego bezpieczeństwa.
Autor: nsz/kka / Źródło: CNN, yahoo, "Daily Breeze"
Źródło zdjęcia głównego: YNA/CHOSON SINBO/PAP/EPA